"Nieumyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy"...
Jak informuje dziś portal niezalezna.pl taką kwalifikację prawną nadała piątkowemu wypadkowi Prezydenta RP Andrzeja Dudy opolska prokuratura.
http://niezalezna.pl/77274-prokuratura-w-opolu-wszczela-sledztwo-nieumys...
Czy to nie sugeruje z góry, że śledztwo ma potoczyć się pod kątem wszelkich hipotez, domniemań ale z wyłączeniem a priori prawdopodobieństwa zamachu?
Skąd my to znamy...
Coś podobnego przerabialiśmy od 10 kwietnia 2010 gdy zadziwiała i szokowała NPW, z góry wyłączająca ze śledztwa smoleńskiego prawdopodobieństwo zamachu. Przerabialibyśmy do dziś gdyby śp.gen.Petelicki nie ujawnił treści SMS-a-instrukcji - "Katastrofę spowodowali piloci, którzy zeszli we mgle poniżej 100 metrów. Do ustalenia pozostaje, kto ich do tego skłonił". Ujawnienie to niejako "przypieczętowało" konieczność wizyty seryjnego u generała ale gdyby nie ono, dziwne postępowanie Parulskiego&co. do dziś pozostałoby w sferze domysłów. Znajomość treści owego (a)feralnego SMS-a (też nie zbadany przez śledczych pod kątem źródła) sprawiła, że skandaliczne prowadzenie śledztwa smoleńskiego, opinie prokuratur po wizytach seryjnego późnym piątkowym wieczorem, a wydawane bez oparcia np. o wyniki sekcji zwłok jego ofiar, jednoznacznie i stanowczo wykluczające "udział osób drugich i trzecich" przestały być dziwne, za to utwierdzały opinię publiczną, że w działaniu prokuratorów coś jest nie tak.
To wszystko plus dziwne procesy kończone dziwnymi wyrokami dziwnie rozgrzanych sędziów, miesiącami przetrzymywani w areszcie bez wyroku obywatele RP, sprawiło, że polska Temida z instytucji zaufania publicznego całkiem podstawnie przerodziła się w instytucję nieufności publicznej...
...Za miesiąc minie 6 lat od tragedii smoleńskiej i w Polsce przez ten czas coś jednak się zmieniło bo w bajki prokuratur o pancernej brzozie, mgle, pijanym generale, trotylu, który był ale go nie było itd. wierzą już tylko sympatycy KOD-u i czersko-wiertniczy inwentarz, stąd zadziwia obecna kwalifikacja prawna incydentu z samochodem Prezydenta RP, który mógł się skończyć tragicznie. KK poza artykułem 174 paragraf 2 zawiera przecież inne artykuły, bez kategorii nieumyślnego sprawstwa czynu, więc dlaczego właśnie on ma narzucać kierunek i metody temu śledztwu?
Okiem zwykłego obserwatora śledztwo ws. wypadku prezydenckiej limuzyny poprzez nadanie mu kategorii nieumyślności właściwie się skończyło zanim się zaczęło bo werdykt prokuratorski - "nieumyślne sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym" już jest gotowy.
Co dalej?
Dalej to już chyba tylko... prawie jak w drugim zdaniu cytowanego SMS-a – do ustalenia pozostaje kto kogo skłonił do nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa na urzędującego Prezydenta RP.
Ministrze Prokuratorze Generalny RP!
Zrób porządek w polskim wymiarze sprawiedliwości!
Niech toga prokuratorska, toga sędziowska wreszcie przestanie być synonimem... smoleńskiej mgły spowijającej od lat polski wymiar sprawiedliwości, a młotek synonimem młota w todze!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5910 odsłon
Komentarze
@contessa
6 Marca, 2016 - 17:01
Witaj
tu możesz się nieco mylić. Prokuratorzy szukali na gwałt paragrafu w kodeksie, pod który wystrzał opony możnaby podciągnąć i zacząć dochodzenie.
Zapewniam ciebie, bo wiem, że możliwość zamachu jest rozważana jako główna przyczyna wypadku. I całe śledztwo będzie pod tym kątem prowadzone.
Liczę też na rzeczoznawców BMW, bo przecież i dla nich to straszny wstyd.
Uściski serdeczne.
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@ contessa & jazgdyni
6 Marca, 2016 - 17:50
BMW jest sprzymierzeńcem ! Opony nie są ich produktem, obręcze (felgi) pewnie też. Auto strasznie nosiło na boki. Można powiedzieć, że koło nie spełniło swego zadania. Samochód został unieruchomiony, wystawiony na atak. BMW będzie się starało znaleźć winę u producentów koła.
