Rosja - szesnastu odważnych.

Obrazek użytkownika ander
Świat

Co słychać w Rosji po zainstalowaniu się "nowego" premiera i równie "nowego" prezydenta na swoich fotelach?

Powstał nowy, przynajmniej w części rząd; jego szefem jest oczywiście Dmitrij Miedwiediew, który został również przewodniczącym rządzącej partii, "Jedna Rosja", ale nie uspokoiło to części rosyjskiego społeczeństwa - demonstracje opozycjonistów przeciwko wyborowi Władymira Putina na prezydenta ciągle trwają, a kolejna jest planowana na 12 czerwca, choć na razie władze Moskwy nie zgadzają sie na planowaną trasę przemarszu.

Nie będę się zajmował składem nowego rządu, bo bardziej zainteresowały mnie inne informacje - np. ta, że Igor Sieczin, były wicepremier w rządzie Putina, odpowiedzialny za sektor paliwowo-energetyczny, poszedł, zapewne za "namową" swojego byłego szefa, którego był jednym z najbardziej zaufanych ludzi, realizować się w biznesie - i został prezesem Rosnieftu, największego koncernu naftowego w Rosji.

Inną ciekawą informacją jest zabranie przez Putina na Kreml byłych siedmiu ministrów ze swojego rządu i zainstalowanie ich w swojej administracji oraz w prezydenckiej Radzie Bezpieczeństwa pod przewodnictwem Nikołaja Patruszewa, który zaczynał swoją karierę jeszcze w KGB, a później ją dynamicznie kontynuował w FSB, jako jej dyrektor - człowieka, który nie wyklucza prewencyjnego użycia broni jądrowej.

Dzisiaj ogłoszono również, że w okolicach Moskwy planowane jest powstanie militarnego kompleksu naukowo-technicznego, podobnego do forsowanego przez Putina cywilnego projektu innowacyjnego "Skołkowo" - mają tam być rozwijane nowe technologie militarne, mające na celu zwiększenie rosyjskiego potencjału wojskowego oraz nadrobienie zapóźnień technicznych.

Wracając do opozycji anty-putinowskiej - władze planują drakońskie podniesienie kar za manifestowanie bez posiadania odpowiednich zezwoleń lub udział w nielegalnej demonstracji, co może się skończyć skazaniem na zapłacenie przez takiego "nielegalnego" demonstranta kwoty prawie 30 tys. dolarów.

Czyżby Władymir Putin postanowił wykończyć opozycję... finansowo?

Nie będzie to chyba takie proste, bo Aleksiej Navalny, najbardziej znany rosyjski bloger polityczny, opozycjonista, a jednocześnie pomysłodawca organizacji do walki z korupcją RosPil, który niedawno wyszedł w aresztu po 15-to dniowym zatrzymaniu właśnie za udział w nielegalnej, zdaniem władz, demonstracji - ogłosił na swoim blogu listę 16 osób z kręgów biznesu i, co ciekawe - pisarzy oraz dziennikarzy, "odważnych ludzi", jak zaznaczył Navalny, którzy postanowili finansowo wesprzeć jego fundusz do walki z korupcją.

Listę można zobaczyć choćby na blogu Navalnego i rzeczywiście nie brakuje na niej znanych osobistości - a sam pomysł jej opublikowania bloger tłumaczy chęcią przełamania stereotypu, że znani i bogaci ludzie, biznesmeni, boją się dawać publicznie pieniądze na tego typu działania pro-społeczno czy też wręcz polityczne, bo korupcja w Rosji to również poważny problem polityczny - a boją się, ponieważ obawiają się represji ze strony aparatu państwa."Nie należy finansować bez zezwolenia" - w domyśle władz - to właśnie tabu chce przełamać rosyjski opozycjonista.

Czy faktycznie uda mu się przełamać ten rosyjski strach przed władzą?

