Doskonałe samopoczucie Kidawy-Błońskiej w konfrontacji z realiami

Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
Kraj

w konfrontacji z realiami.

Dzisiaj, kiedy nie można otworzyć telewizora, ani zajrzeć do gazety, żeby nie przeczytać o strzelaninach, zamachach, groźbie takiego czy innego kataklizmu, wiadomość, której treść przytaczam za Niezależna.pl (20 IX 2019) naprawdę podnosi na duchu. Trudno bowiem zdobyć się na optymizm, w dodatku tak wygórowany, jak ten, jakim popisała się pani in spe premier Kidawa-Błońska. Oto słowa jej wypowiedzi:

Mam swoją koncepcję i wiem, kogo bym chciała widzieć w swoim rządzie. Ja to mam przemyślane, ale prawdopodobnie będziemy w poszerzonej strukturze, razem z koalicjantami z innych opcji będziemy tworzyć ten rząd. Dzisiaj nie chcę mówić o żadnych nazwiskach.
- oznajmiła na antenie Radia ZET. I dodała:

Grzegorz Schetyna jest liderem PO i w tym rządzie będzie miał swój udział. Działamy zespołowo, ale to ja będę podejmowała decyzje.

Oczywiście do sondaży należy podchodzić ostrożnie, ale całkowicie pomijać ich nie można. Tym bardziej, jeśli dokonuje się je na zlecenie instytucji stojącej wyraźnie po jednej stronie, w tym przypadku nie jest to zjednoczona prawica.

Otóż (za Niezależna.pl 20 IX 2019) zwróćmy uwagę na następujący sondaż:

45,7 proc. głosów, które przełożyłyby się na 246 mandatów w Sejmie kolejnej kadencji może zdobyć w nadchodzących wyborach PiS - wynika z prognozy przedwyborczej przygotowanej przez Badania. pro dla Onetu i "Faktu".

Drugie miejsce w prognozie zajmuje Koalicja Obywatelska - 28,7 proc. poparcia dla niej oznaczałoby zdobycie 146 mandatów w Sejmie - czytamy w Onecie.

Do parlamentu weszłyby jeszcze - zgodnie z prognozą przygotowaną przez Badania. pro - Lewica (13,3 proc., 54 mandaty) oraz PSL-Kukiz'15 (6,5 proc. - 13 mandatów). 1 mandat zdobyłaby Mniejszość Niemiecka.

Z kolei pod progiem wyborczym znalazłaby się Konfederacja z poparciem 4,2 proc.

Sondaż dla „Gazety Wyborczej” wypada nieco, ale nie zasadniczo, inaczej:

Według najnowszego sondażu, przeprowadzonego przez Kantar dla "Gazety Wyborczej", PiS mógłby liczyć na 43 proc. głosów. Koalicja Obywatelska uzyskałaby poparcie 30 proc. głosujących.

W Sejmie znalazłyby się jeszcze: Lewica, z poparciem 11 proc. badanych i Konfederacja, na którą chęć oddania głosu zadeklarowało 5 proc. badanych.

Połączone PSL i Kukiz'15 znalazłyby się poza parlamentem - poparcie dla nich zgłosiło 4 proc. ankietowanych.

Nie warto komentować przytoczonych danych, gdyż zarówno jeremiada jak i hejnał zwycięstwa miałyby mniej więcej taką samą wartość, jak plany tworzenia przyszłego rządu przez panią Kidawę-Błońską. W jednym i drugim przypadku jest to wysoce niepoważne i może świadczyć o satyrycznym nastroju w sprawie, która dla narodu satyrą, jako żywo, nie jest. Zastanawiać musi jednak to, że politycy pretendujący do rządzenia krajem i decydowania o losach narodu z taką dezynwolturą podchodzą do zadań, jakie gotowi są wziąć na swoje barki. Jeszcze bardziej zdumiewa wprost niebywale dobre mniemanie, jakie mają o sobie. Chętnie poszedłbym śladem wypowiedzi pani in spe premier i wymienił kilka nazwisk, które w jej lewicowo-równościowo-i-jakimś-tam-jeszcze rządzie powinny się znaleźć. Nie sądzę jednak, że dobremu samopoczuciu tej pani należy przeciwstawiać aż tak czarny scenariusz jakoby wiszący nad naszą najbliższą przyszłością.

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (15 głosów)

Komentarze

... jest tylko marionetką, a sznurkami pociąga Grzegorz Schetyna i jego koledzy.
Mnie wystarczy oświadczenie tej pani na jednej z konferencji prasowych, na której opowiedziała się za in vitro, związkami partnerskimi, rozdziałem państwa od Kościoła. Sama się zdeklasowała. Z takimi poglądami... przenigdy nie będzie premierem polskiego rządu!

Pozdrawiam,

Vote up!
9
Vote down!
0
#1603654

- kto pociąga sznureczkami - zamocowanymi do pana Gie- eS ???

Vote up!
3
Vote down!
0

ke-fas

#1603708