Dwa błędy kardynalne

Obrazek użytkownika Uparty
Kraj

Dlaczego uważam, że dwa błędy PiS`u spowodowały oddanie Polski Antypisowi? Otóż po pierwsze „piątka dla zwierząt”. Cóż w niej było tak fatalnego i komu ona przeszkadza, skoro nie weszła w życie. Ona nie przeszkadza nikomu, bo jej nie ma, ale osoby związane z kulturą chrześcijańską były zbulwersowane jej ogłoszeniem i dalej w rozmowach nawet prywatnych o niej pamiętają. Cóż było w niej takiego ważnego? Otóż w ramach światopoglądu chrześcijańskiego nie mogła być ona sformułowana. Jeżeli ktoś ją sformułował i ogłosił, to wielu z nich się zastanawia, czy rzeczywiście osoba je głosząca ma światopogląd chrześcijański. Nie chodzi tu o wiarę w Boga a o związek z kulturą i tradycją intelektualną chrześcijaństwa. Każdy człowiek dąży do tego by jego światopogląd był wewnętrznie spójny i dla tego stwierdzenie, że Pismo Święte może zawierać dyspozycje „nieprzyzwoite” jest dla wielu szokujące. Nie wszyscy o tym mówią ale wszyscy tak to odbierają. Ponieważ nikt nie zna się na wszystkim co dotyczy spraw państwowych, to rzeczą podstawową jest zaufanie do liderów, że pilnują tego alby sposób rozwikłania każdego problemu był zgodny z naszymi zasadami, z naszą kulturą. Jeśli zaś zaczynają powstawać wątpliwości co do tego, to trudno oczekiwać poparcia in blanco dla nich. Każde wybory to właśnie poparcie, w dużym stopniu in blanco. Trzeba przy tym pamiętać, o czym mało kto wie, ale wielu to czuje, że pomysł „piątki dla zwierząt” jest spójny z obcym nam światopoglądem, dla wyjaśnienia dodam, że jest to światopogląd Nietzsche`go. Jego empatia dla zwierząt jako swój rewers, czy może logiczną konsekwencje miała coś dla nas wręcz odrażającego. On podzielił ludzi na podludzi, ludzi i nadludzi, bo inaczej nie da się stworzyć spójnego światopoglądu z afirmacją osoby ludzkiej jako takiej i taką formą empatii dla zwierząt jaka była w „piątce dla zwierząt”. Od razu też wyjaśniam, że św. Franciszek nie miał żadnej empatii dla zwierząt a szacunek dla dzieł bożych. Czasami objawiało się to podobnie, choć nie identycznie, bo było czymś zupełnie innym. Oczywiście mało kto potrafił swoje zastrzeżenia do „piątki dla zwierząt” przez wskazanie z czym jest ona zgodna, ale wszyscy zdawali sobie sprawę, że jest to coś z gruntu obcego. Ci ludzie zaczęli mieć wątpliwości co do głosowania na PiS.

To utrata około 1,5 mln sympatyków i jeszcze większa utrata wyborców, których ci sympatycy nakłaniali do głosowania na PiS.

 

Co do kwestii płacy minimalnej i tempa jej podnoszenia. Otóż wywołała ona niechęć do PiS`u w pierwszej kolejności nie wśród biznesmenów a wśród tych co zarabiali nieco więcej niż wynosiła pierwotnie płaca minimalna. W ich subiektywnym odczuciu, ich zarobki spadły realnie do poziomu płacy minimalnej, czyli PiS ich okradł z nadwyżki nad płacą minimalną! Ja wiem, że to wydaje się bez sensu, ale wielu ludzi odczuwa to inaczej. Dam taki przykład z własnego doświadczenia. Miałem zatrudnionych kilka osób na identycznych stanowiskach i z identyczną płacą. Z różnych powodów, choć tylko pośrednio związanych z pracą, jednej z nich postanowiłem trochę podnieść wynagrodzenie a innym, na tych samych stanowiskach nie chciałem. Wywołało to sprzeciw. Ponieważ akurat byłem w złym nastroju i nie chciało mi się z nimi dyskutować, a miałem już ich wszystkich dosyć, to po prostu zapytałem się, co im do tego, co robię z własnymi pieniędzmi. Z punktu widzenia moralnego była to odpowiedź prawidłowa, zgodna z Ewangelią. Ci pracownicy, co nie dostali podwyżki jednak poczuli się obrażeni na tyle, że zwolnili się z pracy. Zmienili po prostu szefa idąc do pracy u kogo innego. Tak samo jak ja wtedy, tylko na większą skalę zachował się PiS i to kilkukrotnie , w sumie przez cztery lata, bo tyle trwał program podwyżki płacy minimalnej. Ci niezadowoleni, po pierwsze zmienili sobie szefa na Tuska, a po drugie, choć z pozoru nie można zwolnić się z narodowości to można zrezygnować z państwowości, która jest tak niesprawiedliwa i do tego ich głosami doszło w ten sposób, że ok. 3 mln osób od PiS`u się odwróciło. Ja mogłem sobie na takie zachowanie pozwolić , bo mogłem zatrudnić innych a Pis nie powinien tego robić, bo innych wyborców „na podmiankę” nie ma.