@cyborg
6 Marca, 2016 - 18:10
Tu trochę więcej pożytecznej informacji:
http://www.wykop.pl/ramka/3051703/profesjonalne-spojrzenie-na-temat-pekania-opon/
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.
@ jazgdyni
6 Marca, 2016 - 20:01
Dzięki, linka polecam wszystkim !
JaZ na gwałt mówisz? To ciekawe, że wybrali najbardziej asekuran
6 Marca, 2016 - 21:18
cki dla siebie artykuł KK! Jakby innych z "nieznanym sprawcą" zamiast "nieumyślność" nie było...
Po nadanej "nieumyślnej" kwalifikacji prawnej i po "czynnościach śledczych" na A-4 w piątek, sobotę i dziś, zamykanej wyrywkowo na po kilka godzin dla "śledztwa ws.nieumyślnego sprowadzenia...." nawet bezmózgowiec tasiemiec wyciągnie wniosek, że tam śledczy już nic nie znajdą bo mają nie znaleźć! Na tak obciążonej trasie, z możliwością wyższych prędkości ślady po rozjechanym kocie ulatniają się jak kamfora w 3-4 godziny. Do mikrona. A co dopiero po dobie czy dwóch. No, chyba, że po polskich drogach wciąż mkną tylko sznury rozklekotanych warszaw, syrenek i trabantów, od czasu do czasu śmignie jakiś fiat 125P czy polonez...
Pod tuniką Temidy nic się nie zmieniło. Dopiero jest promyk szansy, że Z.Ziobro weźmie to rozgrzane towarzystwo w togach za mordę i służby śledcze na czele z prokuratorami zaczną wreszcie odróżniać trotyl od szminki. Na dziś wszystko wciąż leci po staremu. Czyli po "smoleńsku"...
Januszu, wybacz ale opolska prokuratura co powiedziała w swej kwalifikacji prawnej, to powiedziała. I to pozostaje wiążące. Trudno znaleźć w słowach pani rzecznik opolskiej prokuratury (szukałam w różnych źródłach) nawet sugestię/sygnał/ anons, że śledztwo uwzględni prawdopodobieństwo próby zamachu. W normalnych krajach jeśli w jakimś incydencie w grę wchodzi osoba głowy państwa - wszystkie służby, w tym służby śledcze najpierw zakładają w śledztwie prawdopodobieństwo zamachu, które z automatu zyskuje status priorytetu i dopiero później wszystko inne. Dam sobie odrąbać głowę, że śledztwo prowadzone pod kątem "wypadku w ruchu drogowym" w 99.9% nie wykryje próby zamachu, natomiast śledztwo pod kątem próby zamachu - w 100.01% wykryje każdą inną przyczynę. Różnica leży tylko w stopniu stosunku instytucji państwowych do państwowej racji stanu i ich sposobu i stopnia pojmowaniu tejże racji stanu.
Oczywiście różnica ta ma również swój wymiar finansowy i to nawet spory, ale ta różnica to po pierwsze nie sprawa prokuratorów, a kolejne "po pierwsze" - nie zwalnia ich z przysięgi, którą składali państwu i jego obywatelom wstępując w rangę prokuratora RP. Rotę przysięgi prokuratorskiej i sędziowskiej (niewiele się różnią) łatwo znaleźć. Tylko, że... wystarczy popatrzeć np. na ostatni głośny casus - na prezesa TK Rzeplińskiego. Dla niego konstytucja RP, której - po Prezydencie RP - przywilej najwyższego strażnika nadało mu Państwo Polskie mianując prezesem TK, to słomka, którą on bez żadnych skrupułów łamie bo skala jego morału, etyki zawodowej i osobistej ciężar racji partii stawia wyżej od racji stanu RP.
Więcej przykładów łamania przysięgi prokuratorskiej, sędziwskiej?...
Nie przypadkiem, a z całą premedytacją napisałam w notce, że "polska Temida z instytucji zaufania publicznego całkiem podstawnie przerodziła się w instytucję nieufności publicznej"...
I to nie jest tylko moje osobiste stwierdzenie, jakieś himeryczne "widzimisię"...
Janusz - nie obraź się ale Twoje zapewnienie, że "możliwość zamachu jest rozważana jako główna przyczyna wypadku. I całe śledztwo będzie pod tym kątem prowadzone." to tylko wiadomość z drugiej ręki. Jak usłyszę to osobiście od głównego prowadzącego śledztwo ws.wypadku PAD to jemu też nie uwierzę.
