Komentarze użytkownika

Kiedy Tytuł Treść Głosy Do zawartości Komentarz do
Obrazek użytkownika dr02d2u
12 lat temu Nie jest możliwym być w dwóch miejscach naraz Jak Ty to sobie autorze wyobrażasz? Jak ludzie mieliby się znaleźć i na Marszu Niepodległości i na Nowym Świecie zarazem (czy w ogóle wszędzie tam, gdzie bito Polaków)? 0 O tym, jak to Polacy nie dali się sprowokować
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika dr02d2u
12 lat temu Ja Ci odpowiem. Żyjemy w Ja Ci odpowiem. Żyjemy w Polsce, której rządzący Rzeczpospolitą, swą polityką społeczno-gospodarczą zepchnęli na skraj ubóstwa 25% Polaków, a 2,5 miliona wyjechało z Polski szukać pracy. Jeśli zaś dla Ciebie wyznacznikiem wolnego kraju jest brak cenzury i godziny policyjnej, a nie dostrzegasz niewolniczego i przedmiotowego traktowania ludzi, to niestety tkwisz w zaślepieniu własnego umysłu. Tusk naszym największym eksportowym obciachem
Obrazek użytkownika kontrrewolucjonista
Obrazek użytkownika dr02d2u
12 lat temu Kilka słów krytyki Twórcy tej konstytucji ulegli pokusie uregulowania wszystkiego co się da. Pierwszy rozdział tej konstytucji zawiera aż 23 artykuły! To ile ich będzie w całej konstytucji? Druga sprawa, to Szanowni Twórcy chyba nazbyt mocno koncentrowali się na tym, aby "było ładnie", gdyż w konstytucji tej znajdują się wtrącenia a nawet całe artykuły, które są pobożnymi życzeniami. (Może to wynikać też stąd, że Twórcy są pobożnymi katolikami). Przykładem tego są: Art. 1. p.2 "Rzeczpospolita Polska jest państwem jednolitym" - co to w ogóle znaczy? Chodzi o terytorium, w sensie, że nie podzielne? Art. 1. p2. "Religią panującą jest religia rzymskokatolicka". - Czy mam rozumieć to tak samo jak dawniej, czyli nie mniej nie więcej oznaczać ma, że panujący musi być rzymskim katolikiem? Bo jeśli nie, to do panowania wedle tej konstytucji dołączą panowie w sutannach! Czy może chodzi o to, że urzędnicy państwowi mają być katolikami? Nie podoba mi się ten zapis nie dlatego, że nie jestem katolikiem, choć to też powód, ale przede wszystkim dlatego, że będzie to powodem do nieustannych ataków na konstytucję dla co najmniej kilku milionów obywateli! I co wtedy zrobi aparat państwa, kiedy ludzie wyjdą na ulicę? Proszę mnie dobrze zrozumieć, nie jestem zwolennikiem takiej czy innej religii czy ideologii, ja mam swoją własną wiarę. Nie jestem też zwolennikiem politycznej poprawności. Jestem natomiast zwolennikiem prostych i jasnych przepisów prawa, które dotyczą wyłącznie funkcjonowania aparatu państwa, oraz praw i obowiązków obywatelskich. 100 razy bardziej wolę toczyć spory światopoglądowe na płaszczyźnie społecznej, niż politycznej. A już nie do pomyślenia dla mnie jest toczenie takich sporów na płaszczyźnie przepisów prawa - czyli państwowej. Art. 2 p.3 "w zakresie ustawodawstwa jest Prezydent RP oraz Sejm; w zakresie władzy wykonawczej - Prezydent RP łącznie z odpowiedzialnymi ministrami". Czyli mamy mieć taki sam burdel jak teraz. Prezydent i Sejm mają mieć moc ustanawiania prawa? Kompetencje muszą być rozdzielone, bo dawanie tych samych kompetencji dwóm organom to dawanie dodatkowej broni w wojnach "na górze". A tak przy okazji, to Sejm jedno czy dwu izbowy? Z Art. 16 p.2 wynika że dwu, bo wzmiankuje się o senatorach. Art. 3. p.1 i p.2; Art.4 p.1, p.2, p.3; Art. 4 (cały) to przykłady pobożnych życzeń, wpisów "aby było ładniej" i socjalistycznego bełkotu. Na tym poprzestanę z komentowaniem, bo tasiemca nikt nie przeczyta, a poza tym te pierwsze artykuły przekreślają tę konstytucję do dalszych rozważań. I Rozdział Nowej Konstytucji
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika dr02d2u
13 lat temu Czy wszyscy członkowie delegacji prezydenckiej zginęli? Jeśli członkowie delegacji prezydenckiej (96 osób) nie zginęli w katastrofie/zamachu przy lotnisku Siewierny, tylko zostali skierowani w inne miejsce, to można zadać pytanie: czy aby na pewno wszystkie 96 osób nie żyje? Wiem, że to daleko idąca spekulacja. Więc zatrzymam się w tym miejscu. -1 Poza ruską zonę
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika dr02d2u
