Banaś zbierał haki na PiS. Konfederacja ma pełnić rolę „czarnego konia” Tuska

Obrazek użytkownika Humpty Dumpty
Kraj

Skandal, jaki wybuchł 15 godzin przed ogłoszeniem ciszy wyborczej w Polsce, powinien wywrócić niektórym stoliki.

Ujawniony kolejny plan Tuska, czy raczej jego „europejskich” mocodawców, do tej pory pozostawał w sferze domysłów. Nagrania, jakie poznaliśmy dzięki anonimowym póki co pracownikom NIK, mających dosyć POlitycznego zaangażowania swojego szefa Mariana Banasia, pokazują, jakim mocnym spoiwem pomiędzy z pozoru znajdującymi się po różnych stronach sceny politycznej partiami i osobami, jest nienawiść. I nie tylko wywołana trwającą już osiem lat tęsknotą za korytem (tak przecież ludzie PO traktowali władzę), ale również, jak w przypadku Banasia, zarzuty oddalone mocno od politycznej sfery.

Oto zapis fragmentu rozmowy przeprowadzonej przez szefa NIK-u Mariana Banasia oraz dyżurnego autorytetu prawnego (PO)wolnych mediów prof. Marka Chmaja:

MARIAN BANAŚ: Żebyś tam przekazał informacje. Ja się zgodziłem, żeby [syn] Kuba [Banaś] tam [w Konfederacji] był z jednego powodu, że my musimy pilnować, żeby oni nie weszli w koalicję z PiS-em.

MAREK CHMAJ: No i bardzo dobrze, ja to samo tłumaczę.

MARIAN BANAŚ: Ja tam mam trochę swoich ludzi, przecież ja tam idę po...

MAREK CHMAJ: Zgodziłeś się? Czyli Kuba nie że sam chciał? Uzgadniał wcześniej z tobą?

MARIAN BANAŚ: Oczywiście, no przecież ja bym go nie puścił. Rozumiesz. Mówię chłopie, bo my musimy. Wiesz, bo tam były takie tendencje, że może być koalicja [z PiS]. A ja do tego nie dopuszczę. (…) Na wszelki wypadek, gdyby się okazało, że oni potrzebują koalicjanta, a tu by mieli jakieś przełożenie, no to kurczę mamy znowu z parę miesięcy…

MAREK CHMAJ: Każdy na wagę złota.

MARIAN BANAŚ: Na wagę złota.

MAREK CHMAJ: A on ma miejsce biorące. Dobre.

MARIAN BANAŚ: A ja mu mówię, słuchaj, jeżeli jest taka sytuacja, bo wiesz oni też chcą się umocnić, bo wiedzą, że jak Kuba będzie, to oni też będą mieć. Ale to daje jednoznaczny sygnał, że jednak w tym momencie. (…) nie ma miękkiej gry (…) żeby tam zaczęli przechodzić posłowie i mam tam przełożenie na tę Siarkowską, ona stamtąd wyszła. (…) To jest moja robota (…) W ten sposób ich osłabiamy cały czas, bo ten elektorat może tylko i wyłącznie zgarnąć Konfederacja. Nikt więcej, a każda część elektoratu… Ona ma za sobą niemałe środowisko tych katolików i tych innych.

MARIAN BANAŚ: Idzie dobrze. Szefowi [Donaldowi Tuskowi] powiedz, że będziemy mieć bardzo dużą kontrolę i wpływ nad Konfederacją w związku z tym, że Kuba tam wszedł. (…) i nie ma obawy, że…

MAREK CHMAJ: i że na październik szykujesz kosz prezentów

MARIAN BANAŚ: …i rozumiesz koniec września, początek października i wtedy też będzie tutaj z waszej strony, żebyśmy to nagłaśniać… (…) Ja będę działał do ostatniej chwili, bo mnie nie obowiązuje żadna cisza wyborcza.

]]>https://www.tvp.info/73385621/ujawniamy-tasmy-banasia-nagrania-urzedniko...]]>

Wieczorem TVP INFO ma opublikować całą rozmowę.

Przyznam, że o ile do tej pory opowieści Mentzena itp. o wywróceniu stolika, powtarzane na różnych portalach przez jego mniej lub bardziej odmóżdżonych akolitów traktowałem jako bredzenie młodzieńca prącego za wszelką cenę do osiągnięcia choćby małej cząstki władzy powyższe słowa ujawniają co innego.

Konfederacja ma odciągnąć od Zjednoczonej Prawicy część wyborców, rozczarowanych choćby brakiem efektywnej reformy sądów czy też, szczególnie mocno podkreślanym przez (PO)wolne media, ochłodzeniem stosunków pomiędzy rządem ZP a ekipą Zełenskiego na Ukrainie.

Materiał wyborczy czyli przekaz łopatologiczny, gdzie chłopcy od Brauna i JKM wyzywają innych od „ruskich onuc” to bezczelność typowa dla moskali.

Mówiąc obrazowo to tak, jakby ktoś nawalił komuś kupę na wycieraczkę, a potem zapukał i poprosił o papier.

Już tylko po tym łatwo rozpoznać, kto i co kryje się za opowieściami Brauna i JKM. Ten pierwszy co prawda na użytek kampanii wyborczej został ukryty, JKM zastąpił Mentzen, ale przecież nic się nie zmieniło.

Konfederacja jest ciągle antypolska i filorosyjska.

Teraz jednak wyszło, że tak naprawdę „projekt Konfa” jest niczym innym, jak tylko tajną bronią wyborczą Tuska.

Co oczywiście jest pewnym uproszczeniem, bowiem w żadnym wypadku niegdysiejszy „rudy kominiorz” czy też krul Europy nie byłby w stanie opracować aż tak subtelnej rozgrywki; o jego zdolnościach intelektualnych mogliśmy się zresztą przekonać w poniedziałek, gdy musiał stawać sam bez otoczenia zgrai pochlebców i opłaconych klakierów.

Pora zatem wywrócić stolik tow. Mentzena. Cynicznie utworzone ugrupowanie mające w zamierzeniu odciągnąć część nastawionych ultraprawicowo wyborców od ZP nie może trafić do Sejmu.

Polskę, być może, czekają i ciężkie przeżycia. Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.

Józef Piłsudski

Strzeżmy się agentur. Tylko tyle i aż tyle.
 

13.10 2023

il. portal X

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.4 (5 głosów)

Komentarze

pzdr

Vote up!
5
Vote down!
0

antysalon

#1655185

Chmaj - autorytet TVN-ów, GWna wybiórczego i 3 RP.

 

Vote up!
5
Vote down!
0

Prezydent Zbigniew Ziobro 2025
Howgh

#1655197

Żadna Polka, żaden Polak nie powinien głosować na opozycję, w szczególności na KONFEDERACJĘ, zdrajcy.

Pozdrawiam serdecznie. 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1655206