To jest dyktatura a nie demokracja.Zamknąć usta Kościołowi.

Obrazek użytkownika Anonymous
Kraj

Ostatnio słyszy się wiele na temat zabraniania Kościołowi a przede wszystkim duchownym wypowiadania się na tzw. tematy polityczne.
A niby dlaczego Kościół Katolicki, który jest stworzony przez obywateli państwa w którym oni żyją nie może zajmować się sprawami tych właśnie ludzi?
Kto odbiera im podstawowe prawo do wolności słowa i możliwości wypowiadania się na wszelkie tematy dotyczące ich życie. Uważam, że księża mają wręcz obowiązek piętnować zło jakie obywatelom wyrządzają rządzący państwem.
Jeżeli duchowni nie piętnują zła bez względu na to , kto to zło wyrządza staja się wspólnikami tego zła.
Przykładem dla nich powinien być św Stanisław ze Szczepanowa , który zginął męczeńską śmiercią własnie za to , że pokazywał zło jakie czynił król Bolesław II Śmiały.
Najsmutniejszym jest fakt , że wielu księży uznało, że nie wolno im się zajmować doczesnymi sprawami wiernych.

0
Brak głosów

Komentarze

"Najsmutniejszym jest fakt , że wielu księży uznało, że nie wolno im się zajmować doczesnymi sprawami wiernych."

Sadzę, że w tym przypadku chodzi o tzw. posłuszeństwo wobec hierachów. To oni - "poprawni politycznie" - zakazują albo nakazują podwładnym kapłanom, co mają robić i mówić. A nie każdy z duszpasterzy jest taki odważny jak ks. Natanek, czy ks. Małkowski, bo ze sprzeciwem wobec władz kościelnych wiążą się przecież znane nam represje...

******************************************************
Jeszcze Polska nie zginęła /Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#237196

hierarchią a charyzmatem i od zawsze istotne jest w nim posłuszeństwo. Dzięki posłuszeństwu Kościół TRWA - już trzecie tysiąclecie. Ostrożność czy nawet błędy hierarchów niejako hartują, oczyszczają charyzmat, a nieposłuszeństwo ZAWSZE go wypacza. Gdyby Ojciec Pio (przecież niesłusznie nękany, a nawet prześladowany przez hierarchię) odstąpił od posłuszeństwa, nie tylko nie byłby święty, ale nie wykonałby misji, do której został powołany, a jego dzieło by się wypaczyło. Posłuszeństwo to niejako test na autentyczność charyzmatu. No ale każdy jest wolny i może też wypowiedzieć posłuszeństwo, jak zrobił to na początku Lucyfer. Papież (niestety nie pamiętam, czy był to Pius XII czy Jan XXIII) na łożu śmierci powiedział: "Oszukano mnie w sprawie o. Pio"...
Wilk stara się najpierw odseparować owce od owczarni. Bo "uderz w pasterza"... Nie dajmy się na to nabrać! Biskupi nie są ideałami, ale to nie ich mamy czcić. A za kanalarzy wolę się modlić niż na nich nadawać - bo komu służy nadawanie na biskupów? No komu?! W Kościele jest możliwość dyskusji - oby wszędzie taka była.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#237225

Ten kij ma dwa końce: nie przeszkadzałoby mi, gdyby księża wypowiadali się za PIS-em, ale za PO już tak. A tak się nie da...

Dlaczego Kościół raczej musi sobie dać z tym spokój - lepiej, żeby był jak azyl, do którego może udać się każdy, niezależnie od opcji politycznej.

Pzdr.

Vote up!
0
Vote down!
0
#237234

Czy nie od tego duchowni maja ambony aby piętnować zło, które dotyka ludzi wierzących tylko dlatego , że wierzą ? Czy duchowni nie powinni walczyć z kłamstwem , obłudą , wyzyskiem bez względu na to kto tego dokonuje a dotyka to zwykłych ludzi tylko dlatego , że są słabi?
Pamiętam ostatnie miesiące rządów AWS , kiedy zwykli ludzie znaleźli się naprawdę w ciężkiej sytuacji i biskupi napisali wtedy list pasterski na ten temat. Stało to się jednak o co najmniej 2 lata za późno. Czy teraz też zrobią to za późno?
bialogwardzista

Vote up!
0
Vote down!
0
#237245

Znam trochę ludzi, którzy odwrócili się od Kościoła właśnie dlatego, że mieli dosyć polityki. Nie chodziło o krytykowanie postaw, ale o wyraźne krytykowanie jednych polityków, a forowanie drugich...

