G...o

Ciężarówka wioząca towar z Radomia do Warszawy + powrót płaciła jeszcze do niedawna za trzy wykonane w ciągu dnia kursy ok. 9zł do Skarbu Państwa teraz płaci za te same kursy ok. 225zł

i g...o to rządzących obchodzi. Zanim omamieni ludzie się otrząsną będą płacić 30% więcej za produkty w sklepach i bilety autokarowe.

Jeszcze kilkanaście lat temu, węgiel kosztował 250zł, teraz ok 800zł. Przy emeryturze/rencie wynoszącej ok. 1000zł trzeba poświęcić 3 miesięczne dochody aby w zimie nie zamarznąć. I g...o obecny rząd obchodzi, że człowiek chce żyć godnie choć pracował na to 50 lat swojego życia.

Ostatni wers na piśmie od ubezpieczyciela, mówiący, że jeśli nie zgadzasz się z przyznanym odszkodowaniem możesz wystąpić na drogę sądową, mógłby brzmieć równie dobrze: "pocałuj nas w dupę". I g...o to rządzących obchodzi.

US organ RP pobiera od wystawionej faktury podatek ale gówno go obchodzi, że miesiącami a nierzadko latami nie można odzyskać pieniędzy za tą fakturę. Przedsiębiorcy upadają i nie są to pojedyncze osoby a powiązane z nimi dziesiątki, setki rodzin.

US śledzi handel na allego i wychwytuje tych, którzy dokonują dużą ilość transakcji a nie mają działalności gospodarczej i nie płacą podatków. I dobrze, ale g.... rządzących obchodzi, że jednych traktują tak a drugich inaczej. W gabinecie u lekarza nie znajdziemy nikogo z US, kto sprawdziłby czy częstotliwość wykonywanych "usług" nie jest czasem równa ściganym użytkownikom allego.

Samorządy czyli podatnicy płacą lekarzom za 8 godzin pracy dziennie. Ci jednak, mają tylko 4 numerki i kończą pracę po 1 godzinie i 15 minutach przechodząc potem w opłaconym przez nas czasie do prywatnego gabinetu lub załatwiają "wyjazdowe wizyty". I g...o rządzących obchodzi, że obywatele polscy całują klamkę i czekają w wielomiesięcznych kolejkach, lekarze siedzą w kanciapach a sprzęt stoi włączony do gniazdka w stand-by.

Komfortowe przemierzanie kraju samochodem np. nad Bałtyk to dla centralnej polski ok. 9h. Jednak potrzeba komfortu i bezpieczeństwa g.... rządzących obchodzą. Wysyłają Policję w krzaki a ta wlepia mandaty nawet za +7km/h wyrabiając normę. Zarządcy dróg mają kupić kolejne kilkaset fotoradarów by dodatkowo obciążyć społeczeństwo zdobywając w ten sposób pieniądze na maskowanie swoich błędów. I g...o to rządzących obchodzi bo to przecież w ich interesie. Co innego samolotem rządowym do rodzinnego Gdańska.

Skoro jesteśmy przy fotoradarach to jeśli macie pieniądze, nie musicie się ich tak bardzo obawiać. Wiele rząd mówi o systemie punktowym o jego zaostrzeniu poprawie bezpieczeństwa ale tak naprawdę to g...o go to obchodzi. Informacja na piśmie przesyłanym z fotoradarem mówi, że jeśli zapłacisz więcej to nie zarejestrują Ci punktów.

Dzieci szły kiedyś do 7. klasy i kupowały książkę" Fizykę z siódemką". Teraz do pierwszej klasy szkoły podstawowej (i ile się nie mylę, o tę klasę chodzi) jest 118 podręczników do języka polskiego. Możliwość zakupu używanego graniczy z cudem. Pomiędzy podręcznikami w kolejnych latach zmiany ograniczają się do pojedynczych stron i trzeba kupować nowe. Ale rząd i większość sejmową g...o to obchodzi.

Kupując płytę BD/DVD/CD celem nagrania filmu lub zdjęć z wakacyjnego wypadu odprowadzam podatek do organizacji zrzeszających artystów typu ZAIKS. I g...o rządzących obchodzi, że jestem okradany a artystom nic do moich wakacyjnych utworów. Kupuje komputer i za nagrywarkę DVD i dysk zapłacę więcej także z tego powodu.

Rządzący zapowiedzieli, że zreformują TVP i co? W TVP Info programy wieczorne prowadzi dwójka dziennikarzy. Jeden mówi słowa parzyste a drugi nieparzyste.

Parę lat temu, woda ze ściekami kosztowała 2zł/m3 teraz jest to 7zł. Ale rządzących to g...o obchodzi, że przeciętna rodzina musi jedynie za zimną wodę zapłacić ok. 100zł miesięcznie a wodociągi sponsorują koncerty i inne duperele.

Wykonując ksero dowodu rejestracyjnego również odprowadzam podatek do wyżej wymienionych organizacji. Jak widać taki stan rzeczy również g...o obchodzi rządzących. Od każdej kartki z ryzy na których rysują moje dzieci muszę zapłacić jakimś artystom bo przecież z czego oni mają żyć.

Ropa naftowa kosztowała kiedyś na giełdzie 160$ za baryłkę. Na stacji 3,5zł za litr, teraz kosztuje na giełdzie 90$ a na stacji 5zł/l a rządzących g...o to obchodzi.

Prawo dopuszcza mordowanie nienarodzonych a rząd i sejmowa większość g.... to obchodzi.

Płacimy obowiązkowe ubezpieczenie OC samochodu ale jeśli nie spowodujemy kolizji, składka nie jest nam oddawana, nie przechodzi na następny rok, tylko musimy wnieść kolejną. Ale rząd to g...o obchodzi.

Można tak bez końca, aż dziwne, że tak wielu osobom to - zachowując retorykę - zwisa. Nie jest to więc tylko kwestia przekonania kogoś do racji. Tu chodzi o coś zupełnie innego.