O nierównowadze memetycznej w mediach

Obrazek użytkownika Chłodny Żółw
Blog

Jak ktoś mnie konkretnie pyta, czy zauważam panoszące się w Internecie chamstwo, to odpowiadam konkretnie, że nie tylko w Internecie.

Na dodatek, sama walka z internetowymi chamami wygląda kuriozalnie. Moderatorzy i inni pracownicy portali mający za zadanie "nakręcanie emocji" ciągle traktowani są jak święte krowy. Obrońcy kultury narzekają na amatorów chamstwa w sieci, a pobłażają profesjonalistom.

Nieraz już stawałem w obronie blogowego chamstwa przed   medialnymi elegantami. Dziennikarskie poczucie wyższości wobec blogerów uważam za w pełni uzasadnioneW każdej dyscyplinie sportowej zawodowcy górują nad amatorami :) A profesjonalistów u nas dostatek! To oni, wielbieni i nienawidzeni przez miliony,  nadają ton publicznej debacie.

Co mogłoby usprawiedliwiać nadmierną emocjonalność w komentarzach internetowych amatorów? Z rzeczy zasadniczych znalazłem jedno: brak równowagi w przestrzeni publicznej.

O tej nierównowadze, całkiem niedawno mówił nawet kumpel słynnego satyryka Skiby, słynny satyryk "Konjo". Żalił się w wywiadzie radiowym, że elity intelektualne nie śmieją się z niektórych jego dowcipów. Gdy "Konjo" opowiadał żarcik o PiS - intelektualiści śmiali się zawsze. Gdy "Konjo" opowiadał żarcik o PO, intelektualiści nie śmiali się prawie nigdy. Na  koniec "Konjo" przestał żartować z PO... No i dzięki "Konjowi" mamy namierzone  jedno ze źródeł nierównowagi... Elity intelektualne :)

O ile wśród polityków, a nawet wśród Ludu,  ciągle panuje pluralizm, to intelektualne elity bliskie są jednomyślności. Intelektualiści nie są odporni na trendy panujące w modzie. Poszli w odruchy stadne... i są swą stadnością zachwyceni! Reżyserzy, aktorzy serialowi, pisarze, piosenkarki, sportowcy... tworzą w swoich środowiskach klimacik, w którym nie wypada pozostać obojętnym wobec "fajnych" i "nie-fajnych" polityków.  

No i dziennikarze. Nawet ci zagraniczni. Po wyborach, w Trójce redaktor Andrzej Jonas tłumaczył jakie to piękne, demokratyczne i nieprzypadkowe, że niemal wszyscy korespondenci zagraniczni cieszyli się z wyboru Bronisława Komorowskiego na prezydenta Polski. Dlaczego? Bo dziennikarze są świadomi tego co dobre dla demokracji.  

Nieprzypadkowo nasi  "mędrcy"  hurtem zapisywali się do komitetu wyborczego jednego z kandydatów i (jako autorytety!) starali się instruować lud na kogo należy glosować. Robili to nawet wtedy, gdy nie znali imienia popieranego przez siebie kandydata... Wśród intelektualistów presja środowiskowa jest tak silna, że tylko herosi są w stanie przyznać, że nie po drodze im ze zwolennikami postępu i biurokracji. W modzie jest gorliwość z jaką trzeba okazywać obrzydzenie wobec tych, którzy uznawani są za niepoprawnych. 

Z tego właśnie klimaciku wyrosło przyzwolenie medialnych elit na chamskie żarciki z Lecha Kaczyńskiego. Dureń? Cham? Kurdupel? "Aaaa... kartofle dwa" -  Jakie to było odważne i śmieszne! Chamstwo stało się dowodem kultury i inteligencji...

 

Panowie dziennikarze, widzicię nierównowagę, nieproporcjonalność takiego zestawienia? Z jednej strony prymitywna, internetowa tłuszcza, z drugiej towarzyska śmietanka, giganci intelektu,  eteryczne gwiazdy, zapisujące najchlubniejsze karty polskiej kultury (!) i sztuki. 

Macie siłę rażenia nieproporcjonalnie większą niż politycy. To Wy, w większym stopniu niż oni, kreujecie nastroje społeczne.

To co się dzieje jest głównie Waszą zasługą.

A politycy? W ich sprawie nic się nie zmienia... Są jak krowy. Bez naszej troskliwej opieki zawsze wlezą w szkodę.

Brak głosów

Komentarze

Trzeba mieć długie nogi stojąc okrakiem nad rowem wykopanym w Narodzie.
Kto odważa się na taki szpagat jest uwikłany w walce o całość swoich genitali.
Do tego doszło - kodyfikacja zachowań .
Znam osoby wykształcone bywałe w świecie i w sumie niezależne w działaniu ale jest to coś co każe im być w nurcie narzuconym.

Stąd wcale nie oburza mnie określenie jednej pani Profesor w stosunku do drugiej "Zydówa" - płaszczyzna dyskusji wyczerpana ,
a- "nazwa z rzeczą ma mieć nierozerwalny związek "

Vote up!
0
Vote down!
0
#96287

Wśród "elit" tacy ludzie, jak Jan Pietrzak to prawdziwa rzadkość. Niestety, dla niego nie ma już miejsca w mediach (jak sam powiedział - "Kabaretową Alternatywę" zdjęli za żart z jaruzelskiego).

Vote up!
0
Vote down!
0
#96321