kronika (bez głębszej analizy) ostatnich tygodni w Polsce

Obrazek użytkownika Janusz 40
Kraj

 

Specjalizujący się w prawie konstytucyjnym profesor Tuleja w ciągu półgodzinnego "wykładu" w TOK FM nie odniósł się do prezydenckiego uniewinnienia, jak również do kwestii orzeczenia ważności wyborów. On tylko naukowo "rozważał" te kwestie...

 

Pierwszą rzeczą, jaką powinna uczynić kancelaria prezydenta, to wygonienie oddziału SOP "chroniącego" siedzibę najważniejszego organu państwowego, wniesienie stosownego oskarżenia o zdradę i wezwanie wojska (żandarmerii wojskowej) do ochrony głowy państwa...

 

Napad na pałac prezydencki, to napad na majestat Rzeczypospolitej. Winni powinni być ukarani na dożywocie - Premier, Minister Spraw Wewnętrznych, komendanci policji, SOP i wykonujący napad funkcjonariusze. Także kierowca autobusu blokującego prezydenta i jego mocodawcy...

 

Polska, to państwo ucywilizowane, w odróżnieniu od dzikich (płd. Sudan, czy Ekwador) u nas opanowuje się TV bez ofiar, napada na prezydenta i wojsko mu podległe nie używając ostrej (żadnej) amunicji. Co najwyżej wypuszcza się seryjnego samobójcę i ten kończy parę setek oszołomów

 

Sprawa jest prosta. Dla władzy (w dużym stopniu uzyskanej w wyniku fałszerstw) wyrok SN wydany po odwołaniu się posłów Kamińskiego i Wąsika jest nieważny, respektują wyrok sądu o wiele niższej instancji i decyzję marszałka sejmu o odebraniu immunitetów. To bezhołowie i anarchia..

 

Strażnik konstytucji i zwierzchnik Wojska Polskiego może w każdej chwili wezwać wojsko do pomocy w realizacji tych konstytucyjnych uprawnień. Polecenia zwierzchnika mają rangę rozkazu, którego niewykonanie, to przestępstwo, a w warunkach stanu wojennego karane nawet "na gardle".

 

Panie premierze Tusk, jeszcze 2 godziny temu zaręczał pan, że nie ma mowy o siłowym wejściu do pałacu prezydenckiego. Czyżby Kierwiński zapędził się w swojej nadgorliwości, a może mówił pan tak, by przypadkiem pan prezydent nie "okopał" się w pałacu; to byłoby poniżej godności...

 

To nie napaść na pałac prezydencki, to zaplanowany zamach na samego prezydenta - został ubezwłasnowolniony w pałacu belwederskim; zablokowano możliwość wyjazdu. Koalicjanci, co się musi wydarzyć byście zrozumieli kogo postawiliście na czele rządu. Macie poczucie przyzwoitości?

 

K. Kwiatkowski - zdaję się też się chroniący przed wymiarem sprawiedliwości immunitetem i zapewniający (jako przez NIK) śp. Kulczyka, ze nie będzie kontroli w sprawie zakupu CIECH przez tego ostatniego - peroruje w sprawie napadu na prezydenta RP i stwierdza, że to prawidłowe...

 

Sprzedawczyków z profesorskimi tytułami ci u nas dostatek. Niestety...

 

Panie premierze Tusk, jeszcze 2 godziny temu zaręczał pan, że nie ma mowy o siłowym wejściu do pałacu prezydenckiego. Czyżby Kierwiński zapędził się w swojej nadgorliwości, a może mówił pan tak, by przypadkiem pan prezydent nie "okopał" się w pałacu; to byłoby poniżej godności...

 

To nie napaść na pałac prezydencki, to zaplanowany zamach na samego prezydenta - został ubezwłasnowolniony w pałacu belwederskim; zablokowano możliwość wyjazdu. Koalicjanci, co się musi wydarzyć byście zrozumieli kogo postawiliście na czele rządu. Macie poczucie przyzwoitości?

 

Proszę państwa, dzisiaj dziewiątego stycznia 2024 roku w godzinach wieczornych skończyła się w Polsce demokracja. Rozpoczęła się dyktatura Tuska i jego akolitów z poparciem UE, w której prym wodzą Niemcy. Będzie stop inwestycji, oddanie rezerw walutowych i złota, redukcja armii..

