Nowy totalitaryzm. Jak zawsze, irracjonalny

Obrazek użytkownika Zygmunt Zieliński
Idee

Znamy w Europie dwa rodzaje totalitaryzmu – hitlerowski i komunistyczny, a ściśle mówiąc sowiecki z lokalnymi odmianami. Dzisiaj przysłowiowe „święte krowy” to wszyscy odmieńcy. Wiadomo, że zawsze byli, bo skąd by się nagle wziąć mogli? Ale to nie oni zaludniali świat i byli normą. Obecnie, ponieważ wszystko ma stanąć na głowie, zatem i ten zamordyzm dopchał się do władzy. Zapewne nie na długo, ale wystarczająco, by zatruć normalnym ludziom życie i nadużywać swych możliwości, jak wszyscy totalitaryści zawsze to czynili, zamykając przede wszystkim ludziom usta, i robiąc pranie mózgów.

Ale przejdźmy do konkretów. Na jednym z portali czytamy:

Rada Europejska, jeden z dwóch centralnych organów decyzyjnych Europy, chce 9 grudnia wprowadzić dyrektywę w sprawie zapobiegania przemocy ze względu na płeć kulturową (gender). Propozycja ta nie ma na celu zwiększenia bezpieczeństwa kobiet i dziewcząt. Jest ukrytą próbą wpisania ideologii gender do prawa krajowego wszystkich 27 państw Europy.

Jeśli wniosek zostanie przyjęty jako nowa dyrektywa prawna, będzie definiował transseksualnych mężczyzn jako kobiety zagrożone przemocą opartą na płci, a także będzie domagał się sankcji karnych dla tych, którzy nie zgadzają się z ideologią gender. Powiedzcie Państwo członkom Rady, aby go odrzucili”.

Zapytajcie też co to jest „płeć kulturowa”, bo jest to język kliniczny, dla normalnego człowieka niezrozumiały.

„Sąd Okręgowy w Krakowie podtrzymał wyrok uniewinniający kierowniczkę w sieci Ikea, która zwolniła pracownika po jego wpisach przeciwko społeczności LGBT. Zamieścił on krytyczny komentarz i cytaty z Biblii na firmowym forum. Wyrok jest prawomocny, ale niewykluczona jest kasacja do Sądu Najwyższego”.

„Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Katarzyna Skrzeczkowska przekazała, że prokuratura uważa dzisiejszy wyrok za błędny. Przypomniała, że sprawa dotyczy okoliczności zwolnienia pracownika, który w wewnętrznej sieci firmy zamieścił dwa cytaty z Biblii, w reakcji na publikację artykułu promującego ideologię LGBT. Po tym zdarzeniu został zwolniony. Ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że oskarżona naruszyła prawa pokrzywdzonego, doprowadzając do zwolnienia go z pracy z powodu swoich arbitralnych ocen i uprzedzeń względem pracownika odwołującego się do wartości katolickich. Tym w ocenie prokuratury wypełniła znamiona zarzucanego jej przestępstwa z art. 194 kk penalizującego ograniczanie praw ze względu na przynależność wyznaniową”.

Widać tu wyraźnie, jak irracjonalny jest ów totalitaryzm łamiący wolność człowieka. A funkcjonuje także w wymiarze sprawiedliwości, jak i poczynaniach jakiejś urzędniczki.

Wykluczanie może mieć też inną postać:

„Rząd w Madrycie wydaje sześć razy więcej środków na ułatwianie aborcji niż na macierzyństwo - podkreśliła przewodnicząca RedMadre Maria Torrego, cytowana przez dziennik „ABC”. „To szokujące dane” - oceniła. Zgodnie z danymi przedstawionymi w raporcie, w 2021 r. rząd wydał ponad 5,5 mln euro na pomoc kobietom w ciąży i ponad 32,2 mln euro na ułatwianie aborcji.

Tysiące kobiet zostało zapomnianych przez administrację publiczną; jest to sprzeczne z deklarowanym socjalnym charakterem państwa, które nawet nie uchwaliło ustawy zwalczającej wykluczenie społeczne z powodu macierzyństwa. Jeżeli nie będzie wsparcia dla kobiet, aby mogły skorzystać ze swojego prawa do bycia matkami, społeczeństwo nie będzie zrównoważone

Raport fundacji RedMadre przedstawia pomoc udzielaną przez administrację publiczną kobietom w ciąży, zarówno pracującym, jak i niepracującym, które znajdują się w trudnej sytuacji”.

