KOMU ZAWDZIĘCZAM PREZYDENTA KIEPSKIEGO?

Obrazek użytkownika Arnold Parszawin
Kraj

Wygląda na to, że w obozie III RP mamy pełną wzajemność i symetrię. Bronisław Komorowski nie tylko odznacza ufających mu i licznie głosujących na niego luminarzy orderami, ale idzie o krok dalej, o stopień głębiej, i na swój sposób udowadnia jak bardzo się z nimi utożsamia. Ot, choćby z takim aktorem Andrzejem Grabowskim, znanym szerokiej publiczności z brawurowo granej roli Ferdynanda Kiepskiego w pewnej polsatowskiej telenoweli. Jeśli ktoś nie wie, z jakim popkulturowym fenomenem mamy tu do czynienia, wystarczy powiedzieć, że serialowa żona pana Ferdynanda zwykła zwracać się do niego per „jełopie”. Jak powiedziałem, pan Prezydent identyfikuje się ze swoim elektoratem w sposób sobie właściwy. W przypadku aktora Grabowskiego oznacza to ni mniej ni więcej, jak to, że utożsamił się całkowicie z kreowaną przez niego postacią. Ten sam lotny umysł, ten sam giętki język, te same folwarczne maniery. Widać, że prezydent polskich elit to nie jakiś tam zwykły popeerelowski półinteligent, za jakiego go miałem do niedawna, to postać dużo bardziej wyrazista, jakby to powiedział Donald Tusk, „hardcor całą gębą”, ktoś na miarę Ferdynanda Kiepskiego.

Dla wiernych polskojęzycznych fanów polsatowskiego serialu może to i zabawne, może nawet powód do dumy. Dla mnie nie. Dlatego nie przestaję się zastanawiać, komu zawdzięczam tę dopiero co rozkręcającą się żenadę. Najprostsze odpowiedzi: Ruskim, ludziom ze WSI, czy TVN-owi, odrzucam jako mimo wszystko zbyt prostackie. Wciąż jeszcze nie dopuszczam do siebie też wersji mówiącej o prawdopodobnym „cudzie nad urną”. Prawda wydaje mi się równie prosta, ale bardziej okrutna. Przed oczami mam moją sąsiadkę, emerytowaną nauczycielkę, modelowego wykształciucha. Przed oczami mam moją młodszą kuzynkę z Żyrardowa od dziesięciu lat rodowitą warszawiankę, robiącą karierę w jakiejś międzynarodowej korporacji. Wyobraźni nie starcza, by mieć przed oczami te ponad osiem milionów twarzy moich współobywateli, którzy zadecydowali o wyborze Komorowskiego. Ale z tej anonimowej masy wyłania się przecież niemało twarzy powszechnie znanych i rozpoznawalnych. To całkiem liczne i bardzo opiniotwórcze grono. To ludzie, którzy jeszcze dwadzieścia lat temu byli dla mnie bohaterami walki z nędzą PRL-u. Dziś nie mam żadnych wątpliwości, że są (i zapewne dwadzieścia lat temu też byli) spadkobiercami tamtej niby Polski. Nie będę się nad nimi pastwił i szyderczo wymieniał ich powszechnie znanych nazwisk. Wystarczy przypomnieć sobie długą listę poparcia kandydata Bronisława Komorowskiego w ubiegłorocznych wyborach prezydenckich.

Nie mam też złudzeń, że żałują bądź wstydzą się swojego kiepskiego wyboru. Myślę, że na nic więcej ich już nie stać. Ten wybór to miara ich moralno-intelektualnego wyjałowienia.

Brak głosów

Komentarze

Ferdynand Kiepski jako TVN-owska postać telewizyjna, w zasadzie śmieszna i w pewnym sensie godna pożałowania, pokazuje co naprawdę myślą o swoich wyborcach tefałenowskie elity.

W związku z czym te elity zafundowały narodkowi, bo nie Narodowi, Ferdynanda Kiepskiego w roli prezydenta 3 rp (wszystko z małej litery).

Trzeba przyznać, że dla narodku to i tak dużo, ale obawiam się, że Naród będzie musiał coś z tym fantem zrobić. Tylko, czy jest do tego zdolny, bo gadaniem to se ne da, pane Havranek.

_________________________________________

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

Vote up!
0
Vote down!
0

"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."

#144526

Mix
Mam taką listę w swoich prywatnych zbiorach , ludzie po studiach elita pokoleniowa z pełnym portfelem i pustą głową.
Nie zrobisz nic - niereformowalni ,nieomylni, najgorsze że to znajomi od lat - dziś nie do poznania.

Vote up!
0
Vote down!
0

Mix

#144580

Panie Jurandzie, jakze trafna i gorzka diagnoza polskiego narodu. Nie rozumiem tez popularnosci tanich serialu dla glupcow, czyzby Polacy stali sie (...) nie powiem kim stali sie Polacy, bo mi naprawde wstyd.
Uklony.
"Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość" Józef Piłsudski

Vote up!
0
Vote down!
0

"Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość" Józef Piłsudski

#144629