Gdyby było normalnie to Sz. Hołownia popełniłby przestępstwo!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Świat

W przedwyborczym programie PiS, do przeczytania którego mocno namawiałem i byłem zły, że PiS w ostatnich tygodniach kampanii wyborczej wystarczająco go nie eksponował [1], znajduje się też zapowiedź zniesienia immunitetu formalnego:

 

"Zniesienie instytucji immunitetu formalnego. Wymóg uzyskania zgody na ściganie powinien być utrzymany i stosowany wyłącznie do prywatnych i subsydiarnych aktów oskarżenia [2], jako że te instytucje mogą być stosowane przez jednostki do obstrukcji działań parlamentarzystów. Innymi słowy skończy się bezkarność posłów i senatorów popełniających przestępstwa pospolite, które są takimi zgodnie z polskim prawem. Przestępcy nie będą już latami ukrywali się przed odpowiedzialnością prawną za pomocą swojego immunitetu. Będą mogli spokojnie być sądzeni za np. jazdę w stanie nietrzeźwym, kradzież czy branie łapówek" [3].  Przed wyborami był już gotowy projekt ustawy dotyczącej tego rozwiązania. 

 

Od dawna uważam, że taka zmiana winna była być wprowadzona od dawna i to nie tylko w Polsce, ale też np. w Unii Europejskiej. I taką interpretację immunitetu winno się też stosować np. do kasty sędziowskiej.

 

Gdyby tak było, to pospolici przestępcy po prostu mogli by być sądzeni jak zwykli obywatele popełniający takowe przestępstwa i nie mogłyby być np. sprawy łapówek i korupcji "zamiatane pod dywan", jak to się dzieje zarówno w polskim parlamencie, jak i  w europarlamencie. W przypadku Polski chodzi m.in. o Krzysztofa Brejzę, Tomasza Grodzkiego czy Romana Giertycha [4] oraz o przypadek W. Karpińskiego, który z aresztu "uciekł" po immunitet do europarlamentu. W UE to ludzie związani z m.in. tzw. Aferą Katargate jak: eurodeputowane Marie Arena i Ewa Kaili oraz eurodeputowani Marc Tarabella  czy Antonio Panzeri.

 

Wyobraźmy sobie jednak, że byłoby normalnie i immunitet - jak chciał PiS - dotyczyłby tylko i wyłącznie prywatnych oraz subsydiarnych aktów oskarżenia a przestępstwa pospolite byłyby ścigane i karane zgodnie z postulatem powszechności i równości prawa wobec wszystkich.  

 

Co wtedy? 

 

Ano np. taki Roman Giertych wspólnie z biznesmenem Ryszardem K. są podejrzani o wyłudzenie/wyprowadzenie/przywłaszczenie pieniędzy ze spółki deweloperskiej Polnord kwoty w wysokości ok. 92 mln zł. Przy takich zarzutach oczywiście immunitet parlamentarny by nie obowiązywał i R. Giertych prawdopodobnie do dzisiaj ukrywałby się przed polskim wymiarem sprawiedliwości we Włoszech i z jego punktu widzenia kandydowanie do Sejmu miałoby bezcelowe.

 

Podobnie byłoby też z Włodzimierzem Karpińskim, któremu przedstawiono zarzuty obejmujące przyjęcie przez niego kwoty prawie 5 milionów złotych. Według ustaleń śledztwa czyny korupcyjne miały miejsce od kwietnia 2020 do grudnia 2022 r. w Warszawie. Karpiński był wtedy prezesem Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Mieście Stołecznym Warszawie, a następnie sekretarzem Miasta Stołecznego Warszawy. I gdyby też było normalnie w UE to Pan W. Karpiński mógłby być sądzony jak zwykły obywatel i dalej okupować celę aresztu. 

 

Ale zastanówmy się nad sytuacją, że proponowane przez PiS ograniczenie immunitetu formalnego obowiązywałoby w Polsce a nie w UE. Czy wtedy marszałek sejmu Sz. Hołownia mógłby swoim  postanowieniem stwierdzić objęcie przez Karpińskiego mandatu europosła z immunitetem Parlamentu Europejskiego i tym samym doprowadzić do jego zwolnienia z aresztu w Mysłowicach i pozwolić mu na wyjazd do Brukseli?

 

Sytuacja byłaby skomplikowana prawnie i ocierałaby się o dyskusję nad pierwszeństwem obowiązujących w Polsce ram prawnych nad normami ustalanymi w UE. 

 

Przy założeniu, że krajowe prawo byłoby nadrzędne wobec prawa unijnego to marszałek sejmu Sz. Hołownia raczej nie mógłby podjąć takiej a nie innej decyzji wobec W. Karpińskiego a gdyby ją podjął to po prostu popełniłby przestępstwo z art. 239 k.k.(Utrudnianie postępowania karnego), który brzmi [5]:

 

"Art. 239. 

 

§ 1. Kto utrudnia lub udaremnia postępowanie karne, pomagając sprawcy przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego uniknąć odpowiedzialności karnej, w szczególności kto sprawcę ukrywa, zaciera ślady przestępstwa, w tym i przestępstwa skarbowego albo odbywa za skazanego karę,

podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

 

§ 2. Nie podlega karze sprawca, który ukrywa osobę najbliższą.

 

§ 3. Sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia, jeżeli sprawca udzielił pomocy osobie najbliższej albo działał z obawy przed odpowiedzialnością karną grożącą jemu samemu lub jego najbliższym".

