Zima nuklearna (4)

Obrazek użytkownika Honic
Kultura

Jesienią 1982 roku na spotkaniu American Geophysical Union w San Francisco Jim Pollack który zamierzał przedstawić najnowsze informacje na tematy związane z zimą nuklearną, był naciskany przez zwierzchników NASA aby zrezygnował z wykładu. To działanie można przypisać administracji państwowej USA która dostrzegała problem torpedowania inicjatyw rządowych, neutralizujących aktywność Związku Sowieckiego próbującego uzyskać przewagę militarną, rękami „organizacji pokojowych”. Wtedy Pollack i Sagan zdecydowali, aby zamiast tego zorganizować spotkanie weryfikujące (“peer review”) ich tezy na drugą połowę kwietnia 1983, na uniwersytecie w Harvard. Celem pomysłu spotkania naukowego, planowanego jako zamknięte dla prasy i publiczności, było wyłącznie uzyskanie wsparcia dla wiarygodności aspektu naukowego ich tez, „bez podtekstu politycznego”. Spotkanie, pomimo wystapień krytycznych, generalnie zaakceptowało przedstawione tezy. Poprawiony rękopis został złożony w czasopiśmie Science dopiero 4 sierpnia 1983 (i tam opublikowany 23 grudnia 1983 roku). W dniach 22-26 kwietnia były w rzeczywistości dwa spotkania. Drugie odbyło się w American Academy of Arts and Sciences w Cambridge, Massachusetts na zaproszenie Carla Sagana i dotyczyło biologicznych skutków zimy nuklearnej. W spotkaniu uczestniczyło prawie 100 naukowców, w tym fizyków atmosfery, fizyków nuklearnych i biologów, w tym, według angielskojęzycznej wikipedii, Golicyn, Aleksandrow i Moisiejew. Wtedy po raz pierwszy przedstawiono publicznie zaktualizowany szkic późniejszej publikacji TTAPS. Spotkał się on również z merytoryczną krytyką, dotyczącą np. oszacowania ilości sadzy i pyłów wprowadzonych do atmosfery w rezultacie wojny nuklearnej.
W tym czasie “odgrzewano” też już istniejące publikacje. W 1983 roku wydano w USA publikację Jeannie Peterson (wydawcy) "Aftermath: The Human & Ecological Consequences of Nuclear War” (Based on a special issue of Ambio, Vol.II, nos 2,3, 1982.”
Perturbacje dotyczące nagłośnienia tezy o zimie nuklearnej, związane z zarzutem braku wiarygodnego modelu lub innego dowodu na jej prawdziwość spowodowały opóźnienie przygotowania oficjalnej publikacji (była w zasadzie gotowa już w czasie konferencji kwietniowych), podczas gdy z punktu widzenia interesów ZSSR wszystkie sprawy wokół, jeśli miały dotyczyć powstrzymania „rękami własnego społeczeństwa” działań administracji prezydenta Reagana musiały być gotowe jeszcze w 1983 roku. Chcąc – nie chcąc, strona sowiecka musiała więc w tej sytuacji „wspomóc” inicjatywę w sprawie jak najszybszego wprowadzenia do świadomości społeczeństw Zachodu lęku przed zagrożeniem zimą nuklearną. Rosjanie uznali, że kwietniowe konferencje w Harvard i Cambridge stanowią właściwy moment rozpoczęcia przez nich bardziej oficjalnych działań w sprawie zimy nuklearnej. Wiosną (marzec) 1983, w Związku Sowieckim powołano Komitet Sowieckich Naukowców dla Pokoju, Przeciw Zagrożeniu Nuklearnemu, którego szefem został Wielichow, a wiceszefem - Georgij Golicyn. W maju 1983 Golicyn ( w imieniu swoim i Obuchowa) zaprezentował na jego pierwszym posiedzeniu raport poświęcony klimatycznym skutkom wojny nuklearnej. „Po dokonaniu na podstawie teorii odpowiednich obliczeń” przedstawił ideę “zimy nuklearnej”. Wypowiedź ta, obok innych, została opublikowana w Wiestniku Akademii Nauk SSSR” we wrześniu tego roku i jest pierwszą ogólnodostępną (także obecnie) publikacją na temat zimy nuklearnej w czasopiśmie naukowym. Ciekawe, że jest i obecnie dostępna w Internecie pod adresem który wyjątkowo tu podaję: http://www.ras.ru/publishing/rasherald/rasherald_articleinfo.aspx?articleid=a5bf4cfd-57c9-48c3-9297-2b387dc33d6f (dostęp 24.03.2013). Tym samym – wbrew tezom ze źródeł pochodzenia zachodniego, także z „wikipedii” – Rosjanie opublikowali kluczowe tezy o zimie nuklearnej w czasopiśmie naukowym przed Saganem i spółką. Tak team TTAPS, wprowadzając usilnie i wbrew logice, zgodnie z sowieckim planem tezę o zimie nuklearnej do świadomości społeczeństw zachodnich, w końcu przegrał, ze swego punktu widzenia, wyścig o pierwszeństwo publikacji. Być może pomogła w tym „odrobinę” – przeciwdziałając – administracja USA. Ale było to z pewnością działanie właściwe. Mniemam, iż pierwszeństwo sowieckiej publikacji był nie planowanym przypadkiem; Rosjanie i tak odnieśli istotną korzyść – nie będąc postrzegani jako autorzy pomysłu mie musieli próbować dowodzić jego prawdziwości.
