Ucieczki z piekła - Katyń

Obrazek użytkownika Anonymous
Historia

80 LAT TEMU NKWD ROZPOCZĘŁO MASOWE EGZEKUCJĘ POLSKICH JEŃCÓW WOJENNYCH Z OBOZÓW W KOZIELSKU, OSTASZKOWIE I STAROBIELSKU.

3 kwietnia 1940 roku NKWD rozpoczęło likwidację obozów dla polskich oficerów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie. W ciągu sześciu tygodni rozstrzelano 14 tys. 587 jeńców. Zamordowano również ok. 7 300 Polaków przetrzymywanych w więzieniach na obszarze przedwojennych wschodnich województw Polski.

Z Kozielska 4 404 osób przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy. 3 896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. 6 287 osób z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie, obecnie Twer, a pochowano w miejscowości Miednoje.

Na mocy decyzji z 5 marca 1940 roku wymordowano również około 7 tys. 300 Polaków przebywających w różnych więzieniach na terenach włączonych do Związku Sowieckiego: na Ukrainie rozstrzelano 3 405 osób (ich groby prawdopodobnie znajdują się w Bykowni pod Kijowem), a na Białorusi 3 880 (pochowanych prawdopodobnie w Kuropatach pod Mińskiem). Większość z nich stanowili aresztowani działacze konspiracyjnych organizacji, oficerowie nie zmobilizowani we wrześniu 1939 roku, urzędnicy państwowi i samorządowi oraz "element społecznie niebezpieczny" z punktu widzenia władz sowieckich.

Spośród jeńców z Kozielska, Starobielska i Ostaszkowa ocalała grupa 448 osób (według innych źródeł 395). Byli to ci, których przewieziono do utworzonego przez NKWD obozu przejściowego w Pawliszczew Borze, a następnie przetransportowano do Griazowca.

MORD I DEPORTACJE

W nocy z 12 na 13 kwietnia 1940 roku, a więc w czasie kiedy NKWD mordowało polskich jeńców i więźniów, ich rodziny stały się ofiarami masowej deportacji w głąb ZSRS przeprowadzonej przez władze sowieckie. Decyzję o jej zorganizowaniu Rada Komisarzy Ludowych podjęła 2 marca 1940 roku. Według danych NKWD w czasie dokonanej wówczas wywózki zesłano łącznie około 61 tys. osób, głównie do Kazachstanu.

Informację o odkryciu masowych grobów w Katyniu nazistowskie Niemcy podały 13 kwietnia 1943 roku.

15 kwietnia 1943 r. w odpowiedzi Sowieckie Biuro Informacyjne ogłosiło, że polscy jeńcy byli zatrudnieni na robotach budowlanych na zachód od Smoleńska i "wpadli w ręce niemieckich katów faszystowskich w lecie 1941 r., po wycofaniu się wojsk sowieckich z rejonu Smoleńska". Komunikat stwierdzał: "Niemieckie zbiry faszystowskie nie cofają się w tej swojej potwornej bredni przed najbardziej łajdackim i podłym kłamstwem, za pomocą którego usiłują ukryć niesłychane zbrodnie, popełnione, jak to teraz widać jasno, przez nich samych".

DECYZJA KREMLA

Po sowieckiej agresji na Polskę 17 września 1939 roku w niewoli sowieckiej znalazło się 240-250 tys. polskich jeńców, w tym ponad 10 tys. oficerów. Już 19 września 1939 roku Ławrientij Beria powołał Zarząd do Spraw Jeńców Wojennych i Internowanych przy NKWD oraz nakazał utworzenie sieci obozów. Na początku października 1939 roku władze sowieckie zaczęły zwalniać część jeńców-szeregowców. W tym samym czasie podjęto decyzję o utworzeniu dwóch "obozów oficerskich" w Starobielsku i Kozielsku oraz obozu w Ostaszkowie, przeznaczonego dla funkcjonariuszy policji, KOP i więziennictwa.

Wśród uwięzionych znajdowała się duża grupa oficerów rezerwy, powołanych do wojska w chwili wybuchu wojny. Większość z nich reprezentowała polską inteligencję - lekarze, prawnicy, nauczyciele szkolni i akademiccy, inżynierowie, literaci, dziennikarze, działacze polityczni, urzędnicy państwowi i samorządowi, ziemianie. Obok nich w obozach znaleźli się również kapelani katoliccy, prawosławni, protestanccy oraz wyznania mojżeszowego.

Decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej zapadła na najwyższym szczeblu sowieckich władz.