 

Oczywiście ja nie jestem prawnikiem i mogę się mylić, ale też warto wiedzieć co groziło w Polsce W. Karpińskiemu. A groziła kara związana z art. 228 k.k. [6]:

 

"Art. 228.

 

§ 1. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

 

§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

 

§ 3. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę za zachowanie stanowiące naruszenie przepisów prawa, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

 

§ 4. Karze określonej w § 3 podlega także ten, kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, uzależnia wykonanie czynności służbowej od otrzymania korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnicy lub takiej korzyści żąda.

 

§ 5. Kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej, przyjmuje korzyść majątkową znacznej wartości albo jej obietnicę, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.

 

§ 6. Karom określonym w § 1-5 podlega odpowiednio także ten, kto, w związku z pełnieniem funkcji publicznej w państwie obcym lub w organizacji międzynarodowej, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo jej obietnicę lub takiej korzyści żąda albo uzależnia wykonanie czynności służbowej od jej otrzymania.

 

[1] Tak naprawdę to nie rozumiałem, co po stronie PiS się stało, że gdzieś tak w ostatnich 4-5 tygodniach kampanii wyborczej dało się sprowokować do walki wyborczej opartej na emocjach. Przecież wojna na negatywne emocje to było i jest poletko, na którym D. Tusk i jego ferajna czują się "jak ryba w wodzie". Siłą zaś PiS-u był zawsze realny i wiarygodny program, i PiS takowy miał... Dlaczego nie skupiono się na tym programie? Tego nie wiem a ja próbowałem ten program przedstawić w postaci konkretnych punktów i w ośmiu tekstach go zaprezentowałem wraz z podsumowaniem w części 9-tej. Wszystkie części miały wspólny tytuł: "Co zamierza PiS jak wygra wybory?" - ]]>https://krzysztofjaw.blogspot.com/2023/10/co-zamierza-pis-jak-wygra-wybo...]]>

[2] Pokrzywdzeni w procesie karnym, często dostrzegając nieudolność działań prokuratora, biorą sprawy w swoje ręce. Instytucja, która gwarantuje im włączenie się do postępowania sądowego w roli oskarżyciela to subsydiarny akt oskarżenia. Zastosowany może być on jedynie w szczególnych, określonych w przepisach przypadkach - ]]>https://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/810795,subsydiarny-akt-oskarzenia...]]>

[3] ]]>https://krzysztofjaw.blogspot.com/2023/10/co-zamierza-pis-jak-wygra-wybo...]]>(pkt. 5)

[4] ]]>https://www.rp.pl/wybory/art39285411-do-sejmu-wchodza-parlamentarzysci-z...]]>

[5] ]]>https://www.adwokatdulniak.pl/utrudnianie-postepowania-karnego-art-239-k-k/]]>

[6] ]]>https://statystyka.policja.pl/st/kodeks-karny/przestepstwa-przeciwko-10/...]]> jest to zapis prawny dotyczący przestępstw przeciwko działalności instytucji państwowych oraz samorządu terytorialnego 

 

 

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 

© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 

]]>http://krzysztofjaw.blogspot.com/ ]]>

kjahog@gmail.com 

 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. 

Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 

Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 

Paypal: paypal.me/kjahog

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 4.7 (9 głosów)

Komentarze

Trudno mi jest uwierzyć, że moi rodacy nazywający siebie Polakami nagle i powszechnie stracili chęć do suwerenności i podmiotowości naszego państwa. Do ponownej utraty niepodległości, za którą nasi przodkowie walczyli i ginęli. A teraz nagle jest nam wszystko jedno.

Vote up!
3
Vote down!
0
#1656280

Ja też tego nie rozumiem.

PZDR

Vote up!
2
Vote down!
0

krzysztofjaw

#1656281

Nie wszyscy rodacy. 1. W tzw. "demokracji" chodzi przecież o to by tych uznających wolność swojego państwa za wartość, po prostu przegłosować. Metody różne (patrz też dzisiejsza Hiszpania).  2. Być może nie da się utrzymać wolności gdy ogromną część mediów danego kraju, wszelakich, jest w rękach odwiecznego wroga, tu Niemiec. A jeszcze inne obce wrogie. Plus postkomunistyczne, wrogie wewnętrzne.  3. Jeden ze skutków :  90%  głosującego młodego pokolenia zagłosowało za utratą wolności. Czy wszyscy zdawali sobie z tego sprawę? Zapewne nie. Ale to  prognozuje na przyszłość. A Rosję pominę. 4. Oprócz tego jest jeszcze 100 innych czynników. Np. za utratą wolności głosowało 90 % nauczycieli, " wychowawców" młodego pokolenia. Zapewne i akademickich. Siła złego na jednego.  Wolność dla Polaków po 89 r. nie była planowana. Ostatnie 8 lat to okienko w historii. Kaczyński zrobił co mógł. Chwała mu za to. 

 

Vote up!
3
Vote down!
0

Bogdan Lipowicz Skaut

#1656282

Panie Prezesie, nie jest Pan sam.

Siła Narodu jest z Panem

Vote up!
1
Vote down!
0
#1656283

To jest TEN Agent Tomek, który aktualnie czeka na wyrok za malwersacje finansowe w Stowarzyszeniu "Helper" z Olsztyna. Coś Wam to przypomina? Jak nic szykuje się nowy europoseł z ramienia PO. Pomysł sprawdzony, a i towarzystwo pasuje.

Brawo!

Vote up!
1
Vote down!
0
#1656284