Eureka - z głębi zamarźniętej muszli klozetowej

Obrazek użytkownika Mohair Charamassa

Przejrzałem! Nareszcie. Już mi to wcześniej chodziło po głowie słuchając w soboty bełkotu Szejnfelda, ale dziś, przed chwilą, doznałem olśnienia: Ojczyzna w niebezpieczeństwie, a ja, nieuk i ostatnia niemota jej wrogów wspieram. Na pohybel mnie i mnie podobnym!

Przyszła pora by kliknąć w google i się przekonać, co ten „pohybel” znaczy, no i kochani, już wiem - nie wygląda to dobrze, a nawet źle wygląda i to bardzo.

Nie uwierzycie, ale osobą, która mi cień szansy zostawia by się hańbą nie okryć jest … Sławomir Nowak. Tak, tak! Ten od niedokończonych autostrad, zamarźniętych pociągów, pluskiew i karalucha. Ten sam. Wy tu śmichy, chichy, a on – jakby powiedział Onufry Zagłoba – senatorska głowa!

Pyta go Pochanke: A pan, panie ministrze, nie uważa, że minister skarbu się skompromitował z tą jamalską rurą?

Nowak nie uważa. Nie żeby tak, w ogóle, ale nie uważa do jutra. Dopóki się premier nie zapozna z raportem. Więc jak ma uważać? Co racja to racja. Sam bym pewnie nie wiedział. Jak to? Przed premierem? Przyjdą instrukcje, co trzeba uważać, to się zrobi. Co nagle to po diable ... 

Ale, kochani, po chwili wahania, Nowak tak powiada: - Warto się zastanowić, kto kogo naprawdę wspiera, bo ten wniosek PiS o odwołanie Budzanowskiego to przecież młyn na wodę … Rosji!

Pochanke nie spadła z krzesła. Ma widać kobitka zdolność lewitacji.

- Zaraz … czy chce pan powiedzieć, że prezydent Putin zrobił ten szum w mediach by doprowadzić do dymisji Budzanowskiego?

- No, nie wiem, nie wiem … ale po tej stanowczej wypowiedzi ministra w obronie naszych interesów, warto się zastanowić , kto kogo wspiera …

No, warto. Bez dwóch zdań – warto. Więc się zastanawiam …

Rozumiecie? Budzianowski się Rosji postawił, a ten przebiegły Putin już wcześniej wiedział, że jak on o tej rurze, to minister skarbu się postawi i wtedy ten głupi PiS wystąpi o dymisję i wtedy …

No właśnie. Co wtedy? Co na to premier? Ja wiem. Wtedy nasz premier Budzanowskiego wyrzuci, a na jego miejsce weźmie … jeszcze groźniejszego rusofoba! Bo przecież nie rusofila, żeby się Putin cieszył.  Albo Budzanowskiego zostawi – Putinowi na złość.

Widzicie pisiory, co robicie tymi wnioskami o odwołanie ministrów? Chodzicie na smyczy Putina. Jak chcecie, to chodźcie – ja chodził nie będę. Dziś Budzianowski, jutro ministra Mucha – ponoć jakieś stadiony się rozsypują – pojutrze wy!

Jak tylko który będzie chciał zmienić opony z zimowych na letnie, Putin to rozegra, on tak ma!

Brak głosów