Translate post

 

Ladies and gentlemen, today, January 9, 2024, in the evening, democracy ended in Poland. The dictatorship of Tusk and his acolytes began with the support of the EU, led by Germany. There will be a stop to investment, the return of currency and gold reserves, a reduction in the army...

 

Widać, że zarówno SH, jak i DT byliby szczęśliwi, gdyby prezydent powtórnie ułaskawił naszych dzielnych ministrów. Wtedy (pomimo zapewnień, że nie będą z tego powodu dworować sobie z AD) otrąbiliby zwycięstwo. Ale AD mógłby postawić warunek respektowania decyzji SN o mandatach...

 

Tusk na prasowej konferencji był - ach jaki koncyliacyjny, ach jaki gotowy do współpracy -dla dobra Polski, dla publicznego spokoju. Będzie wszystko załatwiał zgodnie z prawem. W kampanii wyborczej "wymiatał wszystko żelazną miotłą i gwarantował, że jutro wyprowadzi prezesa NBP".

 

Po tym, jak DT zapowiedział, że sprawy będą rozwiązywane zgodnie z prawem, "ale z prawem, jak my go rozumiemy". Adekwatna też była mowa ciała. Na miejscu prezydenta AD nie powoływałbym go na premiera przed deklaracją, że będzie respektował prawo jak rozumieją je trybunały i SN...

 

Min. Bodnar deklaruje, że jest przeciwnikiem "siłowych" rozwiązań politycznych - to w stosunku do sprawy S. Hołowni planującego (po konsultacjach) nie wpuścić na salę sejmową posłów - zasłużonych byłych ministrów. Co zrobił jako generalny prokurator w stosunku do napadu na media?

 

Ekshibicjonizm w cywilizowanych państwach jest przestępstwem, ale według D. Nowowiejskiej nie dyskwalifikuje kolegi...

 

Himlerowska (tuskowska) "żelazna miotła" już działa. Są profesorowie prawa, którzy głoszą teorię, że dla "szczytnego" celu nie trzeba się trzymać prawa. Min. Bodnar przynajmniej "poszukuje" podstawy prawnej bandyckiego przejęcia mediów. Kiedy zmanipulowani wyborcy oprzytomnieją

 

Wypowiedzi pani Bieńkowskiej znam wyłącznie z (nielegalnego) podsłuchu. Nie znam oficjalnych wystąpień (może takie były). A w tych z podsłuchu posługiwała się knajackim językiem, nie zademonstrowała też jakichś kompetencji. Ale te jednak ciągle widzi u niej D. Tusk. Ciekawe jakie

 

Jednym z "argumentów" propagandystów nowej władzy jest fakt, że TSUE nie uznał jednej z Izb SN jako sądu. W myśl traktatów akcesyjnych te sprawy są całkowicie w kompetencjach Polski nie UE. Pomijają też zasadę, że w sądowych kwestiach ostatnie słowo należy do TK...

 

Nazwał się listonoszem, ale też do tej szlachetnej profesji potrzebne są zarówno kompetencje, jaki nieposzlakowana moralność. Nie może listonosz wybierać sobie adresatów, jeśli nie wie, to dostarcza list do gremium ogólnego obejmującego WSZYSTKIE jego składowe. Sprawą prezesa jest skierowanie sprawy do konkretnego wykonania. To się np. w księgowości, rachunkowości nazywa dekretowaniem. W SN jest rzeczą oczywistą, że sprawy do poszczególnych izb przydziela prezes (zdaję się, że jest zresztą takie regulaminowe ustalenie). To "listonosz"- cwaniaczek...

 

Nowa władza osiągnęła przewagę w sejmie tylko dzięki przygarnięciu komuny i lewactwa, robi rozpaczliwie wszystko, by ją ugruntować. Działa wg wzorca min. Bodnara - działać, potem będziemy szukać podstawy prawnej. Prezesa NBP należy zniszczyć, bo broni polskiego pieniądza i rezerw

 

A przecież celem (na co jest mnóstwo niezaprzeczalnych dowodów) premiera Tuska jest pognębienie polskiej gospodarki narodowej - wówczas Polska będzie na pasku Europy (Niemiec) i będzie przewidywalna (czytaj - posłuszna).