W związku z tym, że nie można podmieć wyborów na innych to trzeba podmienić szefa, który nabroił i pokazać, że państwo jest jednak potrzebne, bo jeśli chcemy by Polska istniała to musimy uznać sposób myślenia tych ludzi.

 

Natomiast sprzeciw biznesmenów zaczął później, gdy zaczęły pojawiać się skutki podniesienia płacy minimalnej polegające na obniżeniu popytu wewnętrznego, o czym pisałem poprzednio. To jest kolejny 1 mln wyborców.

 

I teraz informacja dodatkowa. Spotkałem się wczoraj z prominentnym urzędnikiem bankowym i był on bardzo zmartwiony tym, że wszystkie banki mają olbrzymią „nadpłynność”. Mówiąc po ludzku oznacza to, że nie mają co zrobić z pieniędzmi, które powierzyli im ludzie. Można powiedzieć, jego zdaniem, że w zasadzie żadna firma rynkowa nie ubiega się o kredyt, a te które się ubiegają nie spełniają kryteriów pozwalających go udzielić. To wróży gigantyczny kryzys w najbliższym czasie. Powodem tego jest z jednej strony jest to wzrost kosztów energii, ale tylko w niektórych. Powszechną zaś bolączką jest spadek popytu i wzrost presji płacowej wywołanej podnoszeniem płacy minimalnej. To powoduje konieczność obniżek płac na wyższych stanowiskach a to skutkuje obniżeniem popytu, rozpoczyna reakcje łańcuchową prowadzącą do kryzysu.

 

I teraz jest pytanie, czy mamy dość siły by przyjąć to do wiadomości.

 

 

2
Twoja ocena: Brak Średnia: 1.8 (10 głosów)

Komentarze

Komentarz ukryty i zaszyfrowany

Komentarz użytkownika Uparty został oceniony przez społeczność dość negatywnie. Został ukryty i zaszyfrowany poprzez usunięcie samogłosek. Jeśli chcesz go na chwilę odkryć kliknij mały przycisk z cyferką 3. Odkrywając komentarz działasz na własną odpowiedzialność jakkolwiek ciężko Ci będzie go odczytać. Pamiętaj, że nie chcieliśmy Ci pokazywać tego komentarza..

pszę. Przczytłm dzś w ntr, jż p pblkwn tg wps, ż pdwyżk płcy mnmlnj w 2024 będz mł śrdn przdsębrstw ksztwł k 24 mld zł dż tylk 7 mld. T pdwyżk płcy mnmlnj w prktyc zncz lkwdcję lb dż grnczn tych w zsdz jdynych plskch  pdmtów gspdrczych. Dż frmy w wększśc są zgrnczn. Tk węc Przs Kczyńsk c c przszkdz, ż Plcy cś mją pz pnsją d Nmc

Vote up!
2
Vote down!
-8

uparty

#1659006

Źle oceniony komentarz

Komentarz użytkownika Brytania nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.

Piątka Kaczyńskiego stała się jego piętką Ahillesową. Nie nie jestem złośliwy ale tak to wyglądało. Były jeszcze inne 'usprawnienia'. Znam kogoś z Polski co stracił miesięcznie 2,5 tysia na miesiąc po zmianach i znam kogoś kto zyskał 140 w emeryturze. Tzn. za 2,5 tys zabrane jednemu PiS zyskał prawie 18 emerytów, którzy się ucieszyli, że dostali taką konkretną podwyżkę 'od rządu' no i oddali oczekiwany głos. W tym czasie ten pierwszy wyjechał z Polski, podobnie jak i ja bo nie widział w takiej sytuacji przyszłości - młody człowiek na dorobku, któremu wizja własnego mieszkania za PiS się bardzo oddaliła. Jak to wszystko wyjdzie na jaw, a pewnie już wychodzi, to będzie bieda bo w końcu nie będzie komu łożyć na podatek. Podatek ma to do siebie, że jak jest racjonalny, to zachęca przedsiębiorców a jak rozbójniczy to niknie i go nie ma.

Vote up!
1
Vote down!
-4

Brytol

#1659037

  Głównym założeniem PISu  "piątki dla zwierząt" było wywalenie z Polski holenderskich ferm futerkowych, których pozbyła się siłą prawną Holandia. Żeby było śmieszniej, te kilkaset ferm było dotowanych przez polskie państwo. Tu chodziło o wielomiliardowe zyski , więc lobbyści futerkowców byli sowicie opłacani i stąd ten sztuczny wrzask. Te fermy miały zerowy podatek do skarbu państwa, więc dla tych holenderskich firm w Polsce, to było złote eldorado.

Vote up!
4
Vote down!
0

ronin

#1659084