Vote up!
0
Vote down!
0
#237268

Pamiętam takiego księdza, który mocno angażował się w sprawy polityczne. Podobała mi się jego argumentacja: cytuje fragment wywiadu: Mówiłem prawdę, nigdy się nie bałem - tak ksiądz wspominał swoje kazania o szczególnie mocnym brzmieniu w latach 80. Nie uprawiałem jednak polityki z ambony. To były sprawy czysto moralne, gdy ktoś grzeszył, to ja po prostu o tym mówiłem. Na przykład, gdy powiedziałem, że Urban kłamie, to wskazywałem, że popełnia grzech, jakim jest kłamstwo, a nie zajmowałem się polityką. Do prawdy jest każdy zobowiązany - podkreślał ksiądz Węgrzecki.

...i to jest najlepszy komentarz jak ma wyglądac odnoszenie się do polityki z ambony: Jeśli Tusk kłamie, to trzeba mówić z ambony w całej Polsce. Drodzy parafianie, nie wolno nam tolerować kłamstwa w życiu publicznym, dać przykład tuska i pomodlić się za niego, a za tydzień znów kazanie ...aż się opamiętają lub ludzie zmądrzeją

ps. 1 PO walczy z Kościołem! Trzeba o tym mówić, pisać, uświadamiać!

http://77400.pl/index.php/aktualnoscimenu/2435-platforma-atakuje-kosciol

ps. 2 niestety, częśc księży w Pile oficjalnie popiera PO. Ubolewam nad tym

Vote up!
0
Vote down!
0

zlotowianin

#237352

O heroizmie księży można dużo i to w obie strony, Był ks. Ignacy Skorupka, czy ks.Jerzy Popiełuszko, ale nie brakło i takich, którzy odprowadzali na śmierć patriotów i przez myśl im nie przeszło, by własną piersią zasłonić niewinnie rozstrzeliwanych.
Byli kapłani, którzy ślubów partyzantom bali się udzielać, a własnych braci - księży, wyrzucali ze zgromadzeń za kapelaństwo w oddziałach.
Był Maksymilian Kolbe, ale byli i inni...
Nie brakło bohaterów i agentów. Niestety.

Vote up!
0
Vote down!
0
#237371

 Bojkotowac ich.

40-ci lat temu w Kanadzie jeden z proboszczy (Polski  ksiadz) nie chcial odprawic  Mszy Swietej z zamordowanych w Katyniu. Wierni przestali chodzic do tego kosciola.

WIERNI WYGRALI.  Sam ich poprosil.. Przstal suchac czerwonych  z konsulatu.

Pozdrawiam serdecznie

z za wody

Vote up!
0
Vote down!
0
#237404

takze pozdrawiam :)

Vote up!
0
Vote down!
0

zlotowianin

#237460

tu nie chodzi o to czy księża mieliby wypowiadać się za PiSem czy PO, ale w imię tego, co głoszą chrześcijańskie przykazania. Skoro zaś przez rządzących są perfidnie łamane - to w taką politykę należy ingerować!

******************************************************
Jeszcze Polska nie zginęła /Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#237254

Abp Michalik: smutne, gdy którykolwiek z polityków staje się handlarzem tandety, brokerem wpływów tego lub innego lobby

http://wpolityce.pl/wydarzenia/25111-abp-michalik-smutne-gdy-ktorykolwiek-z-politykow-staje-sie-handlarzem-tandety-brokerem-wplywow-tego-lub-innego-lobby
bialogwardzista

Vote up!
0
Vote down!
0
#237261

Oczywiście masz rację, tyle że może się to skończyć tak, że głosujący na PO przestaną w ogóle chodzić do kościoła... o ile teraz chodzą. ;)

No i o to, że większość ludzi chciałaby chociaż w kościele odpocząć od polityki. Samo piętnowanie zła ok, ale wchodzenie w partyjne rozgrywki (a to bardzo cienka linia) to już mniej bezpieczna zabawa.

