Polityk nie gęś i swój język ma...

Obrazek użytkownika Spitfire

"Prezydent zadaje pytania tonem przesłuchującego esbeka" (onet.pl) - w taki sposób skomentował dzisiaj poseł Niesiołowski na antenie TVN24 rozmowę Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego z ministrem Radosławem Sikorskim do jakiej dotarł "Dziennik".Już od dłuższego czasu przyglądam się licznym wypowiedziom posła Niesiołowskiego i z moich obserwacji wynika, że to nie kto inny jak poseł Niesiołowski jest jedną z osób, które są odpowiedzialne za trywializację języka debaty publicznej w Polsce. Tak dosadne słowa jakimi notorycznie posługuje się poseł Niesiołowski niewątpliwie przyczyniają się do zaostrzenia licznych sporów, a sam styl wypowiedzi znajduje wielu naśladowców, ale mniejsza z tym. Przypomnijmy sobie co mówił poseł Niesiołowski przy okazji niepublicznej - co warto podkreślić - wypowiedzi o. Tadeusza Rydzyka, która również dosadnie wyrażała sprzeciw wobec spotkania Pierwszej Damy z dziennikarkami i aktywistkami, które było formą lobbingu za niezmienianiem dotychczasowych przepisów dotyczących aborcji. Ojciec Rydzyk powiedział wówczas - "nie nazywajmy szamba perfumerią" i nazwał Pierwszą Damę "czarownicą". Stefan Niesiołowski całą sytuację skomentował tak:"Zacznijmy od tego, że dla mnie to żaden ojciec, tylko ksiądz Rydzyk. No więc ks. Rydzyk, nazywając szambem eleganckie spotkanie pani prezydentowej z dziennikarkami, przyjął retorykę lumpa. Jego zachowanie jest skandaliczne - po raz kolejny dał dowód na to, że jest ordynarnym, gruboskórnym prostakiem. Nie tylko księża, ale nawet prości ludzie nie powinni używać takiego języka. To jest hańba Kościoła polskiego, że taki człowiek pozostaje w jego strukturach. Kościół powinien raz na zawsze zrobić z nim porządek". ("Rzeczpospolita")Rzecz jasna swojej własnej wypowiedzi o prezydencie, która w mojej ocenie przyrównuje prezydenta do esbeka poseł Niesiołowski "retoryką lumpa" już nie nazwie i nie powie też, że "nawet prości ludzie nie powinni używać takiego języka". Widocznie takim językiem jakiego na co dzień używa poseł Niesiołowski muszą posługiwać się ludzie niezwykle kulturalni i obyci. Obserwując wystąpienia polityków Platformy Obywatelskiej, którzy od czasu do czasu częstują nas wypowiedziami na tematy tyczące się czyichś zachowań nie zauważyłem nigdy, aby ktoś zdecydowanie wyrażał swój sprzeciw wobec stylu wypowiedzi posła Niesiołowskiego. Miała być nowa jakość w polityce, a jest bez zmian, czyli inaczej mówiąc nadal oglądamy ten sam kabaret, choć z nieco inną muzyką.A być może to co się mówi i w jaki sposób się to robi nie ma żadnego znaczenia, bo ważne jest to kto mówi! Zapewne jest w tym trochę prawdy. W Polsce hipokryzja wśród elit (zresztą nie tylko tych politycznych!) szerzy się niczym niegdyś wsza wśród biedoty. Wygląda na to, że kurtuazja wraz z savoir-vivre'em już dawno temu poszły do lamusa par excellence i politycy co najwyżej przypominają sobie o takim czymś dopiero gdy uda im się zajrzeć na europejskie salony. Może przydałoby się na jakiś czas właśnie na te europejskie salony wysłać posła Niesiołowskiego, aby poprawił tam styl swoich wypowiedzi? Myślę, że to właśnie powinien być jeden z pierwszych kroków jakie należy wykonać w celu przywrócenia normalnego języka do debaty publicznej. Niesiołowski do PE! PS Tytuł wpisu jest rzecz jasna parafrazą powszechnie znanych słów Mikołaja Reja - "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają".

Brak głosów

Komentarze

Niezrównanym prekursorem (i kontynuatorem) chamskiego języka w polityce jest jednak Wałęsa. Niesiołowski wniósłł tylko sznyt wykształciucha.

Nota bene Niesiołowski powinien szerzej opowiedzieć o swoich doświadczeniach z esbekami. Jak to się stało, że tak chętnie i obszernie zeznawał sypiac wszystko i wszystkich dookoła. Tak, na początek.

Vote up!
0
Vote down!
0

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#579