 

Nawet sędzia o niekwestionowanej prawniczej wiedzy, szanowany przez prezydenta - Laskowski (ja mu zarzucam uniewinnienie niejakiej Sawickiej) - też ma kłopot jak ten prawniczy gordyjski węzeł rozwiązać. Aleksander i Piłsudski wiedzieli - np. zamknąć w "Berezie" Tuska i Hołownię,

 

Harry z filmu z Clintem Eastwoodem był skuteczny, bo bywał dirty. Gdyby czekać na zezwolenie sądu, by użyć broń (podsłuch), to często przestępcy by zniknęli. Gdyby ministrowie nie mieli wszystkich pozwoleń (chociaż mieli), to sąd winien uwzględnić cel działań i czyja korzyść...

 

Zarówno pierwszy, jak i drugi (ewidentnie) wyrok w sprawie, to wyroki polityczne. Teraz żądna zemsty i wykorzystująca każdy pretekst polityczna klasa zaczyna gonić w piętkę i brzydko pachnącą sprawę podrzuca sędziowskim instytucjom jak gorący kartofel. Przy okazji błaźni się SH..

 

Słuchając "logicznych" wywodów S. Hołowni na temat ułaskawienia ministrów skojarzyłem sobie dwóch obszarpanych i pod lekkim wpływem ulicznych mędrców "urzędujących" na przystanku: Złoto, które mają w banku trza sprzedać i byłoby na lepsze renty; to logiczne - chm, jest paranoja.

 

S. Hołownia czeka aż otrzyma werdykt SN - wówczas PODEJMIE DECYZJĘ. Tę frazę w czasie konferencji prasowej powtarzał kilkakrotnie. Uważa się za ważniejszego od SN Rzeczypospolitej. To potworne EGO albo go rozsadzi, albo wysadzi ze stanowiska, które przypadkowo teraz piastuje...

 

Słuchając marszałka Hołownię nie mogę się oprzeć wrażeniu, że laureat pierwszego miejsca w kategorii "kabotynizm" - niejaki Benito Mussolini może być z tego piedestału obalony...

 

Słyszeliśmy, jak będąc przewodniczącym Rady Europejskiej (czyli jej spikerem bez prawa głosu) groził, że "nie przyjmowanie uchodźców wiąże się nieuchronnie z karami - takie są obyczaje w Europie". Teraz mówi, że to dzięki niemu nie doszło do przymusowej relokacji emigrantów...

Mówi, że nie dopuści do Polski ani jednego nielegalnego emigranta. Wystarczy w UE przyznać emigrantom status "legalnego" i już bez przeszkód ze strony DT wmuszą Polsce ich prawie milion. Mowa jest o nadaniu im (prawie) polskiego obywatelstwa. To domena prezydencka - nie przejdzie

 

Tusk już okradł Polaków zabierając połowę funduszy OFE (przy pomoczy prezesa TK Rzeplińskiego - te pieniądze nie są własnością Polaków - to pieniądze społeczne). Teraz DT stwierdził, że rezerwy złota w NBP nie są własnością Polski, tylko UE. Grabież rozpoczęta w czasie II WW trwa

 

DT bezpodstawnie zarzuca J. Kaczyńskiemu, że przyzwyczaił się, iż sprawiedliwość zawsze musiała być po jego stronie. Przykład, to tylko haniebny werdykt sądowy w stosunku do byłych ministrów. A bezprawny ze złamaniem Konstytucji zamach na publiczne media; TRZEBA było to zrobić

 

Czy ktoś jeszcze nie dostrzegł, że CAŁA polityka D. Tuska sprowadza się do doprowadzenia do upadku gospodarczego Polski. Blokuje każdą rozwojową inwestycję, zezwala (od 2008 r.) na grabież Polski. Zezwala na położenie Polski na łopatki poprzez przymusowe przyjęcie emigrantów...

·

Marszałek Hołownia w rozterce - z jednej strony boi się, by nie popełnić niczego, co byłoby sprzeczne z prawem, z drugiej stara się być bez względu na wszystko zagorzałym antypisowcem. Nie da się tego pogodzić, ale można pokazać monstrualne EGO, nawet większe niż to Grodzkiego..