Podjęło ją 5 marca 1940 roku Biuro Polityczne KC WKP(b) na podstawie pisma, które ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria skierował do Stalina. Szef NKWD, oceniając w nim, że wszyscy wymienieni Polacy "są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej", wnioskował o rozpatrzenie ich spraw w trybie specjalnym, "z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelanie".

Powyższe wnioski przedstawione przez Berię zostały w całości przyjęte, a na jego piśmie znalazły się m.in. aprobujący podpis Stalina.

NIEMIECKA EKSHUMACJA; MILCZENIE ALIANTÓW

Ujawnienie zbrodni przez Niemców posłużyło Sowietom za pretekst do zerwania stosunków dyplomatycznych z rządem polskim w Londynie.

Wobec zablokowania przez ZSRR przeprowadzenia śledztwa w sprawie katyńskiej przez Czerwony Krzyż, Niemcy zorganizowali własne dochodzenie. 28 kwietnia 1943 roku na miejsce zbrodni na zaproszenie władz niemieckich przyjechała grupa międzynarodowych ekspertów medycyny sądowej i kryminologii. Przewodniczącym zespołu został doktor Ferenc Orsos, dyrektor Instytutu Medycyny Sądowej w Budapeszcie. Eksperci jednomyślnie podpisali sprawozdanie, w którym stwierdzali, iż egzekucje na polskich jeńcach wykonano w marcu i kwietniu 1940 roku.

W 1945 roku w trakcie procesu zbrodniarzy niemieckich w Norymberdze Sowieci wprowadzili do aktu oskarżenia zarzut odpowiedzialności za zbrodnię katyńską. Trybunał norymberski w wydanym w 1946 roku wyroku pominął jednak sprawę zamordowania polskich oficerów z powodu braku dowodów.

Katyń przeklęte miejsce zbrodni na polskim narodzie. W tym miejscu w 1940 r. zbrodniarze i mordercy sowieccy spod znaku NKWD z zimną krwią na rozkaz zbrodniarza wszech czasów Józefa Stalina strzałem w tył głowy wymordowali kwiat polskiej inteligencji.

Na temat Katyńskiej zbrodni napisano tomy dokumentów, nakręcono filmy IPN cały czas zajmuje się tą zbrodnią ludobójstwa na Polakach.

Zbrodnia katyńska, jak podają dostępne źródła, kwalifikowana jest jako zbrodnia komunistyczna, gdzie rozstrzelano wiosną 1940 roku co najmniej 21 768 obywateli Polski w tym ponad 10 tys. oficerów wojska i policji, na mocy decyzji najwyższych władz Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich zawartej w tajnej uchwale z 5 marca 1940 roku (tzw. decyzja katyńska). Egzekucji ofiar, uznanych za „wrogów władzy sowieckiej” i zabijanych strzałami w tył głowy dokonała radziecka policja polityczna NKWD. W latach 1940–1990 władze ZSRR zaprzeczały swojej odpowiedzialności za zbrodnię katyńską, lecz 13 kwietnia 1990 roku oficjalnie przyznały, że była to „jedna z ciężkich zbrodni stalinizmu”. Wiele kwestii związanych ze zbrodnią katyńską nie zostało jak dotąd wyjaśniony.

Czy wszyscy więźniowie z Katynia zostali zamordowani?

Z dostępnych materiałów IPN wynika, że nie wszyscy więźniowie w Katyniu skazani przez oprawców sowieckich na zabójstwo zostali rozstrzelani. Kilku uciekło z tego piekła. Oto krótkie przypomnienie ich historii ucieczki.

Niewiarygodne, lecz prawdziwe historie ucieczek z sowieckich katowni

Podchorąży rezerwy artylerii Wojska Polskiego, Stefan Czarnecki znalazł się w transporcie jeńców w kwietniu 1940 r. Wraz z innymi oficerami, trafił do katyńskiego lasu. W czasie, gdy był prowadzony przez wartowników sowieckich na miejsce rozstrzeliwania, wraz z innymi usłyszał odgłos wystrzałów pistoletowych. Wówczas to zorientował się, iż jeńcy zostają pozbawiani życia. Ktoś rzucił hasło „ uciekamy!”. Wówczas prowadzeni ku śmierci, rzucili się w panicznej ucieczce do otaczającego ich lasu. Padły za nimi strzały wartowników. Kilkunastu uciekinierów zginęło od tych kul. Podchorążego zasłoniły nierówności, na które upadł, potykając się. Wówczas kule oprawców ominęły jego ciało. Szybko wdrapał się na wysokie drzewo, gdzie zasłaniały go liście. Tam, w jego gałęziach, przeczekał do zmroku.

