Panowie organizatorzy, macie prawie rok.

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Felieton opublikowany w „Warszawskiej Gazecie”. Trochę już drugiej świeżości, bo mamy umowę, by publikować z trzydniowym opóźnieniem. Ale wklejam, po pierwsze, by zamknąć temat na rok, oraz, także, by uchronić się od opiewania tragedii antycznej „Nie odchodź, Waldek, co ja, kurna teraz zrobię!”

Mija już tydzień od marszu i nieuchronnie tym samym zbliża się przyszłoroczny termin następnej demonstracji. Akurat wyjątkowo łatwo przewidzieć, że za rok wszystko będzie wyglądało dokładnie tak samo. Och, nic wielkiego się nie wydarzy, w 15 minut po rozpoczęciu marszu ( za rok) „grupa agresywnych wyrostków zaatakuje policję, policja odetnie czoło pochodu i odizoluje komitet od pozostałych uczestników”. I tu mamy taką stopklatkę. Identycznie, jak w tym roku. Dostaliśmy prezent, możemy się przygotować. Tyle, że taki prezent dostaliśmy też w roku obecnym, też mogliśmy się przygotować, też bez jakiegoś oszałamiającego efektu. I co? I nic, właściwie. Nie odrobiliśmy zadania domowego. Wakacyjnego.

Zatem dobrze, cóż, Panowie i Panie z komitetu organizacyjnego, zamierzacie zrobić z tym cennym czasem? Bo ja mam sugestię. Po pierwsze, dzwoni mi w uszach rozpaczliwe wołanie kogoś z komitetu organizacyjnego odciętego od reszty pochodu przez policyjny oddział prewencji. Wyraźnie słyszę, każde słowo. Dobry jest, naprawdę. Żarliwy, pełen ognia. I ma rację. Wystarczyło robić to, co on wołał. Ale też i zadanie ma dość proste. Instrukcje są jasne, stać, nie rzucać, nie podchodzić do policjantów, nie prowokować, śpiewać. Oczywiście, każdy rozumie teraz i rozumiał w niedzielę, że tych kilkudziesięciu idiotów prowokujących zamieszki wykonuje rozkazy, ale bynajmniej nie organizatorów marszu. Pytanie, czyje rozkazy? No, chyba raczej nie rozkazy organizatorów marszu, prawda? Rozumiemy to, prawda?
Zastanawia, przygotowując się przez cały okrągły boży rok do pochodu, naprawdę nie można było rozpisać tego „starcia” na role? Macie w swoim bojowym zestawie takich bohaterów- szalonych „berserków”, co to aż się rwą do bitki? OK, proszę bardzo, niech izolują tych, co to „tak dzielnie stali i celnie rzucali”. Pierwsza linia frontu. Konieczne jest zorganizowanie naprawdę lojalnej, sprawnej służby porządkowej. Z jednym zadaniem- złapać gnoja, unieruchomić, ściągnąć mu kominiarkę z twarzy, oświetlić i sfotografować ową fizys, a jak się który bardziej nieśmiały stawia, to i po owej gębie nałożyć, czyli oklepać. Ale, to już nawet niekoniecznie, naprawdę niekoniecznie, główna sprawa, to właśnie zatrzymać, zabrać owe idiotyczne petardy, które są wyjątkowo irytujące, a przy tym wyjątkowo niegroźne, wyjątkowo łatwe do skonfiskowania. Raca, to jest zimny ogień, chyba, że czegoś nie zrozumiałem.

Zatem, halo, służby porządkowe, do was mówię, macie wyjątkowo łatwe zadanie, nic wielkiego, złapać, sfotografować i , mówię tu krótko i treściwie, oddać w ręce policji. I nawet nie naruszać nietykalności, ot, zrobić zdjęcie. Koniec. Nic więcej. Naprawdę nic więcej. Bo policja ma być nasza. Na razie nie jest, OK. Ale będzie, jak nie w tym roku, to w przyszłym. Albo w następnym. Albo w następnym. Albo… itd…

Problem polega też na tym, że te obiekty trudnej sztuki fotografii są czasem jakoś wyjątkowo nieśmiałe, wyjątkowo mobilne i przy tym uczulone na światło flesza, a wręcz na widok obiektywu rozbiegają się czasem z rozpaczliwym piskiem. Taka fobia. Niechże sobie polscy kibole w dramatycznych , szczerych rozmowach po, albo przed ustawkami odpowiedzą, o co im chodzi.

Czy to jest jakiś dramatyczny problem, by w swoim ścisłym gronie, przy ognisku, niczym za czasów kultowych komiksów z Tytusem, Romkiem i A’tomkiem, starszaki na pewno pamiętają, a jak nie, to sobie poczytają, kultowa scena, zbójnik Kapistran rozważa czy lepiej najpierw on powinien zrobić „RYMS”, czy też raczej Pafnucy zrobić „PAF”? Albo odwrotnie? I nawet jakiegoś tradycyjnego grzańca przy tej okazji można by obalić, z wielka korzyścią dla wszystkich. Mniam!

