Obowiązek?

Obrazek użytkownika Us
Blog

Kogokolwiek by zapytać, z kim by nie rozmawiać każdy wypowiada się podobnie na temat naszych polskich standardów demokratycznych. W rozmowach na ulicy, uczelni, szkole, pracy – wszędzie jest tak samo (inaczej oczywiście niż na salonach i w mediach). Dlaczego więc wciąż pokutuje ten nieszczęsny zabobon z PRL dotyczący wyborów?! Ojciec Józef Bocheński tak definiuje zabobon: „wierzenie, które jest oczywiście w wysokim stopniu fałszywe, a mimo to uważane za na pewno prawdziwe” (1). Skoro wszyscy narzekamy na demokrację w Polsce, jesteśmy pewni, że nie działa dobrze, że politycy robią nas w „wała” po każdych wyborach to dlaczego ją uwiarygodniamy? Głosując, biorąc udział w wyborach dajemy politykom mandat do robienia nas w „wała”! Dlaczego większość z nas jest przekonana, że jest to obowiązek? Polecam zapoznanie się z archiwalnym wpisem na Niepoprawnych, który daje jedną z odpowiedzi na te pytanie autorstwa Rewizora pt.: Jak zmanipulowano wybory 2007 roku (2).
Obowiązek uczestniczenia w wyborach to zabobon, dzięki któremu poddajemy się rządzącym szumowinom. Jest to zabobon tak jak go definiuje ojciec Bocheński. W PRL nawoływano do „głosowania” bez skreśleń, co miało na celu wyrażenie zaufania do linii partii, a oficjalna frekwencja wynosiła ponad 90%. Było to życie w kłamstwie, ale ludzie zdawali sobie sprawę, że władza fałszuje wyniki głosowań. Czy dziś jest inaczej?

Chorąży pokoju, Józef Stalin, mawiał że nie jest ważne jak ludzie głosują, ale kto liczy głosy. Poprzednik Stalina Włodzimierz Lenin, gdyby to usłyszał to jestem pewien, że roześmiałby się do rozpuku z naiwności swojego następcy na stanowisku przywódcy „narodu miłującego pokój”. Lenin był mistrzem manipulacji i dezinformacji. Sztukę rządzenia opanował w sposób mistrzowski. Stalin był pod tym względem jego marnym, prymitywnym naśladowcą (chociaż i tak ograł zachodnich polityków). Lenin uważał, że ważne jest kto wystawia kandydatów. Gdy wszyscy kandydaci są nasi nie potrzebujemy już mieć swoich ludzi w komisjach wyborczych. No przecież niemożliwe jest byśmy wtedy przegrali! Zawsze wygra nasz kandydat.

Opuśćmy teraz Związek Sowiecki i przenieśmy się do tzw. III RP do roku 1995. Wybieraliśmy wtedy prezydenta. Oczywiście nikt wtedy nie nawoływał do wrzucania do urn kart bez skreśleń, ale wcale tak dużo się nie zmieniło od czasów czerwonych towarzyszy. W plebiscycie liczyły się tylko dwie kandydatury tj. Lecha Wałęsy i Aleksandra Kwaśniewskiego. Pozostali kandydaci pełnili role kwiatka do kożucha. Media, różne przekaziory, autorytety, zależni i niezależni publicyści dobrze o to zadbali. Upraszczając nieco sprawę można stwierdzić, że wyborcy patriotyczni głosowali na Wałęsę, a pozostali na Kwaśniewskiego (jeszcze raz podkreślam, że jest to uproszczenie, ale dość dobrze oddaje ono tamtą sytuację). W jakim miejscu sceny politycznej dziś znajduje się Wałęsa widzimy bardzo dobrze i wyraźnie. (To ładnie, że się obaj pogodzili nad trumną Jana Pawła II, ale dziś mam wrażenie, że ta „zgoda” była na długo przedtem zaplanowana.) Czy Wałęsa się zmienił, czy zmianę przeszli pozostali gracze naszej sceny politycznej? No to jest pytanie retoryczne! Dziś zdajemy sobie sprawę, że gdyby wygrał kandydat „patriotyczny” tj. Wałęsa to byłby to człowiek z tej samej grupy co Kwaśniewski więc... Mamy tu do czynienia ze starą leninowską metodą wyboru kandydatów na kandydatów. Czy dziś jest inaczej?

