Wroga, antypolska synergia think tanków i ruskich tanków

Obrazek użytkownika antysalon
Idee

Próba uchwycenia istoty, czyli zalążki, mini analizy, moje myśli, wnioski nie tylko nie poparte fachowymi analizami.
Takie moje przemyślenia, nieuporządkowane, trochę chaotyczne, jak przystało na zwykłego obserwatora, nie aspirującego do rangi fachowca, znawcy ...

Po roku wojny, co wiemy?, jak ocenić udział naszego państwa w dziele wspomagania Ukrainy na wielu płaszczyznach?

Jak oderwać się od emocji i uchwycić istotne, korzystne dla Polski parametry naszego, bardzo kosztownego ( w odniesieniu do potencjału gospodarczego, do pkb) zaangażowania?
Polska strategia i taktyka ad hoc, krótkookresowa oraz ta na kolejne lata.

Aby je opracować, wytyczyć i realizować potrzebne jest oparcie! na??

Otóż to!
O co? mamy punkty stałe? czy raczej zmienne, bardzo płynne?

Kilka nie do końca punktów stałych oraz wielość zmiennych.

Na czym budować założenia? w jakim horyzoncie czasowym?

Niewątpliwie mamy jako Polska okazję, aby umocnić naszą pozycję w regionie, w sojuszu NATO, na forum ONZ ( może się przydać przy egzekwowaniu reperacji od Niemców).

Niestety UE; PE, KE ( czytaj Niemcy, Francja, Holandia,...) zrobią wiele- pewnie wszystko, aby nas osłabiać.

Nr 1 w tym wszystkim, to gospodarka (utrzymać poziom zatrudnienia, płace, świadczenia socjalne, opieka zdrowotna, szkolnictwo), to punkt wyjścia umożliwiający Polsce wysokie i niezbędne wydatki na obronność.

Ta wojna jest dla nas, kraju frontowego bardzo kosztowna, ale trzeba je ( wydatki) traktować jako inwestycję na przyszłość.

Każde zaangażowane państwo, pomimo całej okropności tej wojny, która jej towarzyszy, chce coś ugrać dla siebie.

USA za niespełna 5% swojego budżetu na obronność ( pomoc szeroko rozumiana dla Ukrainy) już uzyskały najwięcej; gdyż Ukraińcy obnażyli nie tylko wszystkie braki w strategii, w kierowaniu, dowodzeniu machiną wojenną przez Putina.

Rosja już tam utraciła niemal 40% swojego potencjału- zdolności ofensywnej, w tym najbardziej doborowe jednostki; pancerne, specnaz, piechoty morskiej, lotnictwa.
Na dodatek legła w gruzach ich doktryna wojenna, okazała się nietrafna-przestarzała i niewydolna w zderzeniu ze szkoloną od kilka lat w systemie nato młodą armią Ukrainy.
Zaś koszty osobowe, w tym utrata trzonu armii, doświadczonej ( Afganistan, Syria, Czeczenia, Gruzja) kadry młodszych oficerów oraz podoficerskiej, której nie da się odtworzyć przez najbliższe 5-10 lat.
Generałowie mogą być na kursach; poruczników, sierżantów i kaprali trzeba wyszkolić w okopach, na poligonach.

Jak to rozegra Polską?, gdy na froncie wewnętrznym sprzężenie,-swoista wroga synergia, piąta kolumna; z jednej strony durnawa głupkowwata opozycja w stylu nie , bo nie!, z drugiej zaś sprzedajna, wroga do trzewi, od lat finansowana- antypolska utrzymanka, tak mocno przeszkadza.
Ostrzał nieustanny.
Antypolskie think tanki i ruskie tanki.

Polska musi prowadzić mądrą, odważną oraz korzystną dla nas politykę,
w relacji z sojusznikami; Ameryką, NATO, Ukrainą.
Truizm! wiem.
Mając z tyłu głowy, że nie tylko Niemcy, nigdy nie będą naszym szczerym sojusznikiem.
A KE zrobi wszystko, aby nasz potencjał gospodarczy ( w konsekwencji militarny) osłabiać do spółki z Rosją.

Już wielokrotnie o tym pisałem.
Od lat " grają" za nami, czyli przeciw Polsce.
W dwa ognie.

Czyli w dużej ogólności mamy koalicję antypolskich think tanków z ruskimi tankami, która atakuje nas nieustannie, z co najmniej dwóch stron.

Łatwo to napisać i mam tego świadomość, że nasz liczący się współudział w wspieraniu broniącej się Ukrainy, można by ująć w kategoriach inwestycji.
Lecz jej rentowność, czas stopy wzrostu (wiem! brutalne słowa, gdy tam Ukraina krwawi, giną ludzie,..) jest trudna do określenia, gdyż jest taka wielość elementów płynnych, nieparametrycznych, niewiadomych.

A co wiemy?
Chyba też niewiele.

Jak zachowa się wobec nas sama Ukraina, tak mocno wspierana, wspomagana przez Polskę.
Czy po wojnie będzie autonomicznie decydować jak rozliczyć się z udzielonej pomocy?
Jeden element wydaje mi się chyba pewny.
Otóż ten kraj, to młode państwo, tak dzielnie walczące z Rosją samodzielny byt, o wolność!, nareszcie-wreszcie ma swoich prawdziwych bohaterów i w cień usunąć rezunów, mordujących polską ludność na Wołyniu, Podolu,...
Ma już swój panteon frontowych bohaterów, mężnych heroicznych obrońców, a nie tych od Bandery, z siekierą, piłą, widłami mordujących bezbronnych Polaków.
Tak mi się wydaje.
To może w tym wymiarze obywatelskim zniknie z tamtej strony wrogość, nie będziemy już znienawidzonymi Lachami, szczególnie w części zachodniej tego państwa.

Takie to, moje mocno nieuporządkowane, jakby rozczochrane przemyślenia.

pzdr

Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (8 głosów)