Na sowieckiej majowej konferencji wystąpił też kolejny Aleksandrow, A. P. To chyba dość popularne nazwisko, ale widać że Aleksandrowów mniej lub bardziej związanych ze sprawami zimy nuklearnej było czterech: Władymir Walentynowicz (ten najważniejszy), Władymir Wiktorowicz, A.P. i G.A. Posiedzenie to, w trakcie którego występowało wielu uczonych sowieckich oraz z innych krajów (także z Europy Zachodniej i USA), w tym Józef Rotblat, posiada też „polski” akcent: wystąpienie członka Polskiej Akademii Nauk i jednocześnie członka zagranicznego Akademii Nauk ZSSR Macieja Nałęcza, międzynarodowego aktywisty Pugwash, mającego zresztą bardzo interesujący życiorys.
Aby radość była pełna, warto przeczytać całość wystąpienia Golicyna. Referuje ono „osiągnięcia” naukowców zachodnich; między innymi uwzględnia tezy publikacji Alvareza i innych w „Science”, Crutzena i Birksa w „Ambio” wskazując które publikacje i wypowiedzi okazały się kluczowe w rozwoju tezy o zimie nuklearnej. Potwierdza też tezę o kilkudziesięciostopniowym ochłodzeniu powierzchni Ziemi, najbardziej znaczący element tez Sagana i spółki i jednocześnie koronny argument amerykańskich organizacji pokojowych..
Nie wiadomo, kiedy Sagan i koledzy zorientowali się definitywnie że nie mogą być pierwsi ze swoją publikacją. Według wspomnień Golicyna, pod koniec sierpnia 1983 Sagan kontaktował się z nim pytając o opinię co nastąpi gdy do atmosfery wprowadzona zostanie duża ilość dymu. Być może to kłamstwo (nie jedyne) Golicyna dotyczące czasu i miejsca – amerykańskimi pomysłodawcami wprowadzenia dymu jako składnika modelu umożliwiającego powstanie efektu zimy nuklearnej byli – jeszcze przed kwietniem 1983 – Turco, dokooptowany do TTAPS na końcu, ale wprowadził pożary miast do modelu po publikacji Crutzena i Birksa, podono wykonał obliczenia; on także wprowadził nazwę „nuclear winter”, oraz Pollack, zapewne wspólnie z Saganem. Problem które z tych prac wykonał Turco a które Pollack pozostaje nierozwiązany. Może Pollack zaprosił Turco ze względu na potrzeby związane ze skorzystaniem z dużego komputera dla obliczeń związanych z nowym modelem?
Grupie TTAPS pozostawało czekać; pomiędzy majem a październikiem 1983 Sagan zorganizował kampanię medialną (o jej finansowaniu wswpomniałem wcześniej) promującą koncepcję zimy nuklearnej, w tym – występując wielokrotnie jako główna postać w wielu programach telewizyjnych.
Na międzynarodowym Symposium of Institut de la Vie "Coevolution of Man and Biosphere", we wrześniu 1983 w Helsinkach, Władymir Aleksandrow wypowiadał się po raz pierwszy poza obszarem Związku Sowieckiego na temat zimy nuklearnej. Uczestnikami konferencji byli także Mojsiejew oraz A. M. Tarko (oczywiście to całkiem inna osoba niż Richard P. Turco), dokooptowany do zajmującej się „zimą nuklearną” grupy Mojsiejewa po „odejściu” z niej Stenczikowa. Ten fakt, podawany przez Mojsiejewa w jego wspomnieniach, nie jest dostatecznie wyjaśniony. Po kilku latach Stenczikow publikował wspólnie z zagranicznymi naukowcami, a w końcu wyjechał do USA.
Pod koniec października 1983 Golicyn, Mojsiejew i Aleksandrow z Centrum Obliczeniowego Akademii Nauk ZSSR otrzymali zaproszenie na wielką dwudniową konferencję “The Cold and the Dark: The World after Nuclear War: Conference on the Long-Term Worldwide Biological Consequences of Nuclear War” która miała się rozpocząć w Waszyngtonie 31 października 1983, i gdzie team TTAPS miał referować „swoje” odkrycie. Widać tu również, jak w przypadku akronimu TTAPS, dążenie do symbolizmu: święto Halloween a jednocześnie rocznica audycji Orsona Wellesa „Wojna Światów”.