Wszyscy wiedzieliśmy kto przejdzie do drugiej tury. Skąd to było wiadome? No zapewne ktoś ustawił kampanię, tak abyśmy „mieli wybór” między patriotą Kaczyńskim, a kosmopolitą Komorowskim, by każdy znalazł coś dla siebie. Historia kołem się toczy. Historia vitae magistra est (historia jest nauczycielką życia), a złośliwi dodają: „która nikogo niczego nigdy nie nauczyła”.

Przypisy:
1. J. Bocheński, Sto zabobonów. Krótki filozoficzny słownik zabobonów, http://100-zabobonow.blogspot.com/p/przedmowy.html.
2. Jak zmanipulowano wybory 2007 roku, http://niepoprawni.pl/blog/80/jak-zmanipulowano-wybory-2007-roku.

Brak głosów

Komentarze

za radę. Sztab Komorowskiego musi sie bardziej wysilić, żeby do nas dotrzeć.

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#67880

Drogi towarzyszu!

Nawet nie próbuj...

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#67886

(To ładnie, że się obaj pogodzili nad trumną Jana Pawła II, ale dziś mam wrażenie, ze ta "zgoda" była na długo przedtem zaplanowana.) 

Oj, naiwny Pan jesteś. Poszło sobie trzech zmęczonych pielgrzmów
/Mazowiecki, Kwaśniewski, Wałęsa/ do rzymskiej knajpy na obiad. Zjedli, popili, strzelili fotę i zgoda narodowa nam się zrobiła. Wypisz, wymaluj jak z dzisiejszym pojednaniem polsko-rosyjskim.

Vote up!
0
Vote down!
0
#67891

Do Autora: jak widać ciężka bieżączka wyborcza zaburza odbiór Twojego tekstu :-) Ode mnie 10, liczę na kolejne wypowiedzi.

Do Czytelników/komentatorów: zarzucacie Us-owi, że pisze po partyjnemu, a tymczasem sami po partyjnemu reagujecie (widząc wszystko w zawężonej perspektywie PiS/PO). Na dodatek przecież o takim właśnie mechanizmie jest ten tekst - i co?! NIC!?
Nie wierzę własnym oczom, bo to na pewno nie jest wynik jakichś niedostatków intelektualnych z Waszej strony. Co tu jest grane?!

Vote up!
0
Vote down!
0
#67903

"Niech wasza mowa będzie tak tak, nie nie" Św.Mateusz

cui bono

Vote up!
0
Vote down!
0

cui bono

#67924

OK, chociaż się nie zgadzam (z interpretacją), to Cię przynajmniej rozumiem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#67926

Gówno jest grane!!! Jak ktoś ma mięciutkie serduszko, to musi mieć twardą dupę. A jak ktoś ktoś porównuje wybór Kwaśniewskiego i Wałęsy z wyborem między Komorowskim i Kaczyńskim ten dla mnie jest skończonym idiotą, by nie powiedzieć dosadniej! A jak Tobie takie porównanie pasuje, to puknij się w ten zaturbaniony łeb!

Każdy tutaj wie, że jestem wrogiem demokracji i pisałem niejednokrotnie o moim niegłosowaniu. Ale czasami zdarza się, że takie swoiste "hamletyzowanie" (jak to zgrabnie ujął J. Jarecki) jest więcej niż głupotą. Nie czas na lizanie się po fiutach, więc, jak pewnie zuważyłeś, mam w dupie konwenanse, rzeczowe argumenty, merytoryczną dyskusję i inne pierdolenia. Ktoś kto nie rozumie co jest grane, niech po prostu spierdala! Ktoś kto nie bierze udziału w nadchodzącym głosowaniu, bo nie widzi różnicy między Kaczyńskim i Komorowskim, niech spierdala jeszcze dalej! A ktoś kto o polityce myśli jako o niekończącej się debacie nt. "Kto zbuduje więcej kilometrów autostrad a kto sprywatyzuje (lub nie) publiczne szpitale", ten nic nie rozumie i niech lepiej trzyma mordę na kłódkę!