 

Słyszeliśmy, jak będąc przewodniczącym Rady Europejskiej (czyli jej spikerem bez prawa głosu) groził, że "nie przyjmowanie uchodźców wiąże się nieuchronnie z karami - takie są obyczaje w Europie". Teraz mówi, że to dzięki niemu nie doszło do przymusowej relokacji emigrantów...

 

Mówi, że nie dopuści do Polski ani jednego nielegalnego emigranta. Wystarczy w UE przyznać emigrantom status "legalnego" i już bez przeszkód ze strony DT wmuszą Polsce ich prawie milion. Mowa jest o nadaniu im (prawie) polskiego obywatelstwa. To domena prezydencka - nie przejdzie

 

Tusk już okradł Polaków zabierając połowę funduszy OFE (przy pomoczy prezesa TK Rzeplińskiego - te pieniądze nie są własnością Polaków - to pieniądze społeczne). Teraz DT stwierdził, że rezerwy złota w NBP nie są własnością Polski, tylko UE. Grabież rozpoczęta w czasie II WW trwa

 

Przed "ukraińską" wojną mieliśmy dobrą politykę wobec migrantów ekonomicznych. Przyjeżdżali na zasadzie "pracujesz i sam się utrzymujesz", bez żadnego okresu adaptacji, czy wspomagania. Działało znakomicie. Oczywiście, pomijając uchodźców wojennych, tak należałoby działać w UE.

 

Tuskoidzi nie tylko rozpaczliwie "szukają podstawy prawnej by przywrócić konstytucyjność w państwie", ale też pretekstu do atakowania TV Republika i w szczególności J. Pietrzaka, który ośmielił się przypomnieć o NIEMIECKICH obozach zagłady i wskazał kierunek banicji D. Tuska...

 

J. Pietrzak ośmielił się przypomnieć o NIEMIECKICH obozach koncentracyjnych, to w mniemaniu premiera Tuska wydaje się być niedozwolone, także nie może znieść dowcipnego kupletu wskazującego kierunek jego banicji z Polski. Tak trzymać, brawo Panie Janku...

 

Czeskie elektrownie jądrowe w Temelinie budowano 15 lat, w Dukovanach ok. 10 lat. U nas w ciągu 15 lat wybrano lokalizację. Bijemy światowy rekord czasu ich budowy. Co się dzieje? E. Kwiatkowski budował Hutę Stalowa Wola rok i 2 m-ce. Teatry budowano 3 lata, remontuje się 20...

 

Marszałek Hołownia w rozterce - z jednej strony boi się, by nie popełnić niczego, co byłoby sprzeczne z prawem, z drugiej stara się być bez względu na wszystko zagorzałym antypisowcem. Nie da się tego pogodzić, ale można pokazać monstrualne EGO, nawet większe niż to Grodzkiego..

 

Słyszeliśmy, jak będąc przewodniczącym Rady Europejskiej (czyli jej spikerem bez prawa głosu) groził, że "nie przyjmowanie uchodźców wiąże się nieuchronnie z karami - takie są obyczaje w Europie". Teraz mówi, że to dzięki niemu nie doszło do przymusowej relokacji emigrantów...

 

Mówi, że nie dopuści do Polski ani jednego nielegalnego emigranta. Wystarczy w UE przyznać emigrantom status "legalnego" i już bez przeszkód ze strony DT wmuszą Polsce ich prawie milion. Mowa jest o nadaniu im (prawie) polskiego obywatelstwa. To domena prezydencka - nie przejdzie

 

DT bezpodstawnie zarzuca J. Kaczyńskiemu, że przyzwyczaił się, iż sprawiedliwość zawsze musiała być po jego stronie. Przykład, to tylko haniebny werdykt sądowy w stosunku do byłych ministrów. A bezprawny ze złamaniem Konstytucji zamach na publiczne media; TRZEBA było to zrobić

 

Czy ktoś jeszcze nie dostrzegł, że CAŁA polityka D. Tuska sprowadza się do doprowadzenia do upadku gospodarczego Polski. Blokuje każdą rozwojową inwestycję, zezwala (od 2008 r.) na grabież Polski. Zezwala na położenie Polski na łopatki poprzez przymusowe przyjęcie emigrantów...

 

Przed "ukraińską" wojną mieliśmy dobrą politykę wobec migrantów ekonomicznych. Przyjeżdżali na zasadzie "pracujesz i sam się utrzymujesz", bez żadnego okresu adaptacji, czy wspomagania. Działało znakomicie. Oczywiście, pomijając uchodźców wojennych, tak należałoby działać w UE.

