CCCP gwałt na Ukrainie

Obrazek użytkownika wilre
Notka
 

Tomasz Maciejczuk
7 godz. ·

Nareszcie mam dostep do internetu pozwalajacego cokolwiek opublikowac na facebooku. W tej chwili znajduje sie w drodze z bazy Prawego Sektora do bazy batalionu Donbas znajdujacej sie doslownie kilkanascie minut drogi od Doniecka.

Teraz kilka slow na temat sytuacji ukrainskich zolnierzy rezerwy powolywanych do sluzby w armii. Ich los jest tak przykry, ze nie moge o tym nie wspomniec. Rezerwisci dostaja mundury uszyte jeszcze w czasach ZSRR, rozwalajace sie buty, niewielkie racje zywnosciowe i bron, ktora powinna raczej lezec w muzeum, a nie sluzyc w walce przeciwko dobrze uzbrojonym rosyjskim najemnikom i ochotnikom. Na froncie w wielu miejscach nie ma wody, pradu, sklepy nie sa zaopatrywane, a przeciez czlowiek musi jesc, pic, gdzies spac czy wyprac bielizne. Ukrainscy rezerwisci na froncie stali sie mistrzami w wielokrotnym uzyciu wody, a to do ugotowania kaszy, zrobienia czegos co przypomina herbate, a pozniej jeszcze jak zostanie to jeszcze uzyja jej do umycia sie, jesli akurat w poblizu nie ma zadnego stawu czy rzeki. Idzie zima, zolnierze zaczynaja bac sie o swoj los, bo na ciepla odziez od panstwa nawet nie licza. Wszystko to, co jest im potrzebne do codziennej egzystencji otrzymuja od miejscowej ludnosci. Towarzyszylem wolontariuszom z Donbasu w przewozeniu jedzenia, wody i lekarstw dla zolnierzy NacGwardii i to, co zobaczylem w docelowym miejscu naszej podrozy bylo po prostu przerazajace.

Wczoraj wieczorem spotkalem uchodzcow z Doniecka i Luganska. Opowiadali jak wygladaly pierwsze dni rzadow separatystow. Z wiezien wypuszczono bandytow, wydano im bron i zaczal sie terror. W najgorszej sytuacji znalazly kobiety, szczegolnie te mlode i ladne. Zbiorowe gwalty staly sie plaga w Doniecku i Lugansku. Bandyci organizowali cos w rodzaju lochow w piwnicach domow, ktore zajeli prawem kalasznikowa tj. albo oddajesz dom, albo oddajesz dom i zycie. Wybieraj. W tych lochach przetrzymywane sa kobiety, a to, co sie z nimi robi jest po prostu przerazajace. Uchodzcy wyjezdzajace z okupowanych przez terrorystow terenow skarza sie na kradzieze, pobicia i znowu - gwalty. Rodzina - ojciec, matka, dwoje malych dzieci, jada starym sowieckim samochodem z Luganska na terytorium znajdujace sie pod kontrola Kijowa. Zostaja zatrzymani na blokposcie separatystow. Mieli pecha. Zona okazala sie na tyle atrakcyjna, ze separatysci postanowili wykorzystac sytuacje. Zatrzymali samochod, wyciagneli kobiete, a mezowi dali wybor - albo zamknie morde i odjedzie samochodem kilkaset metrow dalej na lesny parking, albo zrobia to, co i tak chca zrobic i jeszcze ich wszystkich zabija i wywioza do lasu. Kobieta zostala zgwalcona przez kilku brudnych, smierdzacych i wydziaranych wieziennymi motywami "obroncow miejscowej ludnosci przed faszystowska junta". Wyzwoliciele...

COMMENT:

Jarosław Karwowski "Piotr Śmielak Naprawdę zachęcam poznać na FB kilku Ukraińców piszących po polsku lub angielsku i zacząć z nimi konwersację. Ja paru znajomych na Ukrainie mam (Kijów, Charków, Odessa). I mogę zapewnić że np. w Charkowie 70% ludności jest za Ukrainą (głównie poniżej 40 lat), w Odessie nawet ciut więcej. W doniecku ten procent był w granicach 60%!"

 

DODATEK:

Tomasz Maciejczuk

5 godz. ·

Po spotkaniu z Polakami z Prawego Sektora. Chlopaki walcza dzielnie i przesylaja pozdrowienia do Polski. Przekazuje wiadomość od nich: "Najpierw byla Gruzja, teraz Ukraina, a pozniej moze przyjść kolej na nas, na Polske". Ci ludzie sa ochotnikami. Nie dostaja zadnych pieniedzy za to co robia. Zyja bardzo skromnie... i nie narzekaja bo przyswieca im jeden cel - obrona Polski przed Rosja juz na wschodniej granicy ukrainskiej.

 

Brak głosów