SCENY Z KABARATEU DONALDA

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Znany przed zwycięstwem wyborczym PO satyryk Janusz Rewiński z rezygnacją mówi, że w państwie Tuska „My, satyrycy jesteśmy już nie potrzebni”. Rewiński dowodzi, że ten cały rząd jest jedną wielką satyrą i nie potrzeba dziś żadnych programów rozrywkowych, by rozweselić społeczeństwo. Rząd Donalda Tuska dostarcza bowiem codziennie społeczeństwu III RP wystarczającą porcję godziwej rozrywki, czego obrazem jest pierwsza scenka kabaretowa:

Rozmawia ze sobą dwóch biznesmenów. W trakcie trwającej dłuższy czas rozmowy, jeden z nich spogląda na zegarek i mówi: - Przepraszam cię stary, ale za pół godziny mam ważne spotkanie w moim biurze… Muszę już iść… - Drugi z biznesmenów, nie kryjąc zaskoczenia, łapie znajomego za lewą rękę i mówi: - Stary, czekaj ! Skąd ty masz ten szajs na ręku ? – wskazuje drugą ręką na zegarek biznesmena. – Z Nowakiem się wymieniłem ! – odpowiada z dumą pierwszy z biznesmenów…

Scenka druga:
– Trudno mi sobie wyobrazić, aby którekolwiek z dużych państw zachodnich wysłało wysokich urzędników do Chin akurat 4 czerwca, zwłaszcza gdyby do spotkania miało dojść w budynku stojącym przy placu Tiananmen – mówi Steve Tsang, znawca Chin z uniwersytetu w Nottingham. – Zresztą w przypadku USA czy Niemiec nie doszłoby nawet do próby umówienia takiej wizyty. Chińczycy wiedzą, że zachodni politycy nie zgodziliby się na nią, a nawet gdyby, po przyjeździe otwarcie wypominaliby gospodarzom wydarzenia z 1989 r. – dodaje.
Na słowa znawcy Chin odpowiada nasza marszałczyna Kopaczowa, która się na wszystkim zna: – Nawet szept o prawach człowieka w tym symbolicznym dniu, tam w Chinach, będzie miał większe znaczenie niż krzyk o prawach człowieka gdziekolwiek indziej. Izolowanie się od Chin, niemówienie o prawach człowieka, kiedy u nas zwycięża demokracja, nie przyniesie żadnego efektu – przekonuje Ewa Kopacz. Jej zdaniem „fakt, że rocznica Tiananmen zbiega się jednocześnie z 24-leciem pierwszych częściowo wolnych wyborów w PRL, jest okazją, by polski przykład promieniał na Państwo Środka”.

Jest dzień 4 czerwca 2013 roku – sala parlamentu Chin Ludowych przy Placu Tienanmen. Po oficjalnym powitaniu dostojnych gości z Polski, którzy w ten właśnie dzień odwiedzili Chiny, odzywa się marszałczyna Kopaczowa, mówiąc szeptem: „W tym symbolicznym dniu chciałabym wspomnieć o prawach człowieka i częściowo wolnych wyborach w naszym kraju”… Zdezorientowana tłumaczka, szepcze coś do ucha przewodniczącego parlamentu Chin Ludowych, który słuchając tłumaczki, kiwa głową, by po chwili – zwracając się w stronę kamer Centralnej Telewizji Chińskiej CCTV – powiedzieć z poważną miną: „Jesteśmy bardzo radzi, że w tym symbolicznym dla Chin Ludowych dniu, który jest także symbolicznym dniem dla delegacji parlamentu Polski – delegacja parlamentu Polski przybyła do naszego kraju, pomimo cięzkiej choroby gardła Marszałkowej Kopacz, która może mówić jedynie szeptem. Jestem przekonany, że polski przykład będzie promieniał nie tylko na Państwo Środka, ale i na cały świat” – kończy przewodniczący chińskiego parlamentu. Po tej wypowiedzi, rzęsiste i gromkie oklaski zebranych członków parlamentu Chin, wylewają się z budynku parlamentu, roznosząc nad całym placem Tienanmen. W czasie trwającej owacji na cześć niezłomnej Ewy Kopacz, chińskie dziewczęta podbiegają do członków polskiej delegacji sejmu RP, wręczając im naręcza kwiatów. Telewizjia CCTV transmituje tę doniosłą chwilę na cały świat…

