Nowy trener, czyli o zmianach w kadrze Tornada Pruszcz Gdański

Obrazek użytkownika Stary Belf
Humor i satyra

Już widać zmiany w pierwszym składzie Tornada Pruszcz Gdański, w związku z objęciem funkcji przez nowego trenera.

Krzysztof Bondaryk, w styczniu na sparring z Huraganem Włoszczowa, prawdopodobnie powoła gwiazdę włoskiej serie F Bieleckiego. Spekuluje się, że skład będzie wyglądał następująco − bramkarz: Rostowski (przeniesiony z lewej obrony), obrońcy: Klich, Grad, Sekuła (za Grasia, który trafił do pomocy), Karpiniuk, pomoc: Graś, Tusk, Bielecki (za Schetynę), Komorowski, atak (niezmienny): Niesiołowski, Palikot.
Jak widać zmiany w zespole są nieco głębsze niż początkowo przypuszczano. Całkowitej przebudowie uległa formacja obrony, z której, na skutek niedawno ujawnionej tzw. „afery ze sprzedażą meczów w VI lidze”, wypadli Nowak, Drzewiecki i Szejnfeld oraz bramkarz Chlebowski. Natomiast z ławki rezerwowych do pierwszego składu awansowali Klich, Grad i Karpiniuk, który jest, w opinii trenera Bondaryka, nie tyle obrońcą, co rasowym napastnikiem, ale musi się sprawdzić na pozycji lewego obrońcy, bo drużyna nie może się składać tylko z samych napastników.
Sekuła awansował do składu wprost z B-klasowego Wichra Dziewkowice, lecz jak to się mówi „ma talent” i w pełni zasłużył na miejsce w pierwszym składzie. Z kolei Schetyna ponoć na długo wypadł z kadry Tornada Pruszcz Gdański, bo nie dość, że również był zamieszany w tzw. „aferę ze sprzedażą meczów w VI lidze”, to jeszcze pokłócił się z trenerem Bondarykiem i na długi czas musi pogodzić się z grą w rezerwach Tornada.
Właściwie, jak stwierdził Bondaryk, to tylko Tusk, grający na środku pomocy jest pewny swojego miejsca w składzie, bo jak powiedział trener w niedawnym wywiadzie prasowym: „Tornado Pruszcz Gdański bez Tuska, bez kapitana drużyny, to jak Pałac Namiestnikowski bez BOR-u”. Inni muszą walczyć o miejsce w kadrze i nawet takie gwiazdy jak Palikot i Niesiołowski nie mogą być pewni swojego miejsca w zespole, bo przecież Dolniak i Grupiński bardzo chętnie zajęliby ich pozycje. Odkryciem okazał się młody, utalentowany Halicki, przed którym, jak mówi Bondaryk, są wielkie możliwości, ale na razie Halicki będzie jedynie wychodził „na zmiany”.
Ogólnie rzecz biorąc zmiana na stanowisku trenera była wręcz konieczna. Poprzedni selekcjoner, Gromosław Czempiński wyczerpał już swoje możliwości i słuszne, że podał się do dymisji i odszedł, zabierając ze sobą takie „gwiazdy” jak Olechowski, Abgarowicz, Rokita czy Piskorski, co to nie trenowały, a żądały wysokich honorariów za rozgrywane mecze.
Teraz z niecierpliwością czekamy na pierwszy mecz pod wodzą nowego trenera. Huragan Włoszczowa to przecież nietuzinkowa drużyna o wielkich możliwościach. Mamy nadzieję, że kluby kibica Tornada staną na wysokości zadania. Niech Wojewódzki, Majewski i klub kibica Tornada Pruszcz Gdański pod nazwą „Polityka” zorganizują jak największą frekwencję na meczu. Przecież gramy u siebie.

Brak głosów

Komentarze

napisane po prostu genialnie :)

Vote up!
0
Vote down!
0
#38931

Wunderteam -
Tylko mał zmiana przepisów gry koniecznie, ślepy sędzia i koniecznie przy pustych trybunach:(

Vote up!
0
Vote down!
0
#38932