Czego brakuje w obrazie sytuacji?

Analiza poprzez model matematyczny epidemii patrz ]]>https://youtu.be/XIw70YQpz0E]]> (Mentzen i Szczawiński), karze mi sformułować hipotezę o matriksie jakimś. Działania stron widoczne w sferze publicznej zdają się być, jak mawia mój ulubiony Redaktor, próbą eksploatacji takiej pięknej katastrofy. Próby zamieniajace ją w jakąś eschatologiczną hucpę podszyta cyrkiem i makabryczną, hebefreniczną nonsensowną draką. Jest to zjawisko z tych, jak owijanie się czerni czasu chmielnicczyzny wnętrznościami ofiar swego bezrozumnego napędzanego pijaństwem rozpasania. Czy  takie zjawisko, jaków purenonsensowy humor Vonneguta, Rotha, czy styl narracyjny, czy jak tam te klimaty zwał, Białoszewskiego.  Z jednej strony mówi on o szoku i o oślepieniu prawdą, lub obojętnoscia na jej konsekwencje. Takie coś zdarza się kiedy jest bardzo , krańcowo ciężko, a być i działać trzeba.Białoszewski chciał dostać paszport, Vonnegut zapomnieć o śmierci widzianej, doznanej i dzielonej, Roth o gwałcie na wątróbce, służbie wojskowej, impotencji ...czy wszelakiej  innej upodlającej niedoskonałości Zuckermana.
  I podobnie i zasadniczo w temacie koronawirusa wiemy tyle, ile o biografii niemalnoblisty wiemy, dysponując informacją o jego skłonności do wątróbki.

I jeśli tak jest z koronawirusem i obecna sytuacją, to jak już przychodzi do ufoludków, dla mnie starego czas jeszcze poczekać, na jakąś kluczowa wiadomość, dotąd skrzętnie ukrywaną. Na razie mamy do czynienia z aktami i faktami strategicznego  zarządzania percepcją. Akty i Fakty to film z 1996 bodaj roku gdzie lokator Białego Domu w końcówce kampani wyborczej   pedofili świetliczkę z wycieczki po jego siedzibie i dane te wyciekają do obozu kontrkandydata.

Nic sensownego nie wiemy o świetliczce, wątróbce lub o lodzie-9w w temacie koronawirusa. Mamy plusy ujemne dodatnie uwikłane i urojone czyli polaryzujące i manipulujace pierpedopedagenderekierdelenie.