Jednocześnie (30 października) Carl Sagan opublikował tekst dotyczący zimy nuklearnej w niedzielnym dodatku “Parade”. Spotkał się on z ostrą krytyką, między innymi w gazetach Wall Street Journal oraz National Review.
W pierwszym dniu konferencji, przeznaczonym dla prasy, wystąpił z wykładem Carl Sagan. W czasie drugiego dnia, poświęconego dyskusji, został ogłoszony podstawowy raport Centrum Obliczeniowego Akademii Nauk ZSSR z użyciem rezultatów modelowania globalnych następstw wojny nuklearnej, opracowany pod kierownictwem Mojsiejewa. Według słów Mojsiejewa – “współpraca naukowców przyniosła efekt. Był to nasz triumf”. Temat referował Władymir Aleksandrow.
Ciekawy jest komentarz Mojsiejewa na temat porównania obu modeli – amerykańskiego i sowieckiego: „Amerykanie byli w stanie zrobić analizę możliwej dynamiki zmian atmosferycznych tylko dla pierwszego miesiąca po wojnie nuklearnej. Nam udało nam się otrzymać obraz za cały rok. Poprosiłem szefa amerykańskiego centrum, który wykonał obliczenia o powód, dlaczego ograniczały się one do tylko jednego miesiąca. Amerykanie mają znacznie bardziej kompletny model dynamiki atmosfery. Ale on nie został sprzężony z modelem dynamiki oceanu. Nasze modele były dość prymitywne, ale zostały one połączone w spójny system. A ocean to taki termostat, który ostatecznie określa los biosfery. Obliczenia dotyczace tylko atmosfery mogą dać mniej lub bardziej prawidłowy obraz wydarzeń na ziemi na bardzo wczesnym etapie, kiedy bezwładność cieplną oceanu można zaniedbać, gdyż zjawisko jeszcze go nie dotyczy. Stąd miesięczny okres dla obliczeń amerykańskich. Dla Amerykanów i dla nas było bardzo ważne, że wyniki ilościowe i jakosciowe dla pierwszego miesiąca po katastrofie były niemal identyczne. W związku z tym sprawdzali wielokrotnie, za pomocą różnych modeli, na różnych komputerach za pomocą różnych algorytmów obliczeniowych. I żadne szzególne poprawki nie były potrzebne - nasz bardzo uproszczony model był wystarczający do identyfikacji tego podstawowego faktu, że po wojnie nuklearnej biosfera zmieni tak bardzo, że wykluczy to życie człowieka na Ziemi.”
Według niektórych źródeł, w listopadzie 1983 Sagan w celu uzyskania pożądanych zagranicznych recenzji przesłał swój nie opublikowany jeszcze raport do naukowców radzieckich goszczonych uprzednio na konferencji w Waszyngtonie. Mojsiejew, Aleksandrow i Golicyn pozytywnie zaopiniowali i potwierdzili prawdziwość wniosków Sagana. Taką opinię zapewne otrzymał on właśnie na konferencji w Waszyngtonie.
23 grudnia 1983 w magazynie “Science” ukazał się artykuł TTAPS o zimie nuklearnej.
Jeszcze w 1983 w Związku Sowieckim opublikowano artykuł: Aleksandrov, V.V., Stenchikov, G.L. On the modeling of the climatic consequences of the nuclear war. 1983. The proceedings on applied mathematics the USSR Academy of Sciences, Computing center.
Przez popularne amerykańskie czasopisma i programy telewizyjne przetoczyła się fala publikacji popularyzujących ideę zimy nuklearnej ale i wobec niej krytycznych. Powstały też produkcje filmowe. Wspólnie z Paulem Ehrlichem, w programie The Phil Donahue Show wystąpił sam Carl Sagan. Sprawy przedstawiono też w sowieckiej telewizji; aktualne wydarzenia w Bejrucie i na Grenadzie zwiększały dramatyzm nagłaśnianych tez, w czego odpowiedniej aranżacji udział miała firma Jacka Portera (Porter & Novelli). W końcu sporo na tym zarobili. Powstał też szereg publikacji naukowych i popularnych wspierających lub też odnoszących się krytycznie do tezy o zimie nuklearnej. Nastąpiło pewne zrównoważenie pomiędzy jej zwolennikami i przeciwnikami. Akcja sowiecka okazała się być udana, ale nie całkowicie i nie w stopniu gwarantującym sukces.
(dokończenie nastąpi)

Brak głosów