Długa kolejka świadków koronnych. Pokazanie całego obrazu korupcyjnej natury PO i PSL nie zabierze dużo czasu

Obrazek użytkownika desmes
Artykuł

O tym jak przesiąknięte korupcją, a często wręcz zwykłym złodziejstwem, są odchodzące partie rządowe – PO i PSL – cała Polska wie dzięki „taśmom prawdy” i audytowi kancelarii prezydenta Komorowskiego. Dzisiaj, w świetle bezprecedensowego zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do Sejmu, otwartym pozostaje jedynie pytanie kiedy ta potoczna wiedza zmieni się w materiał procesowy.

Moim zdaniem pokazanie całego obrazu korupcyjnej natury PO i PSL nie zabierze dużo czasu. A na poparcie mojej opinii mogę się odwołać do informacji mediów o wkroczeniu przez funkcjonariuszy ABW do siedziby polskiego potentata miedziowego – KGHM. Symptomatycznym tutaj jest fakt, że wkroczenie to miało miejsce nazajutrz po ogłoszeniu przez Państwową Komisję Wyborczą zwycięstwa PiS dającego tej formacji samodzielne rządy.

W polskim prawodawstwie istnieje instytucja tak zwanego świadka koronnego. Pozwala ona przestępcom którzy uzyskają ten status uniknąć odpowiedzialności w zamian za pełne złożenie zeznań umożliwiających skazanie dużej grupy innych osób uczestniczących w przestępstwie. Nieuchronność wykrycia dalszych korupcyjnych nieprawidłowości w polskiej gospodarce przez rząd prawicy będzie więc dużą motywacją dla wielu POwskich baronów do pójścia na współpracę z prokuraturą w zamian za bezkarność.

Nie jestem zapewne jedynym który dostrzega to zagrożenie dla POwskiego establishmentu. I w tym to właśnie kontekście odczytuję słowa „otuchy” Tuska pod adresem jego partyjnych kolesi. Wie on dobrze, że procesowe prześwietlenie POwskiego środowiska może unicestwić tą sitwę. Nie sądzę jednak by jego zaklęcia przyniosły jakikolwiek efekt. Tam gdzie w grę wchodzi status świadka koronnego obowiązuje stara zasada – kto pierwszy ten lepszy. Kto pierwszy poprosi swojego adwokata o wystąpienie do prokuratury z propozycją zeznań w zamian za brak odpowiedzialności, ten się załapie. Pozostali – wolno myślący – powiększą elektorat PO w więzieniach.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (1 głos)

Komentarze

na miejscu Kopary nie wyjeżdżałabym do Kanady, bo tam już Borowików ani żadnej ochrony mieć nie będzie. A że głupia miała dostęp do wielu tajnych informacji - ŁATWO MOŻE STAĆ SIĘ OFIARĄ SERYJNEGO...

Sytuacja rzeczywiście nie do pozazdroszczenia. Chyba że na tego "koronnego" szybko się zgłosi...

Vote up!
1
Vote down!
0

_________________________________________________________

Nemo me impune lacessit - nie ujdzie bezkarnie ten, kto ze mną zacznie

katarzyna.tarnawska

#1497153