Przepraszam ale nie widziałem tego to tej pory he he he he :)))

Obrazek użytkownika Remo
Wideo

Jola i Henia, dwie przyjaciółki

Królowa Stylu kumpluje się z grubą tramwajarką po wieczorowej szkole podstawowej.
Ostateczna zagłada cywilizacji białego człowieka :))))

Brak głosów

Komentarze

Jest takie powiedzenie: pokaż mi swoich przyjaciół, a powiem ci kim jesteś.
Cóż, nie chciałabym mieć ani jednej ani drugiej za przyjaciółkę, to kwestia, hm... smaku ;-)

ps.
"Królowa stylu"? Chyba z dużeeeeego awansu :-)

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#409934

i do szabli  i do szklanki???

Vote up!
0
Vote down!
0
#409935

Zawsze to podejrzewałem.

Vote up!
0
Vote down!
0

ixi band

#409936

Bezą i widelczykiem zatrzymali tramwaj nr 15!!
?pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#409939

że lada moment  Henia zasiądzie obok Joli w tvnowskim programie dobrych manier

Vote up!
0
Vote down!
0
#409940

Tylko jak wytrzeźwiał to nie pamiętał co.
Pozdr

Vote up!
0
Vote down!
0

ixi band

#409941

Nie pamiętał przez tę pomroczność jasną. W wydaniu TW Bolka to była pomroczność (natomiast "arystokracja" PRL-u cierpiała na chorobę filipińską).
Natomiast w wydaniu Heni-tramwajarki to zwykła mitomania.

Ale swoją drogą, żeby tak nisko upaść i wziąć sobie za kumpelkę Henię...! No, tego bym się nie spodziewała po "królowej stylu z TVN-u". Ma kobita poczucie humoru :-)

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#409944

Wbrew pozorom zażyłość Joli i Heni jest bardzo ważnym elementem układanki, która dopiero po złożeniu pokazuje twarz ELYTY - (tak L. Kaczyński określał środowisko właścicieli Polski). Elyta przybrała swój obecny kształt w czasie trwania Białego Miasteczka, które sama rozdmuchała do rozmiarów tajfunu, aby zniszczyć rząd PiS. Krzywonos też tam przywozili, a Jola pielgrzymowała tam nawet z różą.

Vote up!
0
Vote down!
0

ixi band

#409948

Pamiętam. I celebrytów tam dowozili i pieśniareczki, żeby umilały czas "umęczonym" pielęgniarkom. Część z nich (tych strajkujących) pewnie nie wiedziała, w co się pakuje i w dobrej wierze tam wysiadywała ze szkodą dla swoich rodzin. A że nic dla siebie nie wysiedziały, to już inna rzecz.

Masz rację, elyty zbratały się z podobnymi do siebie. To jest dopiero upadłość, ale nie dla owych elyt, tylko dla tych, co kiedyś podobno wierzyli w coś więcej, niż służba socjalistycznej obczyźnie (tak, obczyźnie).
Swój trafił na swego. Nie starczyło charakteru, niezłomności i odwagi, i jak tylko nadarzył się okrągły mebel, to wódeczki z elytą stały się już trwałym elementem polityki wielkiego przepotwarzania się z PRL w POlskę aferałów.

Ale, co ma wisić nie utonie...

Vote up!
0
Vote down!
0

Ursa Minor

#409949