Polityka to nie dziennik telewizyjny. W polityce nie ma "wszystko lub nic", a kto tak mówi kończy z wielkim, gównianym "nic"! Czas wydorośleć i przestać pierdolić biedne kawałki o "mniejszym złu". Kaczyński nie jest moim bohaterem, ale od Komorowskiego jest po prostu lepszy. Pod każdym względem. I to jest fakt. Niezaprzeczalny fakt! I teraz zastanów się dobrze, pytanie historyczne: czy wszyscy dowódcy AK popierali Powstanie Warszawskie? Czy była pełna zgoda? Czy wszyscy byli jednomyślni czy byli po prostu zwykłymi ludźmi, którzy się różnili, ale kochali swój kraj na zabój? I gdy Powstanie wybuchło co zrobili tacy, którzy byli przeciwni? A jak nie podoba Ci się przykład z Powstaniem Warszawskim, to wymyśl sobie swój - historia Polski daje ku temu duże możliwości! Myślę, że w końcu zrozumiesz...

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#67962

+ to dla Wilka.

A Ty, Us, jak wpadnie Ci kolejny "genialny" pomysl do glowy, najpierw sie zastanow, czy masz jakiekolwiek podstawy, by obwieszczac go swiatu oprocz tego, ze chcesz sie popisac... cholera wie czym, bo chyba nie przenikliwoscia umyslu?

Jesli tak, to zle trafiles - tu nie szkolka niedzielna.

Vote up!
0
Vote down!
0
#67970

Dobrze, ale weźmy inny przykład. Volksdeutsche kontra ci kolaborujący z "wyzwolicielami" ze Wschodu.

Albo jedna banda, która kradnie, gwałci i pali i druga, która tylko kradnie.

Gratuluję wyboru.

Vote up!
0
Vote down!
0
#67987

Nie masz mi czego gratulować, bo gówno zrozumiałeś z tego co napisałem! "Hamletyzuj" sobie dalej... Ale zapamiętaj jedno: czy to Ci sie podoba czy nie, jeżeli wygra Komorowski, to także dzięki takim jak Ty... I pewnie mało Cię to obchodzi, bo różnicy nie widzisz, co? Oj, przepraszam: widzisz różnicę: Komorowski gwłaci i kradnie a Kaczyński tylko kradnie!

Jest taki szowinistyczny żarcik: "jak się nie ma co się lubi, to się lubi z czym się śpi". Wyśpij się dobrze. Może przyśni Ci się odpowiedź na pytanie dlaczego Krzysztof Knyż nagle umarł? 39 lat, nie wiadomo co się stało, nikt o tym nie mówi, nikt nie pyta, cicho-sza... A być może przyśnią Ci się inne odpowiedzi, na przykład co tu zrobić by zamiast Komorowskiego i Kaczyńskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich A.D. 2010 znalał się ktoś, kogo Mufti popiera w 100% - zgadza się z nim we wszystkim, taki chodzący ideał! Tylko uważaj byś cię nie obudził z ręką w nocniku! Złudzenia polityczne bywają równie bolesne co złudzenia miłosne...

Buźka!

-------------------------------

Samotny wilk w biegu

Vote up!
0
Vote down!
0
#67993

[quote=nurniflowenola]

Gówno jest grane!!! Jak ktoś ma mięciutkie serduszko, to musi mieć twardą dupę. A jak ktoś ktoś porównuje wybór Kwaśniewskiego i Wałęsy z wyborem między Komorowskim i Kaczyńskim ten dla mnie jest skończonym idiotą, by nie powiedzieć dosadniej! A jak Tobie takie porównanie pasuje, to puknij się w ten zaturbaniony łeb!

Każdy tutaj wie, że jestem wrogiem demokracji i pisałem niejednokrotnie o moim niegłosowaniu. Ale czasami zdarza się, że takie swoiste "hamletyzowanie" (jak to zgrabnie ujął J. Jarecki) jest więcej niż głupotą. Nie czas na lizanie się po fiutach, więc, jak pewnie zuważyłeś, mam w dupie konwenanse, rzeczowe argumenty, merytoryczną dyskusję i inne pierdolenia. Ktoś kto nie rozumie co jest grane, niech po prostu spierdala! Ktoś kto nie bierze udziału w nadchodzącym głosowaniu, bo nie widzi różnicy między Kaczyńskim i Komorowskim, niech spierdala jeszcze dalej! A ktoś kto o polityce myśli jako o niekończącej się debacie nt. "Kto zbuduje więcej kilometrów autostrad a kto sprywatyzuje (lub nie) publiczne szpitale", ten nic nie rozumie i niech lepiej trzyma mordę na kłódkę!

