Najlepsze treści blogera

Obrazek użytkownika tad9
Kraj

O bojach salonu z IPN napisano ostatnio tyle, że nie chciałem dorzucać swoich pięciu groszy, ale zdanie zmieniłem, gdy przeczytałem tekst Liliany Sonik w „Fakcie” („O symulkarach i anatemach”). Pani Sonik dziwi się jak to możliwe, że w kraju tej wielkości, leżącym w tym miejscu świata możliwa jest ogólnopaństwowa histeria wokół... jednej pracy magisterskiej. Autorka przypuszcza, że chodzi o „......

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika tad9
Kraj

Nie chcę straszyć, ale "afera hazardowa" może się skończyć naprawdę źle.... Nie, no w sumie i ja się cieszę, że wystrzeliła... Miło jest czytać o tym, jak pan Rysiu – po rozmowach ze Zbyszkiem i Mirkiem – chce wykończyć niewygodnego urzędnika (przy pomocy zarzutów, że "sk... bierze łapówy") do czego potrzebuje "dobrego dziennikarza" oraz idioty w Sejmie, który "...wstanie i opowie wszystkie...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika tad9
Kultura

W Warszawie bywam od wielkiego dzwonu. Nie, żebym był jakoś uprzedzony, po prostu – nie mam tam żadnych interesów. Ale, jak raz, niedawno jednak tam wpadłem i szwędając się po mieście natknąłem się w Alejach Jerozolimskich na sztuczną palmę. Skandal! Chciałem, rzecz jasna protestować, ale akurat nie miałem pod ręką tektury na transparent. Trudno. A potem mi przeszło. No ale skoro kwestia...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika tad9
Kraj

Sprawa nie jest pierwszej świeżości, więc przypomnijmy: kilka miesięcy temu w mediach zagościł (na krótko, ale za to intensywnie) temat finansowanego z kieszeni podatnika komiksu mającego promować wśród Niemców postać Fryderyka Szopena. W komiksie znalazły się jakieś przekleństwa i z tego właśnie powodu wzięli go na cel dziennikarze, widać nie mający akurat pod ręką czegoś lepszego do zapychania...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika tad9
Kraj

Od środy mam wrażenie, że biorę udział w eksperymencie często opisywanym w podręcznikach psychologii. Eksperyment z grubsza wygląda tak: zbieramy grupę ludzi, w której jest jeden badany, a reszta to podstawieni przez nas osobnicy (o czym badany, rzecz jasna nie wie). Pokazujemy grupie dwa odcinki o równej długości i każemy ocenić ich długość, przy czym osobnicy podstawieni zgodnie twierdzą, że...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika tad9
Kraj

Gdy tylko okazało się, że w kręgu „Gazety Polskiej” szykują książkę o potomstwie komunistycznych rodów, z miejsca zaczęło się piekło. Ci ludzie żyją na własny rachunek – zawołano z Czerskiej i okolic – jak można „obciążać dzieci winami rodziców?!” Otóż, można to robić zupełnie zwyczajnie i tak też się to robi. Jakkolwiek dla czytelników „GW” może to być rewelacją, to jednak faktem jest, że...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika tad9
Kraj

W dniu narodowego święta wypada serwować dania szczególne proponuję zatem – Szczukę w szarym sosie (tu uwaga: szczuka, to tyle co szczupak stąd te kulinarne figury). Nie będzie to, niestety, „ryba” pierwszej świeżości. Jakiś czas temu przestałem śledzić przygody Kazimiery Szczuki w związku z czym większość przedstawionych poniżej anegdot ma już swoje lata. Ale może nikt się nie zatruje. Ruszajmy...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika tad9
Idee

Skoro wszyscy rozprawiają o ściąganiu krzyży ze ścian urzedów, to i ja dorzucę swoje pięć groszy.
Ciekawa rzecz z tymi krzyżami... Pamiętam, że gdy Nieznalska powiesiła na krzyżu fallusa to z kręgów postępowych rozległo się wołanie, że katolicy zgłaszając pretensje bezczelnie atektują na swoje potrzeby uniwersalny znak. Sama Kinga Dunin wywodziła wówczas : "krzyż jest (...) dostępnym i...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika tad9
Kraj

Czytałem kiedyś wspomnienia starego partyzanta, który twierdził, że na ludności największe wrażenie robili nie zabici żołnierze niemieccy, jeno żołnierze żywi, ale rozebrani do gaci... Dziś zdarzyło się właśnie coś w tym rodzaju, a mam na myśli „akcję tablica”. Ja wiem, że to pewnie prowokacja, że idą ciężkie czasy, że nie ma się z czego cieszyć, ale – nie wytrzymałem... Kancelaria prezydenta...

0
Brak głosów
Obrazek użytkownika tad9
Historia

Przejrzawszy moje ostatnie wpisy doszedłem do wniosku, że są lekkie, łatwe i przyjemne, a – przede wszystkim – krótkie. Czas więc na jakąś kobyłę, do tego podaną w całości... Niechże się znowu rozlegną krzyki, że „to za długie”, że „tego się nie da przeczytać” itd., itp... Otóż, wszystko da się przeczytać – trzeba tylko chcieć. Co powiedziawszy przechodzimy do rzeczy.

Wizerunek, to dla polityka...

0
Brak głosów

Strony