Vote up!
0
Vote down!
0
#237263

jeżeli głosujący na PO przestaną chodzić do kościoła to ich problem. Zresztą wielu wielu tych, którzy uważają się za katolików - do kościoła chodzi tylko dla tradycji albo dla przypodobania się kapłanom, albo dla mody...bo wypada bywać...
Zgadzam się z Tobą, że duszpasterze nie powinni wikłać się w polityczne rozgrywki, ale sprawy społeczno-polityczne są częścią naszej codzienności i z ambony trzeba zwracać uwagę na wszelkie przejawy zła, bo nauczyliśmy się Boże przykazania naginać do własnych interesów, usprawiedliwiać wątpliwe moralnie czyny i ze wszystkiego niemal rozgrzeszać. Białe i czarne stało się szarym - nijakim, mdłym. Powszechnie daliśmy sobie przyzwolenie na uczynki, które niszczą pojęcie człowieczeństwa.

******************************************************
Jeszcze Polska nie zginęła /Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#237331

[quote=Sybilla]jeżeli głosujący na PO przestaną chodzić do kościoła to ich problem. [/quote]

A to założenia jakiej wiary? Bo na pewno nie chrześcijańskiej. ;-)

Vote up!
0
Vote down!
0
#237466

Do kościoła jako świątyni mogą /w/chodzić wszyscy, niezależnie czy są chrześcijanami, ateistami, czy są przestępcami, czy ludźmi uczciwymi - to, czy tam wejdą czy nie - to ich osobista decyzja. Nie wiem, czy można nazwać kogoś wierzącym, jeśli przestaje chodzić do kościoła, bo się na przykład obraził na kapłana. No a druga rzecz - to coś z naszym społeczeństwem jest grubo nie tak, jeśli chodząc do kościoła i wyznając /podobno/ Boże przykazania - głosuje na tych, co je perfidnie łamią.
Kościoł jako wspólnota broniąca tych przykazań - powinna owe błędne ścieżki swoich baranków prostować. W sposób jednoznaczny!

Problem głosujących na PO tkwi w znacznym stopniu w braku świadomości, w niewiedzy, w bezmyślnym podążaniu za tłumem, ktory nie wiadomo dokąd zmierza, ale ciągnie za sobą rzesze ciekawskich jak narkotyk - czyż nie przypomina on tych, którzy byli obserwatorami Jezusowej Drogi Krzyżowej?

Czy nam - w kościelnej wspólnocie potrzebni sa tacy nijacy, bierni uczestnicy, ktorzy postoją, posłuchają a jak wyjda ze świątyni to nie zrobią nic dobrego albo postąpią wbrew chrześcijańskim zasadom?
A duszpasterze mają w takich przypadkach milczeć, bo potracą owieczki?

******************************************************
Jeszcze Polska nie zginęła /Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#237504

Zgadzam się z Tobą całkowicie.Jeżeli łamie się prawa,prawa  nie tylko katolików ,ale prawa boskie,obowiązkem kapłana każdego szczebla hierarchii jest to potępić.Czy powieszony i spalony na stosie Savuonarola mieszał się do polityki czy napominał rządzących i dostojników kościelnych?Jeżeli głupiec uznaje  kazanie mówiące o upadku obyczajów i złym rządzeniu za polityczne- to właśnie dlatego,że jest głupcem.Kościół ma prawo i obowiązek mówić o wszystkim,co nas katolików,tworzących Kościół,dotyczy.

Prawdę się czasami uwalnia,bo nie ona jest najgorsza.Najgorsi są ci,którzy ją głoszą-tych się krzyżuje. Waldemar Łysiak "MW"

Vote up!
0
Vote down!
0

Prawdę się czasami uwalnia,bo nie ona jest najgorsza.Najgorsi są ci,którzy ją głoszą-tych się krzyżuje. Waldemar Łysiak "MW"

#237301

Mam taką propozycję: niech kapłani odstąpią od głoszenia kazań, homilii i pisania listów pasterskich, a Msze Święte niedzielne, niech wyglądaja tak, jak codzienne.
Poza ołtarzem, w wolnym czasie, mogą zajmować się tym, co im serce podpowie.
Jeśli są społecznikami, a sprawy narodu i ojczyzny to dla nich priorytet, niech działają w Imię Boże.

