TK – można być trochę w ciąży, tak cirka na 3/5

Obrazek użytkownika faxe
Kraj

TK – można być trochę w ciąży, dokładnie tak na 3/5

 

Wczorajsza odsłona konfliktu Trybunału Konstytucyjnego i Sejmu RP zakończyła się salomonowym i absurdalnym wyrokiem. Na zdrowy babski rozum, jeżeli do kompetencji TK należy kontrola zgodności ustaw z Konstytucją to;

 

  1. TK winien orzekać, m. inn. o konstytucyjności tego kontrowersyjnego art. 137 ustawy o TK  uchwalonej w czerwcu 2015r.

 

  1. artykuł Art. 137 tej ustawy brzmi:  „W przypadku sędziów Trybunału, których kadencja upływa w roku 2015, termin na złożenie wniosku, o którym mowa w art. 19 ust. 2, wynosi 30 dni od dnia wejścia w życie ustawy”.  Otwartym tekstem, zgodnie z wykładnią językową, zrozumiałą dla każdego przeciętnie inteligentnego człowieka, artykuł ten mówi o „sędziach, których kadencja kończy się w 2015r” – wszystkich sędziów, nie dwóch, nie trzech, a wszystkich!

 

  1. Zgodnie z zasadami logicznego myślenia i  wykładnią językową TK mógł orzec o zgodności lub niezgodności z Konstytucją art. 137 i nic ponad to. Aby móc wydać ten salomonowy wyrok,  TK zastosował myk i równocześnie  „sprawdzał” zgodność/niezgodność z Konstytucją  uchwał Sejmu poprzedniej kadencji o wyborze 3 „listopadowych”  i  2 „grudniowych” sędziów. Czy TK  ma kompetencje do  ingerowania w kompetencje władzy ustawodawczej? Czy nie jest taka ingerencja naruszeniem monteskiuszowskiego rozdziału władz, a więc naruszeniem Konstytucji?

 

 

  1. Jeszcze kilka słów o uchwałach Sejmu poprzedniej i obecnej kadencji. PO miało do wyboru dwie konkurencyjne procedury wyboru sędziów  -   jedna w ustawie o TK z 25 czerwca 2015 r.  i druga w Regulaminie  Sejmu. Procedury te zawierają różne regulacje. W ustawie podmiotem uprawnionym do zgłaszania kandydatów jest „Prezydium Sejmu oraz grupa co najmniej 50 posłów”, a w  Regulaminie  „Prezydium Sejmu albo grupa co najmniej 50 posłów”.

 

Różnica jest zasadnicza - w pierwszym przypadku podmioty zgłaszające kandydata muszą współpracować, a w drugim zgłaszają go oddzielnie. Różne są też terminy procedowania. Przy procedowaniu  PO, kandydatów zgłosiło Prezydium Sejmu zgodnie z Regulaminem, ale procedowanie przebiegało  w terminach ustawowych. Abstrahując od kwestii „wyższości” jednej z procedur nad drugą, zgodnie z literą  prawa PO winno procedować  wyłącznie na podstawie jednej regulacji. Stąd nowy Sejm z większością PiS 5 uchwałami stwierdził niezgodność z prawem 5 uchwał wyboru sędziwów TK za niezgodne z prawem.

 

  1.  TK orzekł absurdalnie, iż art. 137 czerwcowej ustawy o TK jest troszkę konstytucyjny – o ile dotyczy sędziów „pażdziernikowych” no i jak najbardziej niekonstytucyjny  co do sędziów „grudniowych”. Czy można być troszkę w ciąży?

 

  1. TK tym orzeczeniem pokazał czarno na białym swoje kompetencje jako jedynego organu władnego orzekać w kwestii konstytucyjności ustaw. Nie tylko jedno zdanie art. 137 ustawy o TK może być konstytucyjne i niekonstytucyjne, to Prezes i kilku sędziów TK nie potrafią napisać jednego zdania ustawy zgodnie z Konstytucją ! Trzeba podkreślić po raz enty, iż „pisząc” tę ustawę, Prezes i sędziowie TK, nie tylko wyprodukowali niekonstytucyjny bubel prawny, to biorąc udział w pracach nad tą ustawą, złamali fundamentalną zasadę trójpodziału władz, wchodząc w kompetencje władzy ustawodawczej. I nie były to „konsultacje”, jak sugerują rozhisteryzowani obrońcy Trybunału i naszych konstytucyjnych wolności przed tyranią PiSu.

 

  1. TK rozpatrywał wczoraj wniosek grupy posłów PO, co wręcz kojarzy się z kombinacją  cyrku  z burleską. Poseł Budka rżnął głupa i przekonywał, iż ustawa uchwalona 25 czerwca 2015r. przez prawie 5 miesięcy nie wzbudzała u niego najmniejszych podejrzeń, ani też podejrzeń jego klubowych koleżanek i kolegów co do jej ewentualnej niekonstytucyjności.

Otworzyły im się oczy i sumienia, kiedy nowelizacja PiSu wyeliminowała zapisy art. 137 i zmiany w rozdziale 10 -  Postępowanie w sprawie stwierdzenia przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, czyli zniweczyła mitręgę Prezesa, sędziów TK i decydentów PO antycypujących ewentualną przegraną w jesiennych wyborach i zabezpieczających sobie uniemożliwianie pracy przyszłego Sejmu. I nie chodzi tutaj o niekonstytucyjność faktyczną przyszłych ustaw uchwalanych przez obecny Sejm, bowiem ocena konstytucyjności ustaw przez Trybunał - również tego w obecnym składzie (dzisiaj 11 sędziów) - na pstrym koniu jeździ.

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (7 głosów)

Komentarze

Towarzyszy z Trybunału POstytucyjengo wyprowadzić.

Vote up!
3
Vote down!
0

Mirek300

#1500765

Poczytalem sobie troszkę o trybunale. To "posiedzenie" było skandalem ! Gremium owo pouczać nie ma prawa, nie wolno mu wykładni prawa prowadzić i jeszcze paru rzeczy. 

Vote up!
3
Vote down!
0

#1500773

Wulkan „Etna” na Sycylii zdenerwował się tak bardzo na ostatnie wyczyny polskiego Trybunału Konstytucyjnego, że wybuchł, pluje lawą i popiołem na całą okolicę i wyrzuca setki ton dwutlenku węgla do atmosfery.
Jak podają dobrze poinformowane źródła, Król Europy Hamburger TuSSki ostro zaprotestował przekroczeniu wszelkich europejskich norm emisji dwutlenku węgla przez „Etnę” i wezwał włoski rząd do natychmiastowego zaprzestania rujnowania klimatu, grożąc skargą do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, który ma zakazać „Etnie” antyeuropejskiej działalności, pod groźbą wysłania na Sycylię miliona uchodźców.
Inne, jeszcze lepiej poinformowane źródła donoszą, że to wcale nie kompromitacja polskiego TK doprowadziła „Etnę” do wybuchu, lecz że jest to sprawka Kaczyńskiego, Macierewicza i Ziobry, którzy uknuli wybuch „Etny”, żeby odwrócić uwagę społeczeństwa od zamachu na demokrację w wykonaniu komunistycznego PiS-u. Informację tę potwierdził wielki wojownik o demokrację, Wielki Król aktualnej opozycji, Petrodolar Ryszardo Nowoczesny.

Vote up!
3
Vote down!
0

SMSM

#1500787