Powiem tak - to nie my, Polacy powinniśmy się leczyć na brak zaufania do instytucji tzw.zaufania publicznego jak np. prokuratura. To one powinny zabiegać o powrót zaufania do nich. Póki co - nic takiego się nie dzieje, a dostępna w mediach informacja o przebiegu śledztwa ws.wypadku PAD tylko świadczy przeciwko nim.
...Oczywiście szacunek i uznanie dla BOR-owca za kierownicą prezydenckiej limuzyny, jego wysiłku zachowania zimnej krwi i refleksu, szacunek i uznanie dla jego umiejętności opanowania pojazdu ale on "ratując sytuację" ratował również własne zdrowie i być może życie. To nie zmieni jednak faktu, że żenujące są reakcje i komentarze w prasie różnego stopnia funkcjonariuszy BOR i różnych "specjalistów" i "rzeczoznawców" typu "to się nie powinno zdarzyć", "to nie miało prawa się zdarzyć" itd. Duch Janickiego Maryjana wciąż lewituje nad BOR-em?...
Ale...?
Hmmm... To, że... ktoś od samego początku istnienia rządu premier B.Szydło chce umoczyć i wyeliminować szeryfa Błaszczaka, już dawno przestało być tajemnicą. Czyżby zbyt wiele (może nawet niechcący) wiedział o swych poprzednikach Millerze Jerzym i Sienkiewiczu ksywy "idę po was" i "ch..., dupa i kamieni kupa", niekoniecznie idąc tropem "smoleńskim" ? Prawda, była jeszcze "po drodze" siostra Terka od sernika ale ona gdyby ją nawet zmielić z twarogiem i upiec z rodzynkami razem ze zdjęciem z Paryża, najwyżej pierdła by coś o bezgłowych samolotach, chyba że ktoś by mocniej przycisnął Kopaczkę co może wiedzieć Teresa...
Obojętnie jednak co, kto, kiedy i i po co - znów cios w polską rację stanu, w państwowość RP w osobie Prezydenta RP został skierowany. Obowiązkiem jej organów jest założyć otwarcie zamach zamiast kamuflujących bajeczek o "nieumyślnym spowodowaniu", nawet wtedy gdy wszystko wskazuje na to, że budzące się wiosną krasnoludki pomyliły gumę z opony z gumą do żucia!
Janusz - pozdrowienia!
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
porządek
6 Marca, 2016 - 19:43
Koniecznośc przywrócenia porządku na wszystkich szczeblach prokuratur jest konieczna...bo w teoretycznym państwie PO prokuratorzy stali sie lokajami PO-lityków....
Yagon 12
Co się jeszcze pojawić może "w tle"??
6 Marca, 2016 - 22:48
Wpis internauty na "Wybiórczej":
badziewiak66:
Czy wiecie dokąd prowadzi sprawa opony w prezydenckim BMW ? Do serwisu przy ulicy Powisińskiej 69/71.
Ten serwis ma bardzo ciekawą historię. Otóż w 2014 roku Jacek Cichocki oraz Paweł Wojtunik rozpisali przetarg na wynajem szeregu nieruchomości przy Powisińskiej 69/71, między innymi na wynajem serwisu samochodów rządowych i prezydenckich. Do tej pory zawierano takie umowy na trzy lata. Trzy razy przeprowadzono przetrag i trzy razy wygrywała go firma z Warszawy. Cichocki trzy razy polecał przetarg unieważnić. Wojtunik z Cichockim postanowili w końcu zająć się upartym przedsiębiorcą z Warszawy i zlecili podległym im służbom dokładne sprawdzenie przedsiębiorcy, czyli jego inwigilację i kurtuazyjną wizytę.
Badanie okazało sie nad wyraz skuteczne , bo przedsiębiorca nie stanął do czwartego przetargu, który wygrał niejaki Jacek Chmielewski. Kiedy piszę to nazwisko na pulpitach inwigilujących mnie służb specjalnych, z różnych stron świata, zapala sie czerwona , migająca lampka.
Ten Jacek Chmielewski jest bowiem synem Adama Chmielewskiego oficera WSI, jednego z najlepszych ludzi w tej branży. Pewnie zaraz sobie pomyślicie że wszystko jest jasne. Otóż nie jest !! Adam Chmielewski zasłynął udziałem w operacji rozpracowania korupcyjnych powiązań w ONZ w czasie akcji "ropa za żywność".