Kibole znają się nawzajem doskonale, więc, niech mnie więc który objaśni w kwestii fundamentalnej, bo bez tego nie ruszymy w żadna stronę. Ci, co zaatakowali policję, to byli „nasi”, czy też niekoniecznie? Kibole, czy nie? Czyich instrukcji słuchali? Komitetu Organizacyjnego? Czyje polecenia zignorowali? Jeśli to byli „nasi”, to chyba lepiej będzie, jeśli sobie podziękujemy za rok, bo zwyczajnie szkoda czasu. Poważnie, jak za rok przez godzinę będziemy się zastanawiać, czy te kilkanaście osób, które obrzuca zimnymi ogniami niepokonane i nieustraszone oddziały policji, a te nie potrafią ich ugasić, ani zadeptać, to są siły narodowe, czy też policyjne, to ja wolę, żeby to już była policja. Przynajmniej jest coś, co działa. Nielegalnie, ale zawsze. Naprawdę tak byłoby lepiej.

P.S. Zachęcam do czytania felietonów w „Gazecie Polskiej Codziennie”, „Warszawskiej Gazecie” i w Freepl.info.

http://naszeblogi.pl/blog/69
http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/
http://wpolityce.pl/autorzy/seawolf
http://freepl.info/authors/seawolf
Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

Tusz do mięsa w strzykawkach, na wyposażeniu służb porządkowych.
Działa na odległość, znakuje BARDZO trwale.
Nawet przez kominiarkę.
A odcień koloru - słodka tajemnica Organizatorów Marszu.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0

Tylko ta myśl ma wartość, która przekona kogoś jeszcze

#308008

na !

Ta władza musi czuć oddech protestu na karku non stop, co to za czekanie do następnego roku ???
Tusk ma rządzić do usranej śmierci ??? Na to wygląda, że ma przyzwolenie również środowisk proprawicowych.
To ja piepprzę taką opozycję !!! Od wielkiego dzwonu...

Pozdrawiam.
contessa

_______________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być".
Lech Kaczyński
_______________
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten aldd meg a Magyart

"Urodziłem się w Polsce" - Złe Psy :
http://www.youtube.com

Vote up!
0
Vote down!
0

contessa

___________

"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński

 

 

#308012

Athina

rok POwiadacie? a dyć  car Putin dał tylko pół roku, skóra mi cierpnie jak pomyslę co ma na myśli ten drań? ;-o))

Vote up!
0
Vote down!
0

Athina

#308025

Nie bardzo rozumiem o co Panu chodzi i do koga kieruje Pan swoje pretensje ?
Ochroniarze marszu, to najczęściej wolontariusze, zwykli ludzie dobrej woli, chcący coś zrobić dla idei marszu a nie jacyś przeszkoleni w bojach antyterroryści, specnazowcy, czy borowcy.
Pan z lekka konfabuluje oczekując od pokojowego marszu w którym biorą udział kobiety a nawet noworodki w wózkach, żeby jego uczestnicy byli uzbrojeni po zęby i znali judo albo jiu jitsu, odpierali ataki przeszkolonych bojówkarzy i ich wyłapywali.
Czy nie chodzi przypadkiem o to, że nasz umiłowanym jedyny na firmamencie przywódca opozycji Jarosław Kaczyński skrytykował przebieg marszu a Pan jak wierny wyznawca Jarosława się pod to podłącza ?
A wie Pan dlaczego skrytykował ? Mówi się na mieście, że krew go zalała, że marsz i jego niewątpliwy społeczny i medialny sukces nie był zasługą PiS. I jeszcze bardziej go zalała, ponieważ po marszu zaistniała realna możliwość stworzenia RON (Ruchu Odrodzenia Narodowego). Ruchu, który ma szansę stać się realną konkurencją dla zmurszałego PiS. A konkurencja dla PiS to koniec PiS i umów okrągłostołowych. Tak po marynarsku, zapytam :
Kogo i czego Ty bronisz chłopie, tych 6 przegranych z rzędu wyborów i jednaj oddanej po 2 latach walkowerem ?
Zrozum wreszcie, że nawet ta część społeczeństwa pozytywnie nastawionego do PiS ma już tej pisowskiej niemrawości i nic nie robienia i Twoje zaklinanie nic tu już nie pomoże.
Dotarło ?

