Ochroniarzy moskiewskich kin i centrów handlowych zwożono hurtowo do oględzin ciał ofiar tragedii smoleńskiej

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

W nocy z 10 na 11 kwietnia 2010 r rosyjscy policjanci przeczesywali Moskwę w poszukiwaniu ochroniarzy. Przypadkowe osoby w mundurach zwożone były do Smoleńska, by asystować przy oględzinach ciał ofiar katastrofy smoleńskiej - donosi "Nasz Dziennik".

Według dziennika, polscy śledczy wiedzieli jak przebiegała weryfikacja osób dopuszczonych do najważniejszych dowodów w śledztwie. Jeden z ochroniarzy relacjonował im, jak o godzinie drugiej w nocy 11 kwietnia został przewieziony przez policję do kostnicy. Tam dowiedział się, że będzie świadkiem przy oględzinach ciała pewnej zmarłej kobiety. Pracujący na zlecenie prokuratury policjanci powiedzieli mu, że jego zadaniem jest tylko obserwowanie tych czynności, które trwały godzinę. Potem uczestniczył wraz z kilkoma innymi ochroniarzami w następnych oględzinach. Wszyscy złożyli podpisy na protokołach.

Rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej są oburzone. O zaistniałym fakcie dowiedziały się prawie trzy lata później. Według zapewnień i dokumentacji procedury miały przebiegać poprawnie. Zarówno dla rodzin, jak i dla ich pełnomocników, niezrozumiała jest rola przypadkowych świadków oględzin. Mec. Rogalski podkreśla, że do tej pory nie spotkał się z wykorzystaniem tego typu rozwiązania prawnego w kontekście śledztwa smoleńskiego.

Jeżeli rosyjski kodeks postępowania karnego przewiduje tę instytucję, to jest to dość specyficzne rozwiązanie – mówi.

Jak wyjaśnia doc. dr Beata Bieńkowska z Uniwersytetu Warszawskiego, instytucja świadka przybranego występuje w polskim prawie przy policyjnym przeszukaniu i służy gwarancjom dla organów procesowych, które mogą być posądzane o nadużycia.

Mecenas Rogalski podkreśla, że w czynnościach takich powinny uczestniczyć tylko osoby, które posiadają specjalne wiadomości.

Obecność postronnych osób przy tego typu czynnościach jest dla mnie bardzo dziwna. Co takie osoby mogłyby potwierdzić? – pyta, podkreślając, że udział w tak ważnych czynnościach procesowych przypadkowych osób z zewnątrz jest absurdalne.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/47157-wstrzasajace-doniesienia-nd-ochroniarze-moskiewskich-kin-i-centrow-handlowych-zwozeni-hurtowo-do-ogledzin-cial-ofiar-tragedii-smolenskiej

Brak głosów