 

Tuskoidzi nie tylko rozpaczliwie "szukają podstawy prawnej by przywrócić konstytucyjność w państwie", ale też pretekstu do atakowania TV Republika i w szczególności J. Pietrzaka, który ośmielił się przypomnieć o NIEMIECKICH obozach zagłady i wskazał kierunek banicji D. Tuska...

 

Żenujące są "naukowe" prawnicze wywody gości radia TOK FM , którzy chcąc wykorzystać "czas przełomu" i osiągnąć jakąś synekurę szukają rozpaczliwie (zresztą, jak sam min. sprawiedliwości) uzasadnienia owego przełomu. Oczywiście, to niemożliwe. Zatem konkluzja jest, iż TRZEBA było to zrobić, bo droga lege artis jest zbyt rozciągnięta w czasie. Teraz jest czas na negocjacje z prezydentem aby osiągnąć prawny porządek. Oczywiście, liczą na tzw. "przyklepanie" stanu faktycznego. To metoda Putina; Polska jest państwem ucywilizowanym; anarchia nie przejdzie...

 

J. Pietrzak ośmielił się przypomnieć o NIEMIECKICH obozach koncentracyjnych, to w mniemaniu premiera Tuska wydaje się być niedozwolone, także nie może znieść dowcipnego kupletu wskazującego kierunek jego banicji z Polski. Tak trzymać, brawo Panie Janku...

 

Czeskie elektrownie jądrowe w Temelinie budowano 15 lat, w Dukovanach ok. 10 lat. U nas w ciągu 15 lat wybrano lokalizację. Bijemy światowy rekord czasu ich budowy. Co się dzieje? E. Kwiatkowski budował Hutę Stalowa Wola rok i 2 m-ce. Teatry budowano 3 lata, remontuje się 20...

 

Jak Palikot chciał "wypatroszyć" prezydenta L. Kaczyńskiego, jak Tusk mówił o sznurze i gałęzi pod ciężarem zgiętej, to nie był to język nienawiści podlegający ściganiu z urzędu. Teraz robi się pod pretekstem prokuratorskie śledztwo; w rzeczywistości to zemsta za dowcipny kuplet.

 

Najwidoczniej poszukiwania podstawy prawnej zamachu na media prowadzone przez min. Bodnara nie przyniosły skutku, bo z braku sukcesu wymyślił działanie prokuratorskie w stosunku do Jana Pietrzaka, któremu nie jest godzien nawet czyścić butów...

 

Słuchając "orędzia" premiera przypomniały mi się niegdyś kolportowane życzenia Stalina (ale nie całkiem dokładnie zapamiętane): "On żełajet nam współpracy i zdarowia w nowoj god, czto silnieje i boaczi stanowiłsja nasz narod"...

 

Przypomniałem sobie: "On żełajet nam udaczi i zdarowia w nowoj god, czto silnieje i bogaczi stanowiłsja nasz narod"...

 

WSZYSCY, którzy próbują się wykpić z poważnych zarzutów sformułowanych w orędziu prezydenckim przy pomocy kiepskich żarcików, to TCHÓRZE unikające (lub zgoła do niej niezdolne) fundamentalnej, merytorycznej dyskusji na zasadnicze sprawy naszego państwa...

 

Pan Prezydent wygłosił piękne i silne orędzie z okazji końca roku 2023 i rozlała się na "X" duża fala hejtu. Najwyraźniej tuskoidzi liczyli na coś innego. Np. S. Hołownia myślał, ze prezydent zgodzi się na zmianę nazwy by przyjętą uchwałę nazwać ustawą przyklepując anarchię...

 

Właściwie wszyscy przedstawiciele koalicji (może za wyjątkiem D. Tuska i B. Sienkiewicza) przyznają zgodnie z najwybitniejszymi prawnikami, że zamach na polskie media był bezprawny, ale TRZEBA go było zrobić, "by skończyć z falą hejtu, który się z nich wylewał". To jest bezprawie

 

Działalność bezprawna skutkująca powstaniem ogromnych strat finansowych niesie za sobą nie tylko odpowiedzialność karną, lecz także cywilną. Z jakich pieniędzy będą opłacane koszty wymówień i zadośćuczynień w stosunku do wyrzuconych dziennikarzy. A koszty zerwanych reklam?