Scena trzecia:
Czekoladowy Orzeł – symbol prezydentury Bronka a zarazem Nowej Świeckiej Tradycji – został bez większego echa zlicytowany za 30 tys. złotych. Zważywszy, że na wyprodukowanie ptaka zużyto 320 kilogramów najlepszej czekolady wedlowskiej, której cena wynosi ca. 115 zł/ kg – uzyskana na licytacji cena 93,75 zł za kilogram czekolady - nie pokryła nawet kosztów materiału na wyprodukowanie ptaka. A gdy dodać, że robocizna + koszt projektu ptaka stanowiły drugie 30 tysięcy złotych, Polacy uzyskali odpowiedź na pytanie: Co orzeł może ? On pomoże nam szybciej zbankrutować, gdyż czekoladowy orzeł już się wpisał na listę niespodziewanych wydatków budżetowych na 2013 rok, który to budżet będzie musiał być znowelizowany zaraz po dniu 4 czerwca. Czyli po dniu, gdy dostojnicy państwowi III RP, razem z delegacją polskiego parlamentu w Chinach – świętować będą symboliczną datę 4 czerwca. Z informacji napływających z kancelarii Prezydenta wynika, że w związku ze zlicytowaniem czekoladowego orła, od dnia 4 czerwca 2013 roku symbolem prezydentury Komorowskiego oraz Nowej Świeckiej Tradycji będzie orzeł czekolado- podobny. Ta wymuszona budżetem zmiana uzyskała już akceptację generała Jaruzelskiego – ojca założyciela III RP a zarazem, pierwszego niekomunistycznego prezydenta III RP.

I ostatni akord czerwcowego Święta Nowej Tradycji III RP:
Z okazji odzyskania częściowej wolności, w wyniku częściowo wolnych wyborów w dniu 4 czerwca 1989 roku, Narodowy Bank Polski wyemituje banknot 5-złotowy z wizerunkiem bufetowej – ulubienicy gospodyń domowych, częściowo wolnej Polski. Banknot stanowi równowartość biletu wstępu do Parku Wilanowskiego lub godziny pracy strażnika tego parku. Banknot będzie w kolorze niebieskim – kolorze Platformy Obywatelskiej, której Polacy zawdzięczają utrzymanie częściowej wolności.

Brak głosów

Komentarze

Świetne. Brakuje tylko fety urodzinowej Jaruzelskiego na Wiejskiej.

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#361155

Z wyliczeń na podstawie oświadczeń majątkowych wyszło, że dochody HGW spadły w 2012 roku o 25 tyś. w stosunku do 2011 (z ok. 280 tyś. na 255 tyś.). Więc nic dziwnego, że szuka oszczędności...

Swoją drogą ten banknot jest genialny. Może by tak spreparować z nią monetę 5 zł?

Vote up!
0
Vote down!
0

M-)

#361180

Bog - Honor - Ojczyzna Ten kabaret nie bedzie tym razem do smiechu , zakonczy sie upadkiem Polski i 70% spoleczenstwa Polskiego , nie chodzi juz o lemingow i ludzikow z wypranym przez Tuska rozumem , lecz samobojstw bedzie wiele i rozczarowan , Polska spolecznosc plynie nurtem gnojowki Tuska i Komoruskiego . Koniec Polski juz bliski , nie ma zadnej reakcji ze strony spoleczenstwa , na co czekaja ? mysle ze na swoj koniec .

Vote up!
0
Vote down!
0

Bog - Honor - Ojczyzna

#361195

Bog - Honor - Ojczyzna Ten kabaret nie bedzie tym razem do smiechu , zakonczy sie upadkiem Polski i 70% spoleczenstwa Polskiego , nie chodzi juz o lemingow i ludzikow z wypranym przez Tuska rozumem , lecz samobojstw bedzie wiele i rozczarowan , Polska spolecznosc plynie nurtem gnojowki Tuska i Komoruskiego . Koniec Polski juz bliski , nie ma zadnej reakcji ze strony spoleczenstwa , na co czekaja ? mysle ze na swoj koniec .

Vote up!
0
Vote down!
0

Bog - Honor - Ojczyzna

#361196

Jak ją nazwać? Może 5 Hanek?

Vote up!
0
Vote down!
0

M-)

#361252