Budowa dróg w Polsce jest droższa niż w Niemczech. Unijni audytorzy zarzucają nam marnotrawstwo
Kierowca jadący polskimi autostradami powinien czuć się bezpieczniej niż w Niemczech – metr bieżący bariery bezpieczeństwa w naszym kraju jest o 10 euro, tj. 40 proc., droższy niż na drogach niemieckich. Solidniej powinniśmy się też czuć na mostach nad autostradami. Bo 1 m sześc. wykorzystanego w nich betonu kosztuje 35 euro, czyli 18 proc. więcej niż u naszego zachodniego sąsiada, gdzie pracownicy zarabiają cztery razy tyle co w Polsce. Jest też droższy niż w zamożniejszych od nas Hiszpanii czy Grecji. Przepłacamy też m.in. za absurdalne wymogi hałasu.
40 proc. droższy jest metr bariery bezpieczeństwa na autostradach polskich niż niemieckich
To niektóre z faktów przytoczonych w przedstawionym wczoraj raporcie o wykorzystaniu unijnych funduszy na drogi.(...)
http://www.ekonomia.rp.pl/artykul/706254,1029951-Nasze-drogie-autostrady.html
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 338 odsłon
Komentarze
A w główny mediach
16 Lipca, 2013 - 11:23
cisza na ten temat. Po co lemingi miałyby wiedzieć, jeszcze zaczną myśleć, liczyć i zwątpią w jedyną słuszną linię....
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
...............................................
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, aldd meg a Magyart Ps.33,5
A4 od Krakowa na Rzeszow
16 Lipca, 2013 - 11:45
jechalem w 2011 wzdluz tej trasy pociagiem, gdzie z okien widac na WIELU km budowana wtedy A4, przebiegajaca nieopodal linii kolejowej .
Coz rzucilo mi sie podczas takiej "inspekcji" w oczy?
1]teren jest oczywiscie plaski jak stół co wynika z geografii rozciagajacej sie tam Kotliny Sandomierskiej !
2] nasypy A4 przewyzszaja czesto wysokosc nasypow linii kolejowej, gdzie obciazenie trasy raczej jest wieksze dla zelanych linii - sama tylko lokomotywa na kilkanascie m dlugosci to ok 120ton, czego nie osiagaja ciezarowki TIR
3] wysokosypane z piasku [!] nasypy byly nastepnie wielowarstwowo walcowane przez pracowite walce - co oceniam jako bezproduktywne niepotrzebne marnotrawstwo - i chyba w tamtych piaskach jest zagrzebana makabryczna ilosc pieniedzy !:
- koszty kopania tegoz piasku ( zysk wlascicieli kopalni i zwirowni, koszty budowlancow )
- koszty transportu ( zyski firm transportowych )
- koszty wywalcowania i ugniecenia kazdej porcji a motogodziny i ropa - no coz podobno Kioto chce ograniczyc emisje CO2.....( zyski Orlenu, firmy walcujace/budujace maja chyba koszty ?-eksploatacja maszyn, zuzycie paliw , wyplaty )
Kto zyskal a kto stracil?
Budujacy poplyneli....
Jaki idiota zaplanowal taka metode budowy,
jacy inni idioci zatwierdzili takie plany ?
To powinien sprawdzic NIK i Trybunal !