Pozdrawiam

NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#308060

Pan Niepoprawny to chyba oglądał Marsz tylko z fotela patrząc na odpowiedni przekaz odpowiedniej TV. Ja byłem na Rondzie gdy mmarsz ruszał, praktycznie cały początek to byli silni, wygoleni faceci, którzy napewno mogli zaprowadzic porządek, o którym pisze Seawolf. I jego pytania retoryczne powiinny znalezc odpowiedz. Petardy wybuchały cały czas, kiedy marsz trwał przed ruszeniem, sugerując co będzie w trakcie jego trwania. I organizatorzy (nie te matki z dziemi ale równie twardzi na oko faceci, naduzywający potem po ruszeniu narszu niepotrzebnych epitetów, w tym dniu niekoniecznie oczekiwanych, nie reagowali, a powinni. Skuteb był do przewidzenia. Pewnie ze tym powinna zając się Policja, ale że się nie zajmie każdy logicznie myslący powinien byc przekonany. Nie inaczej było rok temu, tyle że "zapaśnicy" siłowali sie na początku Placu Konstytucji, gdy Marsz ruszył i nawet Polsat pokazywł jak spokojnie i godnie ludzie moga isc. Dlatego w tym roku Policja ustawiła się tak, aby przejście uniemożliwic, nawet sie zdiwiłem kto potem wydal decyzje by ludzi już się rozchodzących puscic dalej. A i jeszcze jedno - czoło marszu nawet było prowadzone przez odpowidnio silnych z jakims sznurem mającym zabezpieczyc przemarsz. Ale juz 100 m dalej nad niczym nie panowali ci 'ochroniarze. Wyszło więc tak, jak władza sobuie zaplanowała a przekaz na świat poszedł odpowiedni. I Palikot z Millerem - dwie ostatnie ostoje Demokracji mogą teraz pluc na uczestników.

 

Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

Vote up!
0
Vote down!
0
#308095

No i co z tego, że na czele marszu była jakaś kilkudziesięcioosobowa grupa z firmy ochraniarskiej. Mieli się rozperzchnąć, zostawić marsz na łasce losu (zadymiarzy i policji) i biegać za typami w kominiarkach ?
Nonsens.
I nie zmienia to faktu, że większość ochroniarzy to wolontariusze.

I o jaki przekaz na świat Ci chodzi ?
Kogo niby na świecie miałby interesować jakiś marsz w Polsce ?
To jakaś megalomania ?
A Ciebie interesuje marsz w Bangladeszu albo w Rwandzie ?
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#308169

Dwa dni temu usłyszałem coś nieprawdopodobnego.Otóż JK,zapowiedział,że następne wybory będą ściśle przez PiS monitorowane dla zapobieżenia fałszerstwom.Myślałem,że spadnę z krzesła.Od wielu wyborów jako członek komisji i mąż zaufania  fotografowałem protokoły wyników w komisjach,gdzie wtedy pracowałem.Nikt,literalnie nikt nie wyraził na ten temat  żadnego zainteresowania.Ani przed ani po.Dyskusja na ten temat przetoczyła się tu,na NP,kilkakrotnie po ostatnich wyborach.I co? Jajco. A platfonsy mają temat dopracowany do ostatniego szczegółu.Już kilka godzin po wyborach samorządowych znali wyniki z dokładnością do paru głosów.PO prostu każdy miał zadanie dostarczenie fotek wyników do sztabu i tam przetwarzano je w programie komputerowym.Można?Można i trzeba -uczyć się choćby od szatana.

"Nie lękajcie się!" J.P.II

Vote up!
0
Vote down!
0

"Nie lękajcie się!" J.P.II

#308100

JK już dwadzieścia kilka lat ma wzniosłe plany. Kłopot jedynie w tym, że ich z jakiś przyczyn nie realizuje.
A uczyć rzeczywiście trzeba się od lepszych, kimkolwiek są.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ

Vote up!
0
Vote down!
0

NIEPOPRAWNY INACZEJ

#308171

trudnej sztuki "pokojowej" eliminacji prowokatorów i przebierańców może nastąpić już niedługo. Nie zapominajmy że 11 Listopad to nie jedyna rocznica którą obchodzi się w Polsce, a do 13 grudnia już mniej niż miesiąc. Tak sobie myślałem o wcześniejszych przypadkach że oględnie i właściwie używane petardy i flary nadają pewnego pozytywnego smaku uroczystościom, ale przyznaję, że w naszej rzeczywistości bieżącej rzecz to niebezpieczna w obcych lub nieodpowiedzialnych rękach. No i Policja: sądzić należałoby że nie powinny robić na nich wrażenia. Tymczasem policja w takich sytuacjach reaguje jak pies Pawłowa. Więc po ostatnich zajściach zastanawiam się czy oni są wyszkoleni aż tak dobrze, czy aż tak źle?
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#308075

Napisałeś, i słusznie: "po ostatnich zajściach zastanawiam się czy oni są wyszkoleni aż tak dobrze, czy aż tak źle?"

Może w takim razie niech zgłoszą się do nas na rezurekcyjną procesję na Wielkanoc, i niech pomogą naszym paniom z kółka żywego różańca nieść różaniec w procesji.
Zakładam się, że nasze panie lepiej wytrzymują huki petard, niż nasza policja.
**********************************
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
[ts@amsint.pl]

Vote up!
0
Vote down!
0

********************************** Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart

#308113

Czytam Cię Seawolfie od przynajmniej roku, i widzę, że masz już chyba też dosyć....

Vote up!
0
Vote down!
0
#308131