Kto jest częściej przestępcą — Żyd czy Murzyn?

Obrazek użytkownika gps65
Świat

Nie­któ­rzy uwa­ża­ją, że ra­si­zm to uzna­wa­nie, że Mu­rzy­ni są czę­ściej prze­stęp­ca­mi. A to je­st ja­ko­by błęd­ne mnie­ma­nie, bo są prze­stęp­ca­mi nie z po­wo­dów bio­lo­gicz­ny­ch, ra­so­wy­ch, ge­ne­tycz­ny­ch, ale z po­wo­du dłu­go­trwa­łe­go, wie­lo­po­ko­le­nio­we­go wy­klu­cze­nia i prze­śla­do­wań. Od od­kry­cia Ame­ry­ki by­li w głów­nie nie­wol­ni­ka­mi.

  Tym­cza­sem Ży­dzi by­li wie­lo­kroć dłu­żej niż Mu­rzy­ni wy­klu­cza­ni, ży­li we wła­sny­ch get­ta­ch i na mar­gi­ne­sie. By­li prze­śla­do­wa­ni od ty­się­cy lat, gdy tym­cza­sem Mu­rzy­ni so­bie swo­bod­nie ha­sa­li po sa­wan­nie i za­ży­wa­li wszel­ki­ch wol­no­ści. Mi­mo to nie ma dziś wśród Ży­dów wię­cej po­spo­li­ty­ch prze­stęp­ców — dzię­ki wy­klu­cza­niu i prze­śla­do­wa­niu są in­te­li­gent­niej­si i są le­piej sy­tu­owa­ni.

  Naj­więk­sze lu­do­bój­stwa w dzie­ja­ch świa­ta od­by­ły się na Ży­da­ch (rze­zie Niemca Hi­tle­ra w Eu­ro­pie) i na Mu­rzy­na­ch (rze­zie Belga Le­opol­da II w Kon­go).

  Jak więc moż­na wy­tłu­ma­czyć te dra­stycz­ne róż­ni­ce w sta­ty­sty­ka­ch kry­mi­nal­ny­ch mię­dzy Ży­da­mi a Mu­rzy­na­mi, gru­pa­mi naj­bar­dziej szy­ka­no­wa­ny­mi w dzie­ja­ch świa­ta? Tym, że Mu­rzy­ni by­li kró­cej prze­śla­do­wa­ni? A za­tem prze­śla­duj­my ich da­lej, a prze­mie­nią się z prze­stęp­ców w no­bli­stów, tak?

Grzegorz GPS Świderski

]]>https://Twitter.com/gps65]]>
]]>https://www.Salon24.pl/u/gps65/]]>
]]>https://www.Facebook.com/gie.pe.es.65]]>
]]>https://t.me/KanalBlogeraGPS]]>
]]>https://www.YouTube.com/@GrzegorzSwiderski]]>
https://Niepoprawni.pl/ludzie/gps65

 

4
Twoja ocena: Brak Średnia: 3.2 (6 głosów)

Komentarze

Przykład samej przestępczości nie przesądza określenia kogoś rasistą a przestępcy z pewnej grupy ofiarą rasizmu.

Wystarczy wejść do dzielnicy latynoskiej i zapuścić się poza część turystyczną- gdy taka jest.

Mieszkańcy Afryki( Tu nie bełkoczę tzw.poprawnością bo nie tylko czarnoskórzy )to olbrzymia mieszanina. Dziesiątki jeśli nie setki kultur, kultów. Z niewieloma wyjątkami jak właściwie państwo Zulu.

W taki sposób, zatomizwane plemiona a nawet wsie były jak żywa kopalnia niewolników.

Także dla swych sąsiadów.

 Zaraz, co to przypomina? Stada durni wgapionych w smartfony. Podatnych na każdą głupotę. A potem? Kajdany i papka z mącznika. A gdy zacznie który chorować? Leczenie kosztuje, zastrzyk tańszy. 

 Inny przykład to kraje, właściwie małe imperia Ameryki Południowej. Porywające sąsiadów w celach niewolniczo ofiarnych.

 Zorganizowane. Niezbyt odstające technicznie od euronajeźdźców. Przewyższające ich naukowo.

 A pokonane? Chorobami nieznanymi na kontynencie. Przywleczonymi przez konkwistadorów.

 Gdyby nie to, eksploatacja kontynentu byłaby nieopłacalna.

 A tacy Hiszpanie? Winni być szczęśliwi z możliwości wymiany handlowej. O ile by przeżyli wojny.

 Żydzi, ci prawdziwi, potem chazarscy złodzieje tożsamości wyznawali najbardziej rasistowską z istniejących światowych religii. A Biblia? Zapowiadała ich panowanie na podstawie"lepszości i bycia nadludźmi".

 Dlatego Jehoszuła bar Jusuf z ideą równości, braterstwa i przebaczenia został nazwany Przeklętym. Którego Imienia nawet nie wolno wymawiać. A znak + w obliczeniach zastąpiono odwróconym T.

 Praktycznie cała Biblia to spis krzywd oraz krwawych zemst- nic wyjątkowego na Bliskim Wschodzie.

 Zaś koronna historia wyjścia z Egiptu"niewolników" pod wodzą Egipskiego Księcia. A właściwie uszlachconego Żyda? Coś tu nie tak z owymi prześladowaniami.

 Jeśli nie skoloryzowana to poddana cenzurowym wycinankom.

 A nawet, dla goim, przekręcono sens i ideę tworzenia ich zamkniętych dzielnic.

 I tak dalej i dalej...

 

 

 

 

 

Vote up!
0
Vote down!
0

brian

#1660288