Msze bez kazań, które budzą tyle kontrowersji i dzielą parafian, niech staną się apolityczne.

Mamy różnych kaznodziejów i wiemy, że wielu z nich prawi swoje kazania niejako z przymusu a ich przesłanie bywa często trudne do przyjęcia.Poza tymi, pełnymi politycznych podtekstów, zdarzaja się mało wyraziste, wręcz nudne tyrady, przyprawiające zgromadzonych o znużenie.

Z któregoś ostatnio wysłuchanego kazania, zapamiętałam tylko słowa, które mnie przeraziły.
Kapłan o stadionie narodowym powiedział: obyśmy - (katolicy), nie wystąpili tam kiedyś w roli "aktorów".

Takie nawiązanie do czasów Nerona sieje defetyzm w narodzie i wcale mi się nie podoba.

Vote up!
0
Vote down!
0
#237295

Gdyby ksiądz Piotr Skarga żył w dzisiejszych czasach,miałby u Pani "przechlapane".Odnośnie słów kapłana o stadionie narodowym ,które Pani cytuje,czy to defetyzm? Realne zagrożenie palikotyzmem wskazuje,że taki scenariusz wcale nie jest abstrakcją.Jak wielką oglądalnością w "zaprzyjaźnionych " telewizjach cieszyłyby się transmisje z takich  live-shows.

"Nie lękajcie się!" J.P.II

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nie lękajcie się!" J.P.II

#237309

świadomość pośród polskiego narodu była mizerna. Mało kto potrafił czytać i pisać, a Słowo Boże dostępne było tylko po łacinie. Musiano objaśniać maluczkim każdy werset z Biblii i tego głównie dotyczyły kazania.
Teraz mamy inne realia.
Defetyzm a z nim pokora, poddaństwo i totalne ubezwłasnowolnienie nie poprowadzą nas do wyzwolenia, a tylko, prostą droga na "areny".

Na to tylko czekają palikotowcy i V kolumna.

Vote up!
0
Vote down!
0
#237324

No właśnie,droga Pani! Księża  muszą być waleczni ,gdyż jak sama Pani pisze, rzecz się ma cała w świadomości narodu polskiego.Czy dziejsze tuskomatoły są w swej istocie bardziej  świadome"pro patria" niż ci z czasów ks.Piotra?

"Nie lękajcie się!" J.P.II

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nie lękajcie się!" J.P.II

#237328

Popieram, ksiadz powinien walczyć, krótka piłka. Nie dostosowywać się, nie mówić o postepowym katolicyzmie tylko trzymać się zasad i o te zasady walczyć. Nawet jak będzie 100 tysięcy ludzi w Kościele to lepiej niż milion Michników, Parodowskich, Żakowskich...

 

PO zaatakowało Kościół. Nalezy to ludziom tłumaczyć, pokazywać...W moim mieście były towarzysz POP PZPR odczekał....i przytulił się do Kościoła. Teraz jest w PO, teraz ten towarzysz ponownie będzie mógł walczyć o sprawy o które za komuny walczył . brońmy Kościoła!

http://77400.pl/index.php/aktualnoscimenu/2435-platforma-atakuje-kosciol

Vote up!
0
Vote down!
0

zlotowianin

#237342

ale waleczność jest cechą wrodzoną.
Nigdy, żaden asekurant, czy zwyczajny tchórz, nie odważy się otworzyć ust, by potępić dyktaturę. To ponad jego siły.
Sami też nie są w stanie podjąć poważniejszej inicjatywy, jeśli dotyczy spraw priorytetowych dla państwa i przede wszystkim dla narodu.
Nasz wspaniały Papież, chociaż tak kochany przez Polaków, z wiekiem, w miarę postępu choroby i niedołężności, tracił oparcie w swoich polskich współpracownikach w Watykanie.
Pewnie nie "pamiętamy" już nacisków na niego, żeby ustąpił przez wzgląd na stan zdrowia i wiek. Ile było uwag, sarkazmu, ironii i zwykłego chamstwa w mediach?
Nie było? Trudno, nie mam zamiaru odświeżać pamięci zapominalskich.