Przypomnę że po ataku Husajna na Kuwejt, po 1993 roku, obłożono Irak sankcjami. Były tak dotkliwe że naród Iracki znalazł się w sytuacji podobnej do tej jaka była udziałem Ukraińców podczas wielkiego głodu. ONZ dogadał się z Husajnem, że ten będzie sprzedawał ropę , a nabywcy ropy będą wpłacać cenę sprzedaży na specjalne konta w ONZ. Te pieniądze przeznaczone zostaną na zakup żywności dla ludności Iraku. Program przemielił 65 mld USD , a Husjan zarobił na nim co najmniej 20 mld USD, na sprzedaży nielegalnej ropy ( 14 mld ) i na łapówkach za dopuszczenie koncernów do zamówień na żywność ( 6 mld USD ). Przy takiej forsie nie mogło nie dojść do "interesów" .To oczywiste , Chmielewski zbierał materiały dla Amerykanów i Izraela. Za ich pomocą posadzono rosyjskiego dyplomatę Jakowlewa ( grozi mu 60 lat więzienia ) , a Amerykanie zebrali kwity na Kofie Annana. Za tę akcję wielu ludzi polskich służb dostało ordery i awanse. Po poworcie do kraju rzucono Chmielewskiego na front walki z mafią paliwową. Utworzono konsorcjum Victoria , które jako jedyne dostało koncesję na obrót komponentami do produkcji paliw, by zinwigilować środowisko komponujących paliwa. Nazwisko Chmielewskiego spotykamy po raz kolejny przy aferze SKOK Wołomin. Jak widzicie Chmielewski to bardzo wszechstronny człowiek.
Wracajmy jednak do sprawy Powisińskiej 69/71. Otóż kiedy okazało się , że PiS wygrał wybory Jacek Chmielewski nagle wypowiedział umowę zarzucając stronie rządowej rażące jej naruszenie. To dało mu prawo do pierwokupu przedmiotu przetargu za 10% jego wartości. Jednego dnia zinwentaryzowano przedmiot przetargu, drastycznie obniżono wartość nieruchomości i sprzętu ( sam osprzęt serwisu samochodów był wart ponad 2 mln złotych ) i Chmielewski kupił go za psi grosz z rabatem 40 milionów złotych.
To nagroda za sprawę ONZ oraz rozpracowanie „paliwowców” i tych którzy podchodzili do SKOK-ów. Ten Chmielewski właśnie serwisuje samochody Pana Prezydenta , w tym to trefne BMW. Dlaczego syn byłego oficera WSI , tak kontrowersyjnej postaci, wykonuje tak ważne dla bezpieczeństwa państwa przeglądy ? Ano dlatego że to zaufany czlowiek agencji zza Oceanu i Tel Awiwu. Czyżby „afera oponowa” to była sztuczka na którą dał się złapać opozycja ? Wszystko wygląda na nadzwyczajny splot wydarzeń, bo „afera oponowa” dziwnym trafem zbiegła się w czasie z ultimatum Waszyngtonu dla rządu PiS. Tak się właśnie legitymuje rząd, poprawia jego notowania i uderza w przeciwnika. Notowania rzadu słabły , a KOD zebrał więcej ludzi na ulicach , więc Nowy Jork ukuł tę intrygę."
cornik Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
" Nieumyślne sproWadzenie..."
7 Marca, 2016 - 00:58
Zgodnie z wnioskami P.Frankowskiego :
„ 1. Zamiast opon PAX na samochodzie zamontowano obręcze i opony calowe, nieprawidłowe
2. Opony PAX nie zostały prewencyjnie wymienione w terminie
3. Nie sprawdzono rutynowo ciśnienia w oponach przed wyjazdem w trasę, a wskazania TPMS zignorowano
4. Jeden z powyższych scenariuszy plus najechanie na obce ciało na drodze
5. Jak wyżej, ale uszkodzenie nastąpiło wcześniej, zaś samochód zbyt długo kontynuował jazdę z nadmierną prędkością z oponą bez powietrza”
Prawdopodobnie któryś lub zbiór czynników, mogących spowodować znane konsekwencje (okoLiczności) - prokuratura, być może mogła ( sprawdzić – pierwszymi z brzegu faktami – z ewidencji administracyjnych POwinniści, przewidzianych do przepisowego stosowania, przy teorEtycznym czuwaniu… również nad bezpieczeństwem trAkcji podróży, przy każdej prezydenckiej aktywności.