W nocy, udało dostać mu się do Grodna, stamtąd do Warszawy. Tę niesamowitą historie swojej ucieczki od niechybnej śmierci, opowiedział w latach 50-tych XX wieku byłemu szefowi harcerskiej organizacji konspiracyjnej.

Rotmistrz Eugeniusz Komorowski w 1920 r. był dowódcą szwadronu w 4. Pułku Strzelców Konnych. W 1939 r., już w stanie spoczynku, według dostępnych dokumentów katyńskich, był związany z 10. Pułkiem Strzelców Konnych.

28 kwietnia 1940 r. znalazł się w transporcie 161 osób z Kozielska. Wskutek deszczów, droga z obozu na stację kolejową okazała się nieprzejezdna i kolumna Polaków pokonywała ją pieszo. Gdy jeden z oficerów odmówił dalszego marszu, powstało zamieszanie, a sowiecka eskorta zaczęła strzelać. Komorowski, ranny, stracił przytomność. Odzyskał ją dopiero w wagonie kolejowym, leżąc wśród nieżywych kolegów. Uznany przez Rosjan za zabitego, przez szpary wagonu śledził odjazdy autobusów wiozących Polaków na śmierć. Potem został załadowany na ciężarówkę wraz z innymi ciałami. Spod przymkniętych powiek obserwował ogromną zbiorową mogiłę wypełnioną ciałami kolegów. Widział kolejne egzekucje. Prowadzono ich po sześciu, z rękami związanymi do tyłu i z płaszczami naciągniętymi na głowy. Strzelało tylko dwóch enkawudzistów. Nie zginął. został tylko postrzelony i uznany jako zmarły. Został zrzucony do dołu. Po kilku godzinach wyczołgał się do lasu, wcisnął swój portfel między zabitych. Miał niedowład ręki i ranę w biodrze. A jednak zdołał po tygodniach tułaczki dotrzeć do Grodna, a po wielu miesiącach znalazł się w Rumunii, a potem we Francji i Szwajcarii. Miał wówczas 44 lata. Zmienił nazwisko, by zatrzeć wszelkie ślady po tym, co wiedział.

Według relacji Stanisława Stachowskiego w czasie dyskusji nad zbrodnią Katyńską, jeden z jej uczestników, przedstawiając się jako major Okuszko, opowiedział historię swojej ucieczki z Katynia. Według jego relacji, w 1939r. trafił on jako jeniec wojenny do Obozu w Kozielsku, skąd w kwietniu 1940 r. został załadowany do transportu, jak wynikało z informacji eskorty - powrotu do domu. Jednak z napisów na ścianach wagonów, gdzie ich wieziono, wynikało zgoła coś innego, a zatem, iż zostają wiezieni i rozładowywani do małej stacyjki w nieznanym kierunku.

W nocy, niektórzy z jeńców postanawiają dokonać ucieczki. W czasie jazdy pociągiem demontują oni podłogę wagonu, przez którą uciekają. Ratuje się dwóch pierwszych uciekinierów, reszta zostaje zabita przez sowieckich konwojentów. Wyznanie takich prawd w czasach PRL-u było jak wyrok śmierci, stąd relacje o tych ucieczkach tak naprawdę nigdy nie zostały w pełni potwierdzone ani udokumentowane.

Nie ma takiego miejsca na świecie, takiego więzienia, obozu czy łagru, skąd by ludzie nie uciekali. Uciekali z Pawiaka, uciekali z Oświęcimia. Historycy mogą przytoczyć setki przykładów. A jednak ci sami historycy nie potrafią przytoczyć przykładu choćby jednej ucieczki z Katynia. Choć uporczywie poszukuje się bezpośrednich świadków zbrodni, nigdy przed trybunałem świata, szukającego sprawiedliwości, nie stanął człowiek, który zdołał uciec z Katynia.

Pamiętamy i pamiętać będziemy o tych nierozliczonych zbrodniach ludobójstwa Rosjan na Polakach.

 

Bibliografia:
P. Gabryel: Katyń w pół drogi, Poznań 1989. ​ISBN 83-85072-24-1​.
St. Jaczyński: Zagłada oficerów Wojska Polskiego na Wschodzie. Wrzesień 1939 – maj 1940, Warszawa 2000. ​ISBN 83-11-09194-3​.
F. Kadell: Kłamstwo katyńskie. Historia pewnej manipulacji. Fakty, dokumenty, świadkowie, Wrocław 2008. ​ISBN 978-83-245-8645-5​.
A. Kunert: Katyń – ocalona pamięć, Warszawa 2010. ​ISBN

]]>https://www.wprost.pl/historia/75664/ucieczka-z-katynia.html]]>

]]>https://dzieje.pl/aktualnosci/druga-masowa-deportacja-polakow-na-wschod]]>

]]>https://kawaleriaochotnicza.pl/2019/07/09/oficerowie-27-pulku-ulanow-im-...]]>

]]>https://www.facebook.com/II-Wojna-]]>Światowa-Dowiedz-się-więcej

 

 

 

5
Twoja ocena: Brak Średnia: 5 (11 głosów)

Komentarze

- międzynarodowych o uznanie komunizmu za system ludobójczy dopóty nie będzie rozliczenia dziejowego i poczucie krzywd będzie trwało w narodach.

