Rękę podniesioną na WSI odrąbiemy!

Obrazek użytkownika kryska
Kraj
- " Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę na władzę ludową, niech będzie pewien, że mu ta władza te ręke odrabie" - ....... Oto cytat z przemówienia radiowego Józefa Cyrankiewicza 29.06.1956. Czyżby dzisiaj IIIRP zatęskniła do przeszłości? Nadszedł bowiem czas wendetty. Zemsta nie jest krwawa ale ręka sprawiedliwości dziejowej dotknęła wywrotowe elementy z komisji weryfikacyjnej postkomuszych WSI. A dyrygentem w wymierzaniu sprawiedliwości jest stróż żyrandoli, Komorowski. Był on jedynym posłem PO, który głosował przeciwko rozwiązaniu WSI. Jego nazwisko znalazło się w raporcie z likwidacji WSI, który opisywał rzekomą przestępczą działalność prowadzoną przez ludzi związanych z tymi służbami. Odwet musi być dotkliwy, a ręka podniesiona na WSI odrąbana raz na zawsze. Członkowie komisji weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych stracili pracę w BBN i Kancelarii Prezydenta. - Z ustaleń „Rz” wynika, że z podległego prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu Biura Bezpieczeństwa Narodowego odeszli: Marek Utracki, Maciej Lew-Mirski i Leszek Pietrzak. Wszyscy zasiadali w komisji weryfikacyjnej WSI kierowanej najpierw przez Antoniego Macierewicza, a potem Jana Olszewskiego. Komisję powołano w połowie 2006 r., by po rozwiązaniu WSI przeprowadzić nabór do nowych służb: Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW) i Służby Wywiadu Wojskowego. Pracę w BBN straciła nawet Gabriela Kacprzyńska, która pracowała w sekretariacie komisji weryfikacyjnej. Informacje „Rz” potwierdza Joanna Kwaśniewska, rzeczniczka BBN. – Trzy osoby są funkcjonariuszami, były delegowane do BBN i wróciły do swojego wcześniejszego miejsca pracy (SKW – red.). Jedna odeszła za porozumieniem stron, a jedna przebywa na zwolnieniu lekarskim (Piotr Bączek, były członek komisji weryfikacyjnej WSI – red.) – wylicza. Oficjalnym powodem zwolnienia ich z BBN jest restrukturyzacja. – W najbliższych tygodniach osoby przeniesione do SKW zostaną stamtąd zwolnione – twierdzi informator „Rz”. Pietrzak i Bączek, z którymi udało nam się skontaktować, nie chcieli komentować sprawy. W ostatnich dniach posadę straciła też zasiadająca wcześniej w komisji weryfikacyjnej Beata Modrzejewska. Była zatrudniona na stanowisku dyrektora Zespołu Analiz Bieżących w Kancelarii Prezydenta.- I etap zakończony. Następny to wysokie odznaczenia dla byłych WSIoków wpinane w klapę przez samego gajowego, ich "anioła stróża". Kolejno to rehabilitacja, wysokie odszkodowania i dożywotnie renty dla wszystkich skompromitowanych agentów WSI wyszkolonych u sowietów. I obowiązkowo portrety uciśnionych w pozłacanych / przynajmniej / ramach razem z portretem ich ojca opatrznościowego Bronka w każdym urzędzie i w każdym gospodarstwie zarówno miejskim jak i wiejskim. A co z oszołomem Macierewiczem? W dyby go koniecznie i w kibitkę z nim! Problemów gajowy nie powinien mieć. Wszak Miedwiediew mu z ręki je a Putin ma swojego człowieka w Warszawie. I jakby co to ludzie honoru pomogą. ]]>http://www.rp.pl/artykul/545026.html]]>
Brak głosów