 

Te koszty mogą sięgać nawet setek milionów - D. Tusk i B. Sienkiewicz będą je spłacali do dziesiątego pokolenia, a wg prawa "jak ja go rozumiem" - dopóki nie będą spłacone - odpowiedzialni powinni siedzieć w więzieniach...

 

Zarzucają duże zarobki dziennikarzom TVP - słusznie - mnie też się to nie podobało. Pamiętajmy, że rekordzistą kilkanaście razy przebijającym najbardziej uposażonego dziennikarza PIS jest niejaki T. Lis. Proszę to też wziąć pod uwagę...

 

D. Tusk swobodnie i z premedytacją stosuje erystyczną metodę "odwracania kota ogonem". Kiedy w czasie Marszu Niepodległości funkcjonariusze katowali chłopaka - nazajutrz DT perorował, że nie pozwoli katować policjantów. To samo teraz o TV: siłę stosował PIS, nie jego rząd.

 

Nowa "transparentna" władza ukrywa dokumenty przed kontrolą sejmową. Najwyraźniej min. Sienkiewicz nie ma "papierów" dotyczących zgromadzeń akcjonariuszy spółek skarbu państwa, w których reprezentuje skarb państwa. Jak na podpułkownika służb słabo przygotował ten "zamach stanu"

 

Z. Boniek nie udźwignął odpowiedzialności trenera polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Ostatnio nadzwyczaj uaktywnił się w polityce. Czyżby to był sposób na leczenie trenerskiej traumy? Niestety kwalifikacje "polityczne" byłych sportowców są zazwyczaj nader mierne...

 

Wprawdzie N. Machiavelli już dawno sformułował zasadę, że dla utrzymania władzy: "Cel uświęca środki", ale dlaczego my ciągle tkwimy w cywilizacyjnym przedsionku. Albo uprawiana jest falendyzacja prawa, albo działamy zgodnie z prawem, ale "jak my je rozumiemy". Konstytucja...

 

jest nadzwyczaj ułomna. Dlaczego konstytuuje się nowa władza zanim wybory są zakończone (zatwierdzenie wyników przez SN). Jaką egzekutywę ma "strażnik konstytucji i zwierzchnik sił zbrojnych"? Prawie żadną. Przedwojenny GISZ miał w ręku wojsko. Kasta braminów -nie tylko w Indiach

 

Najbardziej demokratycznym sposobem powoływania filaru władzy sądowniczej są regionalne powszechne wybory NA KADENCJE. Zamiast KRS, czy Izby dyscyplinarnej (odpowiedzialności zawodowej) pieczę nad sądownictwem sprawuje suweren. Tak pięknie jest w niektórych stanach US...

 

Myślę, że prezydent Duda ma jeszcze plany awaryjne. Niestety - konstytucja mu na zbyt dużo nie pozwala, ale np. ustawy może podpisywać WYŁĄCZNIE korzystne dla Polaków, nie dla tuskoidów. Może też wnosić do sejmu projekty ustaw kładących kres bezprawiu tychże tuskoidów.

..

Posłowie pełnili dyżury w siedzibie TV na Woronicza, ale przyszedł jeden mocny i nawet z nim nie walczyli. Z chamami nie wygrywa się mądrym słowem, tylko mocną pięścią. Jakieś tchórzowskie: "nie dajmy się sprowokować". Właśnie mając prawo za sobą - należało prowokować ile się da.

 

Czy to ten Joński, który myślał, że Powstanie Warszawskie miało miejsce w latach osiemdziesiątych???

 

Jacyś Francuzi wyrazili uznanie dla rządu D. Tuska, że przy pomocy puczu "czyści" Polskę, by przywrócić demokrację. To metoda znana im od wieków - czyścili np. Francję z Hugenotów w " Nocy św. Bartłomieja", "czyścili" też Wandeę, a w IIWW współdziałali z arcydemokratą - Hitlerem.

 

Marszałek Hołownia (po rozmowie z prezydentem) stwierdził, że sprawę mediów należy uregulować ustawowo. Wyobraża sobie, że ustawa będzie w duchu poprzedniej uchwały i prezydent ją podpisze. Cóż, żyją w swojej bańce i tym bardziej oberwą, kiedy bańka pęknie...