„Szefowa fundacji RedMadre podkreśliła, że jednocześnie hiszpańskie społeczeństwo starzeje się - w kraju jest więcej zgonów niż narodzin, a prawie 1/4 ludności w 10 z 50 prowincji kraju liczy ponad 65 lat. Odnotowuje się podwójne zjawisko demograficzne: z jednej strony wzrost średniej długości życia, a z drugiej załamanie przyrostu naturalnego, ujemnego od 2015 r.”

„Podczas "Sylwestra marzeń z Dwójką" muzycy grupy Black Eyed Peas wystąpili z tęczowymi opaskami na ramionach. Krótko po występie amerykańskiego zespołu wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł z Solidarnej Polski napisał na Twitterze: "Promocja LGBT w TVP2. Wstyd! To nie Sylwester Marzeń lecz Sylwester Wynaturzeń".

W reakcji na ten wpis jeden z profesorów Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Jakub Urbanik z Wydziału Prawa i Administracji poinformował o zawiadomieniu rektora o możliwości popełnienia przez wiceministra deliktu dyscyplinarnego. Pismo udostępnił na Facebooku. Jak ocenił w nim Urbanik, wiceminister poprzez swój wpis w mediach społecznościowych stwierdził, że "osoby LGBTQ+ są +wynaturzone+, przez co odmawia im godności ludzkiej i szacunku".

"Takie słowa, niezgodne z prawdą naukową, której każdy nauczyciel akademicki w ślubowaniu doktorskim przysięga służyć, mają znamiona mowy nienawiści, wykluczają i dzielą: z pewnością stanowią czyn uchybiający godności nauczyciela akademickiego, a także jego obowiązkom" - napisał w zawiadomieniu Urbanik. Jak czytamy, jest to tym bardziej bolesne, że doktor habilitowany prawa powinien doskonale wiedzieć, że zakazuje ono wszelkiej dyskryminacji.

Autor dodał, że słowa adiunkta Wydziału Prawa i Administracji dr. hab. Marcina Warchoła uderzają "w sporą grupę społeczności akademickiej - tak spośród osób studenckich, jak i akademickich, a także pozostałych pracowników naszej Uczelni". Gratulacje dla UW z tego powodu, ale czy z kolei Urbanik nie naruszył praw ludzi nie chcących by ich z nim kojarzono, jak i z ruchem, którego on jest orędownikiem?

A zatem, nie wolno nazwać czegoś wynaturzeniem, choć się to naturze – jako żywo – sprzeciwia. Dodajmy, że natura nie jest tworem ludzkim, ale człowiek w niej został usytuowany, a przez kogo, to dla niektórych jest problem. Wszelkie sofizmaty na ten temat pozostają sofizmatami. A pan profesor z Warszawy powołuje się na „prawdę naukową”. No, właśnie, czy to nie dziwne w ustach dra habilitowanego?

Aliści nie obraża się nikogo, kiedy obraża się Boga samego. Oczywiście ani Nergal, ani Doda, ani żadna moc z piekła rodem, nie może obrazić Pana Boga. Wszak nawet człowiek człowieka nie jest się w stanie obrazić. Np. kogoś komu do pięt się nie sięga.

„Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa rozważa umorzenie postępowania karnego przeciwko Adamowi "Nergalowi" Darskiemu, powołując się na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Doroty "Dody" Rabczewskiej".

We wrześniu 2020 r. muzyk opublikował na swoim publicznym profilu na Facebooku zdjęcie, na którym depcze obraz Matki Boskiej z napisem „O Matko Miłosierdzia, módl się za nami”. W lutym 2021 r. muzyk został skazany na 15 tys. zł grzywny i zapłatę kosztów sądowych. „Nergal” oraz prokurator złożyli sprzeciw od wyroku i sprawa trafiła do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy, który umorzył postępowanie.

Prawnicy Instytutu Ordo Iuris, występujący w charakterze pełnomocników dwóch z czterech pokrzywdzonych, złożyli zażalenie na postanowienie o umorzeniu. Zostało ono uwzględnione przez Sąd Okręgowy w Warszawie w dniu 8 grudnia 2021 r. Sprawa wróciła więc na wokandę.

Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił postanowienie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa o umorzeniu postępowania przeciwko „Nergalowi” - poinformował Instytut "Ordo Iuris. W środę w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotów odbyła się rozprawa. W jej trakcie sędzia Rafał Stępak poinformował o skierowaniu sprawy na posiedzenie w celu umorzenia postępowania. Sędzia powołał się na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu z września 2022 roku w sprawie Doroty "Dody" Rabczewskiej”.