Polityka to nie dziennik telewizyjny. W polityce nie ma "wszystko lub nic", a kto tak mówi kończy z wielkim, gównianym "nic"! Czas wydorośleć i przestać pierdolić biedne kawałki o "mniejszym złu". Kaczyński nie jest moim bohaterem, ale od Komorowskiego jest po prostu lepszy. Pod każdym względem. I to jest fakt. Niezaprzeczalny fakt! I teraz zastanów się dobrze, pytanie historyczne: czy wszyscy dowódcy AK popierali Powstanie Warszawskie? Czy była pełna zgoda? Czy wszyscy byli jednomyślni czy byli po prostu zwykłymi ludźmi, którzy się różnili, ale kochali swój kraj na zabój? I gdy Powstanie wybuchło co zrobili tacy, którzy byli przeciwni? A jak nie podoba Ci się przykład z Powstaniem Warszawskim, to wymyśl sobie swój - historia Polski daje ku temu duże możliwości! Myślę, że w końcu zrozumiesz...

[/quote]

Po pierwsze jak już uwolniono język i padły konwenanse kultury to moja wypowiedź pewnie też nie będzie kontrowersyjna.

Ktoś kto nie widzi podobieństw w wybieraniu pomiędzy wałęsą / kwaśniewskim a kaczyńskim / komorowskim ma zerowe rozeznanie w rzeczywistości i że zacytuję niech spierdala na drzewo zaś trzymać na kłódkę mordę możesz sam jeśli masz na to ochotę ale od takich zaleceń skierowanych w stosunku do innych a już szczególnie wobec mnie  wara ci .

 

Przy fragmencie "...Kaczyński nie jest moim bohaterem, ale od Komorowskiego jest po prostu lepszy. Pod każdym względem..." opadły mi ręce nogi i parę innych organów w czymże to niby socjal-faszysta kaczyński jest lepszy od socjal-faszysty komorowskiego? jeden (komor) liże dupę niemcom drugi (kaczka) liże dupę usa a obaj mają bardzo głęboko w dupie dobro Polaków i Polski byle ich było na wierzchu.

Każdy z nich bardziej zasługuje na stryczek niż na X-a na karcie do głosowania.

 

 

---------------------------------------

-Wolnościowiec / Prawicowiec / Ateista-

=____We wszystkich trzech radykał___=

==============================

Vote up!
0
Vote down!
0

--------------------------------------- -Wolnościowiec / Prawicowiec / Ateista- =____We wszystkich trzech radykał___= ==============================

#68100

Twoja wypowiedź nie jest kontrowersyjna, a wulgarna, rozróznijmy te pojęcia.

Większość ludzi nie widzi podobieństw pomiędzy wyborem Kwaśniewski-Walęsa a Komorowski-Kaczyński, a to dlatego, ze większosć ludzi nie tylko nie zdaje sobie sprawy z tego, że Komorowski przejąl spuściznę po Kwasniewskim ale i z tego, ze spuścizne po Walesie... też przejąl Komorowski. Coz, najwyrazniej w calym tym zacietrzewieniu umnkal Ci ten drobny fakt.

Nie wiem, skąd wziąleś "socjal-faszystę Kaczyńskiego", przypuszczam że od Korwina M., bo on lubi blaznować takimi sformulowaniami, jednak ja zdecydowanie rozrozniam Kaczynskiego od Komorowskiego.

Najlepiej byloby nie lizac dupy Amerykanom, jasne - ale wtedy pozostaje nam lizanie dupy wszystkim innym. Zreszta - co kto lubi, de gustibus... ale skad masz taka pewnosc, ze Kaczynski ma w dupie Polakow? Tez od Korwina czy to przemyslenia wlasne?

Vote up!
0
Vote down!
0
#68105

w 100%.  Zawsze tak myślałem odkąd zainteresowałem się tzw polityką. Zreszta opisane to jest w "protokołach mędrców syjonu" lub w książce żyda pana Henry Forda "Międzynarodowy żyd". Mamy wszedzie swoich ludzi na prawicy na lewicy i po środku itd. Partii możemy mieć i setkę , ale wszędzie na czele z żydostwem. To tak samo jak rewolucję francuską przeprowadzili "francuzi" czy rewolucję rosyjską "rosjanie" itd ,  lub dwie wojny światowe . Pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0
#67906

Bardzo dobre podsumowanie otaczającej rzeczywistości 10/10

 

---------------------------------------

-Wolnościowiec / Prawicowiec / Ateista-

=____We wszystkich trzech radykał___=

==============================

Vote up!
0
Vote down!
0

--------------------------------------- -Wolnościowiec / Prawicowiec / Ateista- =____We wszystkich trzech radykał___= ==============================

#68101