Prima Aprilis: Prawda czy Fałsz ?

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Kraj

Tegoroczny 1 kwietnia był wyjątkowy: jak nigdy dotąd zalała nas fala prima-aprilisowych żartów, które – w niektórych przypadkach – trudno było odróżnić od wiadomości prawdziwych. Postanowiłem zatem wskazać czytelnikom naszego portalu, które z tych informacji były rzeczywiste, a które wymyślono z okazji prima-aprilisu.

1. Kartki na cukier.   Wielu Polaków przyjęło za żart prima-aprilisowy informację, że rząd wprowadzi kartki na cukier. Akurat ta informacja jest prawdziwa, gdyż minister Sawicki otrzymał od premiera Tuska zadanie rozwiązania problemu rosnących cen cukru na rynku. Wprawdzie premier proponował Sawickiemu powołanie inspekcji platformersko-chłopskich (IPCHA) w celu opanowania spekulacji cukrem, jednak minister rolnictwa – w porozumieniu z producentami cukru – zdecydował się wprowadzić już od miesiąca czerwca kartki na cukier, w ilości 2 kilogramów na miesiąc dla każdego obywatela powyżej 18 roku życia. Dzieciom i młodzieży do lat 18 przysługiwać będzie kartka na 1 kilogram cukru/miesięcznie. Kartki na cukier zostaną wprowadzone na okres przejściowy, to znaczy do czasu opanowania chwilowego braku cukru na rynku. Cukier na kartki kosztować będzie 3 złote – po okazaniu w sklepie dowodu osobistego lub legitymacji szkolnej. Zgodnie z informacją rządu, otrzymane w 2011 roku kartki na cukier trzeba będzie wykazać w dorocznym rozliczeniu PIT.

2. Informacja prokuratury o wykluczeniu hipotezy o zamachu w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem. Większość czytelników przyjęła informację prokuratora Seremeta za żart prima-aprilisowy, gdyż polska prokuratura wojskowa do dnia dzisiejszego nie dysponuje dowodami z wraku samolotu TU-154 oraz oryginalnymi „czarnymi skrzynkami”. Prokuratura stwierdziła jednak, że zamachu nie było - nie na podstawie dowodów, których nie posiada, ale na podstawie istniejących poszlak. Chodzi tu o zapewnienia premierów Tuska i Putina, że zamachu nie było, oraz oświadczenie Bronisława Komorowskiego pt. „Arcybolesna prawda”.

3. Decyzja w sprawie budowy pomnika Bronisława Komorowskiego na Krakowskim Przedmieściu.   Informacja, wraz z projektem pomnika, przedstawiającego Bronisława Komorowskiego, trzymającego się za krzyż, wzbudziła wśród czytelników salwy śmiechu – aczkolwiek jest to informacja jak najbardziej prawdziwa. Wynika to z tego, że architekt m. stołecznego Warszawy wydał już zgodę na budowę pomnika Bronisława Komorowskiego na Krakowskim Przedmieściu – na wprost Pałacu Namiestnikowskiego. O taką zgodę zabiegała prezydent H. Gronkiewicz-Waltz wskazując, że okazały pomnik Bronisława Komorowskiego z litego brązu w centrum stolicy, pozwoli załagodzić spory w sprawie katastrofy pod Smoleńskiem. Na przykład Jarosław Kaczyński nie będzie miał żadnego wyboru, jak tylko złożyć wieniec pod pomnikiem Bronisława Komorowskiego, trzymającego się za krzyż – wyjaśnia HGW w piśmie do architekta stolicy.

4. Wprowadzenie ustawy, ułatwiającej posiadanie narkotyków.   W dniu 1 kwietnia, zarówno w prasie, jak i w telewizji trwały gorące dyskusje w sprawie wprowadzenia przez rząd D. Tuska ustawy dot. posiadania narkotyków. Spór dotyczył zapisu, iż obywatel nie będzie karany w przypadku posiadania „nieznacznej ilości narkotyków” – co m.in. spowodowało ostrą reakcję opozycji. Jednak cała informacja o ustawie, jak i sama ustawa jest żartem prima-aprilisowym Platformy Obywatelskiej i rządu D. Tuska. Zatem dilerzy narkotyków mogą spać spokojnie, gdyż nadal będą bezkarni.

5. Literacki Nobel dla prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.   W dniu 1 kwietnia rzecznik rządu Paweł Graś powiedział dziennikarzom , że w sprawie Raportu Prezesa PIS o stanie Rzeczypospolitej odbyło się specjalne posiedzenie zarządu PO. "Ponieważ zarząd doszedł do wniosku, że tak wybitne i epokowe dzieło to zbyt mało, aby zapoznali się z nim tylko Polacy, zobowiązał ministra Spraw Zagranicznych Radosława Sikorskiego, by jego resort rozpoczął działania, które mają zakończyć się przyznaniem panu Kaczyńskiemu Nobla w dziedzinie literatury science-fiction" . Z kolei minister Sikorski, w porannej rozmowie z dziennikarzami poinformował, że jest "w tej chwili w drodze do MSZ, aby wydać instrukcje naszym ambasadorom, co do zgłoszenia i promocji prezesa Jarosława Kaczyńskiego do literackiej Nagrody Nobla".

Wielu telewidzów i słuchaczy radia przyjęło tę informację, jako żart prima-aprilisowy. Jest to jednak informacja jak najbardziej prawdziwa, gdyż Minister Spraw Zagranicznych R. Sikorski zawsze wykonuje wszystkie, najbardziej nawet bzdurne, wydane mu przez zarząd Platformy Obywatelskiej zalecenia. Każdy też wie, że realizację najbardziej nawet bzdurnych zobowiązań, wydanych przez zarząd PO, szef polskiej dyplomacji zleca do wykonania (często poważnym) ambasadorom RP. Dotyczyło to m.in. kreskówki promującej w Niemczech Fryderyka Chopina, czy też promocji polskich bączków w Unii Europejskiej. Powszechny śmiech w świecie wywołały natomiast dwa spotkania ministra Sikorskiego z dyktatorem Łukaszenką ( w tym na zaproszenie Sikorskiego), oraz wezwanie polskich ambasadorów do przyjazdu na tajny wykład min. Ławrowa w sprawie poprawy stosunków z Rosją. To także nie były prima-aprilisowe żarty Platformy i szefa polskiej dyplomacji.

6. Zapowiedź Donalda Tuska o obniżeniu podatków, po wygraniu przez PO wyborów.   W tym przypadku większość internautów trafnie oceniła, że jest to prima-aprilisowy żart premiera Tuska.

Brak głosów

Komentarze

Kartki na cukier - to schyłkowy Gierek. Dalej nie wierzę
by tuskowi PJ na to wpadli, niedługo kartki na buty i majtki.

Vote up!
0
Vote down!
0

Jadwiga Chmielowska

#148925