13 lat temu Uściślenie Ad. 10. Wiśniewski nic nie mówił o "znalezieniu dziury". Rzeczywiście nie mówił. Mówił natomiast, że znalazł się tam "natychmiast". A jednak wcześniej od niego dotarli tam inni, m.in. strażacy! Co dzień też, Wiśniewski nieznacznie zmieniał swoje wypowiedzi, aż ostatecznie zamilkł. Summa summarum, Wiśniewski nie mówił nam wszystkiego, a to co mówił jest wątpliwe. W związku z tym, można spekulować, że dotarcie na miejsce zdarzenia zabrało mu kilkanaście minut z powodu .... no właśnie, choćby tego, że szukał sposobu ominięcia pilnujących terenu. Ad. 8. Do czego zmierzasz tą uwagą o hałaśliwym śmigłowcu i propagacji fal dźwiękowych? Ad. 7. Strzały miały zdecydowanie odstraszyć gapiów, oraz tych, którzy biegli nieść pomoc ofiarom. Po to aby nikt nie dotarł na na miejsce i nie zauważył/sfotografował/sfilmował, że brak części wyposażenia samolotu (np. fotele lotnicze), a to co leży nie pasuje do polskiego TU-154. I najważniejsze, że brak jest ciał ofiar, oraz ich rzeczy osobistych. Te, wyselekcjonowane i w ograniczonej ilości, przywożono dopiero jakiś czas później z innego miejsca (np. "cudownie" ocalony wieniec prezydenta, jego ciało) - faktycznego miejsca katastrofy lub przymusowego przyziemienia. Ad. 6. Tak właśnie, "Koli" udało się zachować ten materiał pomimo obstawy. Film „Koli” a prawdopodobieństwo ZAMACHU
Obrazek użytkownika milena
Obrazek użytkownika dr02d2u
13 lat temu Scenariusz mógł być taki: 1. Wytworzono mgłę. 2. Rządowy Tu-154 zrezygnował z lądowania i przeleciał nad lotniskiem. 3. Nieopodal lotniska, ukryty śmigłowiec z podczepionym w całości samolotem, lub jego częściami w polskich barwach, wzniósł się w powietrze. 4. W wyznaczonym miejscu zdetonowano ładunki wybuchowe umieszczone na ziemi aby teren wyglądał jakby uderzył weń samolot. 5. Chwilę po tym w podwieszonym pod śmigłowcem samolocie/częściach samolotu, również zdetonowano ładunki tak by rozsypane części wskazywały na upadek samolotu. 6. Z okolicy, oraz z lotniska nadbiegli gapie. Wśród nich "Kola", oraz niezidentyfikowani Polacy, których głosy słychać na początku nagrania. 7. Zamachowcy udają osoby zabezpieczające teren katastrofy. Strzelają z broni na postrach, aby skutecznie przepędzić gapiów. 8. Z krążącego wokół śmigłowca dokonywana jest ocena realności inscenizacji, oraz skąd nadchodzą gapie. Następnie śmigłowiec odlatuje. 9. Zabezpieczający teren wpuszczają jedynie strażaków nakazując im wyłącznie gaszenie ognisk, oraz zabezpieczenie wskazanego terenu przed zapaleniem się rozlanego paliwa lotniczego. 10. Wiśniewski nadszedł ze strony, z której nikt się nie spodziewał. Pomimo jego twierdzenia, że znalazł się na miejscu "natychmiast" po upadku samolotu, stracił kilkanaście minut na znalezienie "dziury" w obstawionym terenie. Zainteresowano się nim dopiero, gdy uznano, że może posiadać nagrania z "inscenizacji". Film „Koli” a prawdopodobieństwo ZAMACHU
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika dr02d2u
13 lat temu Odtworzyć Polskie Państwo Podziemne! Polskie władze podziemne od początku traktowały goralenvolk jako kolaborację. Szef „Goralenverein” (kontynuacji przedwojennego Związku Górali) Wacław Krzeptowski został z wyroku Polskiego Państwa Podziemnego powieszony przez partyzantów z AK 20.01.1945 roku. Koniecznie należy odtworzyć Polskie Państwo Podziemne!!! Rząd Donalda Tuska reaktywuje koncepcję „goralenvolku”.
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika dr02d2u
13 lat temu Stop szkolnej indoktrynacji? Wystarczy "Stop przymusowej edukacji szkolnej!" Akcja: Stop szkolnej indoktrynacji!
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika dr02d2u
13 lat temu Problem chyba tkwi w tym, że ci, którzy mogliby zakrzyknąć "Na Belweder!" wierzą w demokrację, albo po prostu boją się rzezi, którą niechybnie wyzwolona siła dokonałaby na zdrajcach. Jakie by to nie były powody, kosztują nas one utratą suwerenności, stagnacją gospodarczą, oraz degeneracją wiedzy i kultury. Powiem Wam, co zrobić...
Obrazek użytkownika Anonymous
Obrazek użytkownika dr02d2u
13 lat temu Katolicyzm nigdy nie szedł w parze z duchem polskim To że Polacy byli katolikami, to tylko dlatego, że dostosowywali katolicką wiarę tak jak ją rozumieli, do tego kim byli. (Sam proces przyjmowania chrześcijańskiej wiary zaczął się wcześniej jak chrzest Mieszka I i trwał wg. różnych ocen 200 do 300 lat). Polacy dumni i honorowi nie byliby wstanie pogodzić swej natury z zasadami katolickiej wiary. W skrajnym przypadku, kiedy przyszło im wybrać pomiędzy zachowaniem honorowym a postępowaniem wynikającym z katolickiej wiary, honor był ważniejszy. I dopiero całkiem niedawno do dewizy Honor i Ojczyzna dopisano Bóg. Zgadzam się z autorem, że koniecznym jest wskrzesić polskiego ducha w sercach Polek i Polaków. Wierzę, że duch ten sam sprawi by w umysłach na powrót zagościły wartości wspólne wszystkim Polakom. (O co codzień się modlę - jestem "własnowiercą"). Imperium Polski (19) - trochę historii
Obrazek użytkownika Anonymous

Strony