Pamiętam, kiedy po śmierci Jana Pawła II, która miała miejsce w sobotę, po niedzielnej mszy, ludzie spontanicznie zaczęli śpiewać Barkę. Byli zaskoczeni "wstrzemięźliwością" odprawiającego mszę kapłana.
Następnego dnia, z inicjatywy wiernych, na skutek akcji "esemesowej" odbyła się wielotysięczna msza na ulicach. "Wezwani" na nią kapłani przynieśli zbyt mało komunikantów. Musiano dowozić je z pobliskiego kościoła.Nie spodziewali się tak licznego udziału parafian, bo przecież zasugerowani przez media uwierzyli w propagandę.według niej,Papież przestał być juz modny.
Tak było! Dopiero kiedy świat pokazał w TV, jak wielką postacia był zmarły polski Papież, nasi księża nabrali powietrza w płuca.I wtedy się zaczęło...aż do przesady.
I tak jest zawsze - od ściany do ściany, w naszym polskim domu.

Vote up!
0
Vote down!
0
#237389

Teraz,droga Matko,rozumiemy się.Tak trzymajmy dalej, a dożyjemy Polski Obiecanej.Wszak nie jesteśmy gorsi od tego plemienia,które szło do Ziemi Obiecanej...Pozdrawiam serdecznie,

"Nie lękajcie się!" J.P.II

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nie lękajcie się!" J.P.II

#237400

czy pisania listów pasterskich uważam za przegięcie (homilia jest elementem Liturgii), niemniej rozumiem, skąd się taka myśl może wziąć. Bo homilia powinna porywać, budować, a nie wkurzać czy usypiać. Niestety nie każdy kapłan ma dar kaznodziejski, ale to tym bardziej powinien się on starać, uczyć, pytać o zdanie słuchaczy. A listy pasterskie? No cóż. Jeśli mają one być odczytywane wiernym w czasie Mszy Świętej, to powinny się do tego nadawać, nie takim językiem powinno się je pisać, jakim się je pisze. To trzeba zmienić.

______________________________________________

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0

 
______________________________________________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#237329

Pani Matko
Pamiętam kazanie(polityczne?)z okazji Narodowego Święta Niepodległości.Na zakończenie zgromadzeni w kościele bili brawo,wielu wiernych miało w oczach łzy wzruszenia.
Kościół musi w kazaniach poruszać różne kwestie i nie może być wolny od polityki.Może to być rodzaj odtrutki na papkę medialną.
Jeśli nudzą Panią kazania zawsze można odmawiać różaniec.
Można się też pomodlić o dar skupienia :)

Vote up!
0
Vote down!
0

markiza

#237425

Nudne kazania są niczym nieciekawa książka: niby słuchasz - niby czytasz, ale myślami jesteś gdzie indziej.
I nawet nie wiesz, w którym miejscu "odpłynęłaś" :)

Ciekawe, co takiego powiedział ten kapłan, że wywołał taki entuzjazm?

Vote up!
0
Vote down!
0
#237455

Oczywiście, ze mają prawo głosu na tematy polityczne. Są obywatelami polskimi, chroni ich Konstytucja. Osoby które odmawiają im prawa są natomiast nietolerancyjne, bowiem ze względu na wiarę dyskryminują określoną grupę społeczną.

Druga sprawa to ostatni atak PO na Kościół. Kościół katolicki to ostatnia ostoja przed zalewem zboczeń z Zachodu. Można nie być katolikiem i wspierać go, bo każdy rozsądny człowiek winien dostrzegać zagrożenie

http://77400.pl/index.php/aktualnoscimenu/2435-platforma-atakuje-kosciol

 

Vote up!
0
Vote down!
0

zlotowianin

#237339

wielkie brawa za celne i konkretne komentarze! Jestem takiego samego zdania co do udziału kapłanów w życiu społeczeństwa. "Niech mowa wasza będzie tak, tak albo nie nie" - niech broni ustanowionych przykazań, zasad moralnych i ludzkiej godności, niech uczy właściwego pojęcia wolności jako wyboru między dobrem a złem. Podział na obóz PiSu i PO ma tutaj charakter symboliczny, żeby nie powiedzieć- sztucznie i celowo wytworzony na potrzeby tuskowatej propagandy.

******************************************************
Jeszcze Polska nie zginęła /Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#237393