Panu Bartłomiejowi Sienkiewiczowi, ministrowi, pogromcy budki sprzed ambasady rosyjskiej:

Obrazek użytkownika Honic
Kraj

Oto mój ulubiony fragment z "Potopu" Henryka Sienkiewicza:
"— Waćpan ciągniesz na stronę szwedzką, boś szwedzki poseł — rzekł nagle Kmicic —
nie wypada ci inaczej, chociaż w duszy, kto wie, co tam myślisz. Są tacy, którzy Szwedom
służą, a w sercu źle im życzą.
— Parol kawalerski! — odrzekł Kuklinowski — że mówię szczerze, i nie dlatego,
że funkcję poselską spełniam. Za bramą już ja nie poseł, i kiedy tak chcesz, to składam
dobrowolnie swoją poselską szarżę i mówię ci jak prywatny: kiń do licha, tę paskudną
twierdzę!
— To waść mówisz jako prywatny?
— Tak jest.
— I mogę ci jako prywatnemu odpowiedzieć?
— Jako żywo! sam proponuję.
— Tedy słuchajże mnie, panie Kuklinowski (tu Kmicic nachylił się i spojrzał w same
oczy zabijaki), jesteś szelma, zdrajca, łotr, rakarz i arcypies! Masz dosyć, czyli mam ci
jeszcze w oczy plunąć?
Kuklinowski zdumiał się do tego stopnia, że przez chwilę trwało milczenie.
— Co to?… Jak to?… Słyszęż ja dobrze?
— Masz, psie, dosyć, czyli chcesz, bym ci w oczy plunął?
Kuklinowski błysnął szablą, lecz Kmicic schwycił go swą żelazną ręką za garść, wykręcił
ramię, wyrwał szablę, następnie trzasnął w policzek, aż się rozległo w ciemności, poprawił
z drugiej strony, obrócił w ręku jak frygę i kopnąwszy z całej siły, wykrzyknął:
— Prywatnemu, nie posłowi!…
Kuklinowski potoczył się na dół, jak kamień wyrzucony z balisty, pan Andrzej zaś
spokojnie poszedł ku bramie."


Źródło obrazka: ]]>https://tabloidonline.blog/2019/01/06/powiedzieli-bartlomiej-sienkiewicz/]]>

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)