To, że istnieje przyzwolenie wielu środowisk na walkę ze wszystkim, co w jakikolwiek sposób kojarzy się z religią jest faktem bezspornym. W sądzie w tych sprawach się nie wygra, jeśli sędzia – oczywiście niezawisły, chroniony immunitetem – sprzyja tym poglądom. A wiemy dobrze, jak wielu sędziów, to w gruncie rzeczy ludzie „partyjni” jak za PRL. Nie ma więc co liczyć ani na obiektywizm, ani tym bardziej na rozsądek, nie mówiąc o sprawiedliwości. Tym bardziej liczyć nie można na Europejski Trybunał Praw Człowieka, bo trzeba mieć świadomość czyich praw on broni.

Źródło tych wszystkich anomalii najlepiej ilustruje zapisek kard. George Pell’a, (Dziennik więzienny, Odrzucenie, t. II, Kraków 2022, s. 242-243).

Szwedka ekstremistka klimatyczna, Greta Thunberg wygłosiła przemówienie w siedzibie ONZ. Cała ta sytuacja jest jednak czymś więcej niż tylko nieco zabawnym wydarzeniem, jakże typowym dla świata zachodniego, który chce mieć możliwość ignorowania naturalnej męskości i kobiecości, redefiniowania małżeństwa, wychwalać aborcję i który nie dostrzega już niewłaściwości sytuacji, gdy dzieci zabierają głos w sprawach nieodpowiednich dla ich wieku. Jak śmieją światowi przywódcy robić coś, takiego pokoleniu Grety, niszcząc ich nadzieje! Kiedy wprost odrzuca się prawo naturalne, nie szanuje form wpisanych w naturę, wówczas z całą pewnością w ową pustkę wkrada się strach, któremu zazwyczaj towarzyszy ignorancja. Przemysł propagujący zmiany klimatyczne przeznacza dla swoich bojowników miliardy dolarów, a zmiana obecnego kursu wielu osobom odbierze środki do życia. Prawda wyjdzie wreszcie na jaw, lecz na razie niewiele widzimy oznak rychłego końca”.

Jeśli coś podobnego może się zdarzyć w takim gremium jak ONZ, to trzeba lękać tego nowego totalitaryzmu, bezwzględnego totalitaryzmu zgłaszającego pretensje do twoich myśli i tego, jak je wyrażasz. Nigdy nie wiesz komu uchybiłeś, tak jak nie wiesz kto jest kim, kobietą, mężczyzną czy bytem przez siebie stworzonym. Dwa wymienione totalitaryzmy, to jednak dziecinada w porównanie i obecnym rozgardiaszem nazywanym prawami człowieka

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Komentarze

... to wszyscy odmieńcy" .

... (tęczowa) "pierwsza rakieta" po-dłączyła się do owsika ...

Ręce i nogi opadają ...

Vote up!
5
Vote down!
0

ke-fas

#1649433

A dopóki sądy są ich nic z tym nie zrobimy. A sądy będą ich dopóki ich z tamtąd nie wyrzucimy, co niestety nie mieście się w głowie obozu premierskiego.

Vote up!
3
Vote down!
0

Евросоюз, идите вы в жопу!

#1649463

  • "Komunizm jest jak opium dla ludu w tym znaczeniu, że znieczula i paraliżuje intelekt ludzki. Opium jest narkotykiem, który stępia wyższe intelektualne zdolności człowieka, ale dopuszcza funkcjonowanie niższych funkcji wegetatywnych i zwierzęcych.

    Człowiek pod wpływem narkotyku nie może myśleć, ale może oddychać; nie ma własnej woli, ale może trawić; nie jest zdolny nadążać za procesem myślenia, ale jego krew krąży. Komunizm jest opium w tym znaczeniu, że całkowicie niszczy rozum ludzki. W systemie komunistycznym człowiek nie może podejmować własnych decyzji, lecz musi zaakceptować decyzje podjęte przez dyktatora; nie ma sumienia, ponieważ sumienie jest tyko państwowe.

    Właśnie dlatego komuniści tak często zaprzeczją samym sobie, najpierw 'hajlują' nazistom' jak najlepszym przyjaciołom, aby wkrótce wrzeszczeć z cach sił, wskazując ich jako najgorszych wrogów."

    - pisze abp Fulton J. Sheen w znakomitej książce "Komunizm a sumienie Zachodu".

Vote up!
4
Vote down!
0

Przemoc nie jest konieczna, by zniszczyć cywilizację. Każda cywilizacja ginie z powodu obojętności wobec unikalnych wartości jakie ją stworzyły. — Nicolas Gomez Davila.

