Różne emanacje czerwonej mafii

A jednak mi się nie wydawało.TVP, która zawiesiła na chwilę w TVPInfo agresywną red.Lewicką, przesunęła ją na bardziej bojowe stanowisko w Jedynce.

Tak więc widać, że układ postkomunistyczny przechodzi do ostrego ataku na rząd.

Ma to nawet momenty zabawne, bo tak jak złodziej stosuje taktykę “Łapaj złodzieja”, tak układ postkomunistyczny w osobach swoich przedstawicieli woła “precz z komuną”. Niemożliwe stało się ciałem, komuna jednak w końcu okazała się be!

A prokuratura, która po Smoleńsku okazała się niema i nie postawiła żadnych zarzutów choćby za rozliczne zaniechania, nagle nabrała wigoru i oskarża kancelarię premiera o zaniechanie publikacji decyzji TK.

No to wiecie już Państwo, do jakich celów komuchy powołały w stanie wojennym TK, a potem postkomunistyczna Platforma oddzieliła Prokuraturę od Ministerstwa Sprawiedliwości. Większa ilość instytucji, więcej biurokracji, więcej stanowisk dla swoich, więcej okazji do wywoływania chaosu i rozmywania odpowiedzialności, a w mętnej wodzie łatwiej łowić ryby.

Ale na tym nie koniec – w sytuacji kryzysowej, niektórzy członkowie układu tracą cierpliwość i opanowanie i dekonspirują się. W ten sposób uklad postkomunistyczny ujawnia swoje zagraniczne agendy. Oto przewodniczący europarlamentu Schultz oskarża władze polskie o zamach na demokrację.

A i to nie wszystko, robi się coraz ciekawiej, nerwowa euroośmiornica ujawnia swoje macki. Oto, jak podaje Piotr Skwieciński we “wSieci”, do prowadzenia audytu wykorzystania unijnych środków przez nasz rząd UE wyznacza... no, kogo wyznacza, drodzy Państwo ? Tego nikt by nie zgadł. Pamiętacie państwo Ferenca Gyurcsanya ? Tego od węgierskich taśm prawdy, byłego premiera rządu socjalistycznego, tego co to kłamał rano, kłamał w południe i kłamał wieczorem. Jego firma będzie kontrolowała nasze wydatki. Tusk dostał za zasługi dla systemu tłustą posadkę, czemu miałby nie dostać czegoś i Gyurcsanyi ? Rąsia rąsię myje.

Mają już Państwo pełny obraz ? A przecież nie wszystkie tajne sprawki tej mafii znamy.