PrawdoPOdobnie - stwierdzone fakty... zostały uznane za oczywiste zawinienia… ( do "niedopuszczalnego rozpatrywania"...)
Których „badanie” - "zGodnie" - z jeszcze nie zmienionymi "procedurami dochodzenia" do sprawiedliwości - jest administracyjnie „niedopuszczalne”…
Dalsze - normalne, merytoryczne - diagnostycznie obiektywne, powtarzalne, sprawdzalne i niepodważalne (faktyczne) sprawdzenie całej powierzchni opony, felgi i pozostałych elementów systemu „specjalnych super zabezpieczeń opony” - centymetr, po centymetrze, stopień po stopniu( z 360 dostępnych ) - można było kiedyś wykonać w odpowiednio wyposażonym warsztacie, pracowni - do rzemieślniczych badań mechanoskopijnych, które do 2008 roku, aktywnie działały w Polsce…
Ciekawe - czy któryś z takich warsztatów - poprawnych badań pro prawnych i pro polskich, przetrwał ostatnie osiem lat...
Władzy PO-administracyjnego niszczenia i likwidowania miejsc pracy pro polskiej…
Materialnie udowadniającej pryncypia profesjonalizmu naukowo technicznego w Polsce - na drodze… drogach, autostradach – ( auto-stratach POlitycznych ) – wielutycznych strat czasu życiowego-życia… Obywateli Podatników Polski.
OkuPOwanych siłami urzędniczego - sitwarskiego rozkradania wszelkiego kapitału gospodarczego, pro gospodarczego – pro polskiego...
- Wszystkie wątki, prawnej i technicznej merytoryki i najlepsze rozeznanie są w metrykach- zeznaniach setek tysięcy Obywateli Polski...
Zawodowych znawców praw materii i praw teorEtycznej ‘Temidy” ...
Materaialne fakty i wiedzę o faktach, powinni mieć w rękach praktyczni prokuratorzy…
Praktycznie (faktycznie- taktycznie...) POodstawiani od 2008 roku - od podejmowania właściwych – pryncypialnych - pro społecznych - pro gospodarczych, profesjonalnych, pro polskich - decyzji w zakresie miarodajnego „wymiaru sprawiedliwości” …
My Obywateli - Narodzie Polski… bądźmy ( jak ?) - NA RONDZIE … uważnie patrzmy dookoła i wkoło, aby Nas wkółko nie okradały inne „mądrzejsze” Narody zagraniczne…
Zagraniami niecnymi – jak POlowaniami jak na rondach - na Nasze narodowe zdobycze- ( niewidocznymi, ale mierzalnymi siłami odśrodkowymi i zmęczeniowymi efektami – defektami od – Wiesz, wież, wierz...w tylnych zmianach… PO wiertełku ? )
Nie byczmy się w uDawanej niewiedzy- tak jak POurzędnicy „czynią” wyuczoną bezczynnością na grzędach wysokich - „urzędów” - uników win…
„niewinnego” diagnostycznego wymiarowania– przepuszczalności niedopuszczalnych gum… czy „niedopuszczalnych” GUMisiów - przy przepuszczalnym „wymiarowaniu sprawiedliwości”… – dotychczasowych standardów trybuNaŁów… „nie konstytucyjnych” przypadków i wypadków…
Pozdrawiam ;(+5)
drążyć wątpliwości
7 Marca, 2016 - 12:20
Witam ! W dążeniu do prawdy,nie ma niewygodnych pytań i nie ma niewygodnych odpowiedzi! Z góry insynuowane zalożenia wcześniej ,czy pózniej stworzą klamstwo i falsz.Nie bójmy sie prawdy! Pozdrawiam!
ronin
TeorEtycznie, art. 240 k.k. -jest karnoprawnym obowiązkiem...
7 Marca, 2016 - 22:15
TeorEtycznie, art. 240 k.k - karnoprawnym obowiązkiem, jest zawiadomienie o karalnym przygotowaniu albo usiłowaniu lub dokonaniu czynu zabronionego określonego w Art. 134.
„ Kto dopuszcza się zamachu na życie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.”
Jak naprawdę wygląda respektowanie teorEtycznych praw i jak wygląda respekulowanie „prawnicze” - przy prawach… - przyprawach życia -> można sobie poczytać, poczesne opracowania - dotyczące art. 240 k.k…
<< Justyny Żylińskiej - Prawny obowiązek zawiadomienia o niektórych przestępstwach (art. 240 k.k.) >>
Pozdrawiam