#1649470

 

Od długiego czasu uważam, że totalitaryzm jest jeden, jest jedną formacją cywilizacyjną. Jeżeli porównamy niemiecki totalitaryzm Adolfa Hitlera z rosyjskim totalitaryzmem Józefa Stalina, to okazuje się, że istota obu totalitaryzmów jest taka sama, różnice stanowią zespół cech drugorzędnych, mających charakter scenografii - rózne są mundury, sztandary, nazwy instytucji, a nawet rózne są społeczności untermenschów. Tu rasa, tam klasa społeczna, tu lager, tam gułag...
Ciąg odpowiedników instytucjonalnych i struktura doktryn jest taka sama. Abstrahując od różnic scenograficznych, scenariusze są identyczne. Co ważniejsze, gdy spojrzymy na inne historyczne przykłady, okazuje się, że nawet historia rewolucji francuskiej staje się homeomorficzna z rewolucją bolszewicką w Rosji, a może nawet jest jej pierwowzorem.

Mój wniosek jest następujący: Totalitaryzm jest zjawiskiem cywilizacyjnym - to po pierwsze. A po drugie - współczesne zjawiska cywilizacyjne uformowały podział na podzbiór formacji totalitarnych oraz podzbiór formacji demokratycznych. 

Można zaryzykować twierdzenie, że podział polityczny świata na lewicę albo prawicę już nie odzwierciedla stanu rzeczywistości, Teraz współczesny świat podzielił się na formacje demokratyczne albo totalitarne. Zwracam uwagę na taki fakt, że w formacjach totalitarnych ideologie stanowia jedynie czynnik instrumentalny, totalitaryzmy posługują się ideologiami - może być gender, może być klimat, może być cokolwiek, rasizm, walka o prawa klasy robotniczej, prawa kobiet, to w każdym totalitaryzmie jest jedynie część scenografii

Intryguje mnie jeszcze jedno zjawisko, otóż formacje totalitarne zwykle są albo bezbożne, albo antychrześcijańskie. 

W felietonie o katastrofie cywilizacynej [link] zawarta jest taka diagnoza:

Kształt systemów ustroju politycznego, gospodarczego, prawnego, a także kultury i aksjologii rzeczywistych społeczeństw zawsze jest skutkiem synergicznego oddziaływania wszystkich mechanizmów generowanych przez konkretny format czy system cywilizacyjny. Cywilizacje są według Feliksa Konecznego „metodą ustroju życia zbiorowego”, przy czym jest wiele różnych cywilizacji. Arnold Toynbee i Feliks Koneczny wyróżnili po kilkadziesiąt różnych cywilizacji, choć kryteria ich definiowania stosowane przez każdego z nich nie były tożsame.

Rozpad zbioru wszystkich współczesnych cywilizacji na dwa rozłączne podzbiory cywilizacji totalitarnych albo cywilizacji demokratycznych jest skutkiem oddziaływania współczesnych mechanizmów cywilizacyjnych i dlatego ich analiza na gruncie ograniczonym tylko do mechanizmów politycznych albo tylko ekonomicznych lub kulturowych prowadzi do nikąd. Jest całkowicie nieefektywna, ponieważ nie ma dostępu do analizy współcześnie istotnych zjawisk, koniecznych do skutecznego zrozumienia mechanizmów aktualnej rzeczywistości.

Vote up!
3
Vote down!
0

michael

#1649475

Bardzo słuszna uwaga. liczba mnoga przeze mnie użyta nie ma racji bytu. Być może jednak wskazuje na odrębne źródła totalitaryzmu, ale istota jest jest zawsze ta sama. 

Vote up!
4
Vote down!
0
#1649477

   Wszystkie obecnie absurdalne ideologie dążą do tego, jak zmalipulować (zdominować) Świat, aby zdobyć podstępnie nienależną władzę i pieniądze, a anarchię nazywa się wolnością.

Vote up!
3
Vote down!
0

ronin

#1649505

Tę władzę ogłupiali ludzie sami im pchają w łapy, a  pieniądze odpowiednie lobbies pozwalają kraść, mając przy tym łatwe zyski. To jest sitwa żerująca na głupocie ludzkiej i kolosalnym oszustwie. Popatrzmy na nasze "partie". Jak to możliwe, że istnieje taka partia jak Polska 2050 z takim wodzem?,  Albo takie dziewczyny w sejmie dające darmowe występy   głupoty i chamstwa? 

Vote up!
3
Vote down!
0
#1649507