 

Prezydent A. Duda stwierdza, że zajęcie TVP było z naruszeniem prawa, że to "anarchia". Konstytucjonalista prof. Piotrowski mówi też o bezprawiu, a D. Tusk oświadcza, że rozpoczęte działania "nad przywróceniem praworządności będzie prowadził z żelazną konsekwencją". To haniebn niesubordynacja. Prezydent stoi ha straży konstytucji, tylko jak ma to egzekwować (strażnik Teksasu by wiedział). Prezydent jest zwierzchnikiem sił zbrojnych - mógłby ich użyć także jak pretorian? Ale w przypadku stwierdzenia anarchii także przez trybunały i SN - rozwiązać sejm

 

Czyżby zaprzysiężenie całego rządu i każdego ministra osobno, to pusta ceremonia, czy zwierzchnik sił zbrojnych, to tytuł bez mocy sprawczych?? Jestem daleki od zarzutów wobec wybitnego prezydenta A. Dudy, ale czasem trzeba postawić wszystko na jedną kartę nie bacząc na ryzyko...

 

W sejmie powinna być debata nad wotum zaufania dla rządu, a w pierwszej kolejności w stosunku do ministra Sienkiewicza...

 

Ciekawa sprawa, żaden poseł z koalicji, która utworzyła nowy rząd nie wspiera osobiście akcji w siedzibie TVP; są tam wyłącznie posłowie prawicowi. Tamci pochowali się jak szczury wiedząc oczywiście, że to szczeniacka akcja niezgodna z prawem i jej wykonawcy będą ścigani karnie.

 

Mija już kilka godzin i żaden przedstawiciel nowego rządu nie zabrał głosu. Czy to samodzielna akcja awanturników, czy działają z czyjegoś polecenia? Najwyraźniej nikt nie chce na siebie wziąć odpowiedzialności za zamach na wolne media w Polsce. Czekają na rozwój wypadków

 

Najbardziej dziwi brak reakcji dziennikarzy z innych politycznych opcji. Nie widać zawodowej solidarności. Jest oczywiście wielka rzesza sprzedawczyków, ale w obliczu tak bezczelnego zamachu na wolne media powinien zadziałać instynkt zachowawczy. "Władza" D. Tuska ma prawo wyboru wśród chętnych do zachowania dotychczasowych apanaży, ale to smutne..

 

Wprawdzie dla B. Sienkiewicza "Polska, to ch.. d... i kamieni kupa", ale D. Tusk przeliczył się myśląc, że dla "przyjaźni" z nim BS gotów jest do popełnienia dalszych przestępstw.

 

D. Tusk wraz z rządem rozlicza wszystko zgodnie z prawem "takim jakim my go rozumiemy". Nie krył się ze swoimi poglądami. Ten, który wyprowadza np. prezesa NBP przy pomocy "silnych mężczyzn" zostaje szefem służb specjalnych, MS. Bodnar zaczyna od ataku na niezawisłość sędziów.

 

W rządzie, jaki z upoważnienia koalicji powołał D. Tusk, ze świecą można szukać specjalistów z jakimś dorobkiem (naukowym, praktycznym), tam czasem trudno o maturę, o jakiś dyplom uczelni o znajomość naszej historii, czy np. naszych wybitnych malarzy. Tylko krzykliwość i mb,ale w...

 

Chyba czas na komplety tajnego nauczania, skoro "nauka" w III RP osiągała tak nędzny wynik (przykład ministra Szłapki, Jońskiego), to czego się spodziewać po edukacji pod przewodem napełnionej jadem nienawiści minister Nowackiej...

 

Słowa D. Tuska w kampanii wyborczej, to słowa małolatka (jeszcze nie kilkunastolatka), albo słowa anarchisty-rewolucjonisty. Tertium non datur. Takiego osobnika należało albo odesłać do przedszkola, albo za kratki. Tertium non datur...

 

W odróżnieniu od ministra Szlapki znam życiorys i twórczość Józefa Chełmońskiego, wiem gdzie jest jego grób, gdzie są jego najsłynniejsze obrazy, ale Szlapka nie wie; może zna dzieła mistrzów niderlandzkich i dlatego wysyłają go do Brukseli (chociaż to Walonia)

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (4 głosy)