Ciężki żywot nieinteresującego się, część 4

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

Młody dynamiczny przedstawiciel handlowy z satysfakcją zakręcił kran. Ciepła woda była w nim nadal. No a czy może być coś piękniejszego niż ciepła woda w kranie? Jeszcze raz z dumą odkręcił kurek, a z baterii pociekł strumień gorącej wody. To on! On załatwił! On sam!
Zakręcił wodę, zakręcił się po mieszkaniu i stwierdził, że trzeba by wynieść śmieci. Wiaderko było już pełne opakowań po gotowych zupkach z makaronem, sałatkach i kąskach kurczaka.
Wyszedł przed blok, dotarł do śmietnika i natknął się tam na grupę lokatorów dyskutujących zawzięcie. Prym wiedli dziadek Łukaszka oraz pan Sitko.
- Słyszał pan już o rurociągu z ciepłą wodą? - zaczepił go pan Sitko. - Czy pan wie, że część rurociągu z ciepłą wodą wykupiła firma "ŚmieL"?
- Nie wiem i nic mnie to nie obchodzi - odparł hardo młody dynamiczny przedstawiciel handlowy. - Mnie interesuje tylko ciepła woda w kranie!
- Przecież to się zazębia - próbował mu tłumaczyć kolejny mieszkaniec osiedla, ale młody dynamiczny przedstawiciel handlowy tylko pogardliwie wzruszył ramionami. Popłoch wśród jego rozmówców sprawił mu satysfakcję.
- A czy pan w ogóle wie co to za firma "ŚmieL"? - rzucił kolejny blokowicz. - To skrót od "Smierć Lokatorom"!
Młody dynamiczny przedstawiciel handlowy zaczął się śmiać.
- A może właściciel tak się nazywa, a panowie zaraz...
- Nie, właściciel nazywa się inaczej.
- "Śmierć Lokatorom", to trzeba mieć fantazję, przyznaję! - młody dynamiczny przedstawiciel handlowy nie tracił dobrego humoru. - Jak ktoś się uprze, to do wszystkiego dopasuje teorię spiskową! A ja panom powiem, że niedawno rozmawiałem z samym zastępcą kierownika rejonu do spraw eksploatacji mediów ciekłych!
- Oooo!
- Tak! I on mnie zapewnił, że ciepła woda będzie. I wie co, ja mu wierzę! A wy? Chcecie podważać słowa kompetentnego pracownika spółdzielni?
- Nie martwi pana, że spółdzielnia sprzedaje tak ważne rzeczy jak rurociągi? - spytał dziadek Łukaszka.
- Oczywiście, że nie! No i co zrobi ta firma z tym rurociągiem, co? Ukradnie go? Zabierze? Zresztą nie rurociąg jest ważny, a woda. Ciepła! Jest woda? Jest. To po co siejecie panikę?! Zresztą - cały rurociąg jest własnością firmy "ŚmieL"?
- Nie, tylko ten w pana bloku - poinformował pan Sitko. Młodemu dynamicznemu zrobiło się odrobinę nieswojo.
- Aaaa! Achacha!! - zaczął się śmiać, głośno, aby zagłuszyć strach. - No to nie ma strachu! Kawałek, kawałeczek...
- No a jak firma "ŚmieL" zakręci wodę? - zapytał ktoś zmartwionym głosem. - Zablokują rurociąg i co?
- Proszę pana, proszę pana! - zirytował się młody dynamiczny. - Firma przecież musi zarabiać, a żeby zarabiać musi dostarczać ciepłą wodę! To jest również w ich interesie, żebyśmy dostawali co zamawiamy, prawda? Nie, ja naprawdę nie widzę powodu, dla którego firma "ŚmieL" miałaby zakręcać ciepłą wodę!
- Jako pretekst mogą podać, że ktoś nie płaci...
- I mieliby rację! - burzył się młody dynamiczny. - Wszyscy lokatorzy to złodzieje, którzy tylko patrzą jakby tu nie płacić!! Wszyscy!!!
- Pan też jest przecież lokatorem - zauważył dziadek Łukaszka.
- O nie, ja tylko mieszkam w bloku! - rzekł z przeświadczeniem młody dynamiczny. - Nie czuję się w żaden sposób związany emocjonalnie ani z tym budynkiem, ani z ludźmi, którzy go zamieszkują! Gdyby coś zaczęło się dziać - pierwszy bym uciekł! A teraz przepraszam, ale muszę przejść!
Wyrzucił śmieci do śmietnika i wrócił do mieszkania. Na wszelki wypadek sprawdził ciepłą wodę. Była nadal. Roześmiał się głęboko, z ulgą i poszedł do komputera założyć nową akcję na Fejsbuku: "Wszyscy lokatorzy to złodzieje, którzy nie płacą czynszu!! Wstydźmy się!!".

Brak głosów

Komentarze

Rysuje się ciekawy proces ewolucyjny jednego z osiedlowych gatunków.
Młody dynamiczny ewoluował w hydrodynamicznego, a teraz zmierza chyba w kierunku pneumodynamiki...

Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#267657

Na razie zmierza w kierunku katastrofy, tylko on o tym nie wie ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#267780

będzie jeszcze ciąg dalszy opowieści o młodym dynamicznym.
Wobec tego Drogi Marcinie mam prośbę - możliwe jest, że już wymyśliłeś ciąg dalszy, ale...
Czy ktoś, np. nieoceniony Łukaszek, mógłby przytrzeć nosa młodemu dynamicznemu?
Bo takich osobników (oprócz wielbicielek/wielbicieli jedynie słusznej gazety w stylu Mamy Łukaszka) jest zatrzęsienie.
Krew mnie zalewa, że w tak zwanym normalnym życiu (czyli w realu) praktycznie nie można dotrzeć do ich rozumu - wiem, bo wielokrotnie z bardzo mizernym skutkiem, próbowałam. Są impregnowani na racjonalne argumenty.

Vote up!
0
Vote down!
0

kasianna

#267735

Mam wymyślony ciąg dalszy, ale brak mi jeszcze zakończenia. Pomyślę o czymś takim. Obawiam się jednak, że tacy osobnicy są niereformowalni.

Vote up!
0
Vote down!
0
#267781