Czy ma ktoś wątpliwości czym było ludobójstwo Katyńskie czy sowieckie czystki etniczne przed 1939 rokiem ?

Na co oni wszyscy czekają ? - aż sami wyciągną kopyta i żeby ktoś inny się tym za nich zajął ?

To my Polacy i Żydzi najbardziej ucierpieliśmy w II wojnę światową i to od nas musi wyjść inicjatywa. Nikt na kuli ziemskiej za nas tego nie zrobi.

Zatka to też mordy tym parszywym bolszewikom w UE i ataki na nas będą odbierane na świecie jako reaktywacja faszyzmu i komunizmu w PE.

Vote up!
8
Vote down!
0

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1624551

Andrzej Duda złożył kwiaty na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, oddając w ten sposób hołd ofiarom zbrodni katyńskiej. Kancelaria Prezydenta RP opublikowała w mediach społecznościowych film, na którym prezydent samotnie składa wieniec.

 

https://twitter.com/i/status/1246027104183103488

Vote up!
8
Vote down!
0
#1624559

Kolejne sowieckie scierwo i straszydło padło.

Dziś z Pragi usunięto pomnik rosyjskiego zbrodniarza marszałka Iwana Koniewa

 

 

https://dzieje.pl/aktualnosci/w-pradze-zdemontowano-pomnik-sowieckiego-marszalka-iwana-koniewa

Vote up!
8
Vote down!
0
#1624570

- bardzo boleję nad ociężałym umysłem obecnej ekipy.

Oni nie rozumieją nawet tego że w Polsce tylko komuniści i czerwoni ludobójcy oraz emerytowani stalinowscy sędziowie posiadają jako cywile broń palną.

Nam takiego prawa sie odmawia bo wedle i nich nie dorośliśmy do tego.

Jeśli PiS rozda broń Polakom to żaden komunista nawet nie będzie zabiegał o władzę u nas bo zaraz czerwona zbrodnicza świnia popamięta takie zachcianki.

A w przypadku przejęcia władzy przez zbrodnicze bydło ogólnopolskie powstanie zmiecie ich z powierzchni ziemi.

Wiedz Polsko że to Twoja słabość zachęca tych zbrodniczych czerwonych sku***synów do ataków na nas tak jak i dziś widzimy ich bezczelność w naszym Polskim Sejmie.

Powinniśmy komunistom kazać zabierać swoje trupy z naszych cmentarzy katolickich bo całe swe plugawe życie pluli na nas i na Kościół Katolicki.

Vote up!
6
Vote down!
0

Motto na dziś: "Lepiej z mądrym zgubić niż z głupim znaleźć".

#1624578

A po co ta pieczołowitość. Wysadzić w powietrze nie dało rady. Mam nadzieję że na cmentarzysku to zrobią. 

Vote up!
4
Vote down!
0
#1624590

kto faktycznie mordował Polaków w Katyniu

:

https://us.search.yahoo.com/yhs/search?hspart=itm&hsimp=yhs-001&type=smy_ydef_18_27_xtn_ag24292&p=kto%20faktyczniie%20mordowa%C5%82%20Polak%C3%B3w%20w%20Katyniu&param1=1&param2=f%3D4%26b%3Dchrome%26ip%3D24.115.146.70%26pa%3Dsearch-manager%26type%3Dsmy_ydef_18_27_xtn_ag24292%26cat%3Dweb%26a%3Dsmy_ydef_18_27_xtn_ag24292%26xlp_pers_guid%3D%26xlp_sess_guid%3D984666ac-7fce-4596-a1fd-cdd4d65cfd99%26uref%3D%26abid%3D20166%26xt_abg%3D24292%26xt_ver%3D10.1.4.56%26ls_ts%3D1531011272#01E51BAH71BET8HE8FG9S86CS7  

 

&

O Polakach Mordowanych przez ruskich bandytów na Morzu Białym, i wspomnienie Tomasza Hopfera, Red. TiVi, zakatowanego na śmierć w więzieniu w Głogowie

:

https://niepoprawni.pl/blog/1644/epitafium-dla-tomasza-hopfera-glogow  

Vote up!
2
Vote down!
-1
#1624681