Obama organizuje "gabinet cieniasów" przeciwko Trumpowi.

Obrazek użytkownika Nathanel
Świat

Coraz bardziej staje się oczywiste że główna kwatera globalistów jest centrum dowodzenia dla wszelkich ruchów prawicowych. Lewactwo jak karaluchy rozlazło się wszędzie. Zagnieździło się nawet w Watykanie.

Wyraźnie widać że taktyka i środki sabotażu są wszędzie takie same. Masowe tzw. "protesty" finansowane przez antychrysta Sorassa. Pomoc prawna totalnej opozycji przy wsparciu zdeprawowanych sędziów i prokuratorów.    

 

      Obama in shadow at white house Official White House Photo by Pete Souza

 

Obama Organizing Violent Anti-Trump Protesters Just Miles from White House

Paul Sperry pisze, że były prezydent Barack Obama planuje utworzenie "Cienia Białego Domu" w Waszyngtonie, instytucję która ma zająć się organizacją anty-Trumpowych protestów w całym kraju i "odbudową zniszczonej Partii".

Gdy były prezydent Barack Obama powiedział, że "nabrał otuchy" gdy zobaczył anty-Trumpowe protesty, w ten to sposób wysyłał sygnał poparcia dla swoich żołnierzy. Armia Obamy? Tak, Obama ma armię agitatorów - która liczy ponad 30.000 osób - którzy będą zwalczać republikańskiego Prezydenta przy każdej jego próbie działania. Chcą rozbić i zniszczyć historyczne osiągniecie Trumpa.  Obama będzie nimi dowodził z "bunkra" oddalonego o mniej niż dwie mile od Białego Domu.

Tak zapowiada się jego bardzo nietypowa po-prezydencka rezydencja, gdyż Obama nie zamierza opuszczać Waszyngtonu.Pracując za kulisami organizować będzie rząd cieni i w ten sposób nie tylko chronić swoje zagrożone dziedzictwo, ale głównie sabotować obecną administrację i jej coraz bardziej popularny program "America First".

Będzie to robił przez sieć lewicowych organizacji 'non profit" które prowadziły organizację działań.

Normalnie prezydent po zakończeniu kadencji opuszcza biuro, ale nie Obama. Przeciwnie, on szykuje się do walki z tworząc swoje szwadrony które maja "rżnąć watahy" i szykuje dla nich ponad 250 biur w całym kraju. To taki amerykański KOD. Model sprawdzany teraz w Polsce. Amerykańska wersja nazywa się OFA>

Od wyborów Donald Trump, to mało znane, ale dobrze finansowane zbrojne ramię Obamy ramię zatrudnia etatowych pracowników - naganiaczy którzy prowadzą rekrutację młodych liberalnych działaczy, o czym informują na swojej stronie internetowej: "“We’re not backing down.” ("My się nie wycofamy"). Linia frontu to wspieranie imigracji, obrona Obamacare, dalsze konfliktowanie różnic na tle rasowym i forsowanie ideologii zmian klimatycznych.

Ruch prowadzony jest przez dawnych współpracowników i pracowników kampanii Obamy.  Z zeznań podatkowych tego (skąd my to znamy "bezpartyjnego" OFA  zmobilizowano w nim 32,525 wolontariuszy w całym kraju. Zarejestrowany jako nono profit nie muszą ujawniać swoich łaskawców, którzy są niezwykle hojni. OFA zebrała już ( od 2013 r.) ponad 40 milionów $ składek i dotacji.

Obama będzie to wszystko  nadzorował z cienia White House.

 

         Znalezione obrazy dla zapytania obama residence in washington

 

To ten jego "Wilczy Szaniec" w Waszyngtonie. Stąd będzie dowodził. Rezydencję wzmocniono i zbudowano wysoki ceglany mur wokół ( a śmieje się z muru Trumpa). W pobliżu znajdą się biura finansowane przez podatników w których zatrudni swego własnego szefa sztabu i sekretarza prasowego. Michelle Obama  wraz z Fundacją Obamy utworzy tam swoje własne biuro.Ona się szykuje na kolejne wybory prezydenckie i chce zastąpić Hillary. Już szykują jej kampanię.

Lewactwa od koryta odpędzić nie sposób a zniszczyć się nie udaje bo pleni się jak perz.

 

image

 

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (5 głosów)

Komentarze

Odcięcie od koryta boli, oj boli
W naszym kraju też mamy tego przykłady
Vote up!
3
Vote down!
0
#1533032