Źródła:

http://navalny.livejournal.com/708361.html

http://en.rian.ru/science/20120531/173768583.html

http://niezalezna.pl/28763-igor-sieczin-wraca-do-rosnieftu

http://en.rian.ru/russia/20120530/173755083.html

http://en.rian.ru/russia/20120530/173749919.html

Brak głosów

Komentarze

Może taki fundusz powstanie kiedyś w Polsce.Już widzę oczyma wyobraźni Kulczyka,Niemczyckiego... :)
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#260467

Nie chciałem tego już wstawiać do treści notki - ale wyobraźmy sobie sytuację, że powstaje taki niezależny fundusz finansujący badania w sprawie Tragedii Smoleńskiej, których wielce łaskawy MAK ani komisja Millera nie raczyły zrobić.
Ciekaw jestem, kto z pierwszej setki najbogatszych Polaków otwarcie by przyznał, że dał na takie badania jakieś pieniądze...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

ander

#260492

Jakby wrzucić to koszty, odliczyć VAT, wystawić TAX FREE i uzyskać ulgę podatkową to może ktoś by się znalazł :-)

Pozdrawiam serdecznie

Vote up!
0
Vote down!
0
#260510

Jak patrzę np. na to, jak mało reklam prywatne firmy dają do mediów nie zaprzyjaźnionych z rządem, a ile do tego szmatławego wprost czy newsweeka - to ręce opadają...

Nawet wolę nie myśleć, ile np. dają na niezależne portale - dziś praktycznie koniec maja, a niepoprawni chyba zgromadzili ledwo połowę kasy potrzebnej na opłacenie funkcjonowania - a przecież mowa w tym przypadku o 1050 zł!
No, to raczej jest pewne, że żaden bogaty biznesmen albo tzw. celebryta, portalu nie wspomógł, nawet anonimowo...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

ander

#260535

Jak wiesz to zawsze kasy na bibułę brakło. W przypadku portalu na którym piszemy, to może warto wstawić banner " Stefczyka " za 1050 pln i po problemie ?
Jak myślisz ?

Najlepszego

Vote up!
0
Vote down!
0
#260558

Niepoprawni są i chcą być niezależni - ale ja tu nie widzę jakichś zagrożeń, pomysł masz dobry, może skorzystają - choć jeden Stefczyk nie da rady pomóc wszystkim inicjatywom niezależnym...
Do Navalnego przyszli ludzie, np. wiceprezes największego towarzystwa ubezpieczeniowego w Rosji i dał własne, prywatne pieniądze, pod nazwiskiem, na walkę z korupcją.
Może zresztą nie przyszli - może to on do nich poszedł i ich przekonał?

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

ander

#260647

Problem w tym,że najbogatsi z bogatych są powiązani ze służbami specjalnymi.A to elitarny klub,mający ciągłość władzy w Polsce :)
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#260623

Niestety, masz rację - stąd przecież te nieustanne problemy z finansowaniem inicjatyw niezależnych. Poza tym, jeśli komuś już pozwolili zrobić duże pieniądze - to siedzi w strachu, że jak się wychyli, to mu zabiorą. Wystarczy sobie przypomnieć przypadek Pana Kluski - a to był najbardziej nagłośniony przypadek no i Pan Kluska postanowił się nie przestraszyć...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

ander

#260650

W''Matrasie''kupiłam za całe 2 złote książkę''Gudzowaty''. Mieni się tym,który jako jedyny wydał wojnę służbom specjalnym.Jest też mowa o tandetnych politykach,których działania to wojna gangów i czasach dla nosorożców.
Wszystko to prawda,tyle że pan Gudzowaty też nie jest święty.

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#260656

Zajrzę do Matrasa :)

Nie ma, moim zdaniem, takiej możliwości, aby Pan G. wskoczył tam, gdzie mu się udało wskoczyć, bez odpowiedniego wsparcia - był to co prawda okres pewnego rozprężenia w Rosji, ale on się szybko skończył.
Natomiast to, co się działo w ostatnich latach - te nagrane taśmy, to ciekawa sprawa. Pewnie jeszcze kiedyś o nich usłyszymy.

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

ander

#260662

Jeśli będzie za bardzo rozmowny to może skończyć jak pewien opalony Andrzej.

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#260667