Puk, puk, skarbówka! Kontrolerzy od Rostowskiego mają odwiedzać domy podatników. Kto nie wpuści – zapłaci karę

Obrazek użytkownika Ursa Minor
Artykuł

Dziura w budżecie musi straszyć po nocach ministra finansów, bo w jej łataniu chwyta się coraz bardziej restrykcyjnych (by nie rzec koszmarnych) metod. Łącznie z nękaniem podatników ich w domach.

Jak donosi „Puls Biznesu”, resortowi wicepremiera Jacka Rostowskiego nie wystarcza pełny dostęp do kont bankowych Polaków i możliwość swobodnego tych kont blokowania. Ministerstwo Finansów chce dodatkowo przyznać kontroli skarbowej prawo do sprawdzania posesji, domów, mieszkań i garaży.

Proponuje się umożliwienie organom podatkowym, za zgodą podatnika, przeprowadzanie oględzin w ramach czynności sprawdzających dotyczących przedmiotu opodatkowania. Szybka reakcja przyczyni się do bieżącego wyjaśniania wątpliwych kwestii i ograniczenia zaniżania podstawy opodatkowania

– tłumaczy drastyczne rozszerzenie uprawnień fiskusa Maciej Grabowski, wiceminister finansów.

Czyżby? Według „PB”, wiceminister bardzo oszczędnie gospodaruje prawdą.

Formalnie oględziny mają być dokonywane dopiero po uzyskaniu zgody podatnika. Jednak w projekcie zapisano, że za odmowę grozić będzie kara finansowa

– podkreśla gazeta.

Obecnie - jak przypomina „PB”- skarbówka może wejść do mieszkania podatnika tylko w jednym przypadku: gdy zechce sprawdzić prawidłowość rozliczenia ulg podatkowych związanych z wydatkami na cele mieszkaniowe. Może to jednak uczynić tylko za zgodą podatnika.

Niedawno, gdy Jacek Rostowski zatrudniał w swym resorcie dziewiątego wiceministra, trwały spekulacje, czym kolejny pomocnik wicepremiera miałby się zająć. Teraz zagadka wydaje się wyjaśniona – zostanie pełnomocnikiem ds. nalotów na domy podatników.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/57238-puk-puk-skarbowka-kontrolerzy-od-rostowskiego-maja-odwiedzac-domy-podatnikow-kto-nie-wpusci-zaplaci-kare

Brak głosów