Powyborczy komentarz na gorąco…

Obrazek użytkownika Kapitan Nemo
Blog

Z przedstawionych szacunków wyników wyborczych wynika, że wybory wygrała Platforma, a czarnym koniem tych wyborów okazał się Ruch Palikota, który znalazł się na trzecim miejscu wraz ze swym plugawym liderem, lansowanym przez media przez ostatnie dwa lata, a zwłaszcza po katastrofie smoleńskiej.

Wprawdzie PIS otrzymał ponad 30% głosów wyborców, jednak to oznacza, że nie powiększył swojego elektoratu w stosunku do 2007 roku mimo tego, że Tusk dramatycznie zadłużył Polskę, zwiększył podatki, okradł przyszłych emerytów i skompromitował się swoją uległością wobec Moskwy i Berlina. Chodzi mi o katastrofę smoleńską i zablokowanie portu Świnoujście rosyjsko-niemiecką rurą gazową.

Co te wyniki wyborcze w istocie oznaczają? One oznaczają, że w istocie wygrały je reżimowe media, które są w stanie wylansować każdego. Ale te wyniki oznaczają także wielką porażkę mediów, przy pomocy których nie udało się „dorżnąć pisowskich watah”. I choć stopień „odmóżdżenia” społeczeństwa nadal utrzymuje się na wysokim poziomie, to jednak istnieje całkiem pokaźna część społeczeństwa, której nie udało się nawrócić na postęp Tuska i Palikota. 

„Pisowskie watahy” trzymają się całkiem dzielnie, mimo czteroletniej, bezkompromisowej wojny z PIS-em i z braćmi Kaczyńskimi, gdzie padały najbardziej plugawe słowa i insynuacje i gdzie udało się ś.p. Lecha Kaczyńskiego w niewyjaśniony sposób wyeliminować. W kontekście wyników wyborów – porażka PIS-u jest jednak moralnym zwycięstwem formacji Jarosława Kaczyńskiego.

Pozostaje teraz pytanie: A co będzie po wyborach ? Ja już to przewidziałem wcześniej, że po ciszy przyjdzie burza. Będzie to burza o budżet, którego wirtualny projekt Rostowskiego kompletnie rozchodzi się z rzeczywistością. Będzie to burza o Euro 2012, które może się okazać gwoździem do trumny rządu Tuska. Będzie to gigantyczny dług publiczny, którego konsekwencje mogą nadejść już w 2012 roku. Będzie to wreszcie obiecane przez Tuska 300 miliardów…

I jak przewidziałem wcześniej – w 2013 roku z dzisiejszego zwycięstwa Tuska pozostanie już tylko wstydliwy pogrzeb…

A więc pozostaje nam tylko nadal walczyć z kontynuatorami linii PZPR ufając, że do tego czasu PIS dobrze się przygotuje. Że wycofa z pierwszych szeregów kontrowersyjne postaci, jak Fotyga -  a znajdzie kogoś o formacie ś.p. Władysława Stasiaka. Ale o tym podyskutujemy już niebawem…

Reasumując: Nie martwcie się, bo jeszcze Polska nie zginęła, póki my żyjemy ! A ja idę spać, gdyż nie zamierzam wysłuchiwać telewizyjnych komentarzy, które męczą mózg. A już zwłaszcza Donald Tusk...

Brak głosów

Komentarze

Sęk w tym, aby przeciagnąć na swoją stronę tych, którzy zostali w domach. Aby to osiagnąć, PiS musi przekonać wyborców, że naprawdę jest partią antysystemową. Bo jak na razie, to większość z nich nie widzi różnicy w programach społecznych i ekonomicznych PO, PiS, SLD, PSL i Ruchu Palikota. Wszystkie te partie są również prounijne. Tak więc dobrze by było, gdyby Jarosław Kaczyński przejął gospodarcze pomysły Korwina (radykalna obniżka podatków oraz idąca zaraz za nią redukcja ilości urzędów i administracyjnych barier, zatruwajacych życie obywatelom), społeczne Marka Jurka (zdecydowane opowiedzenie się po stronie obrońców życia, a nie jak dotychczas - " ...bo znowu zabrakło dziesięciu posłów z PiS-u"). W stosunkach z Brukselą, "prezes" powinien przyjąć postawę prezydenta Czech - i na wzór Niemiec, twardo domagać się konstytucyjnych zabezpieczeń naszego orzecznictwa prawnego, przed "Traktatowym ...". Bo jak do tej pory, zajmował w tej sprawie bardzo niejasne stanowisko. To senatorowie PiS, z WŁASNEJ inicjatywy (jako bardziej niezależni od prezesa partii, niż posłowie), zaskarżyli "Traktat Reformujący" do Trybunału Konstytucyjnego.

No i szanowni koledzy "niepoprawni". Nawołujecie, by nie mysleć TVN-em. Zgoda. Ale spójżcie też krytycznie na "Radio Maryja" i TV "Trwam".

Vote up!
0
Vote down!
0
#190423

Tricksterem i antysystemowcem był w tych wyborach Palikot, tego nie warto już próbować... Niestety w polskich mediach brak dialogu...

Vote up!
0
Vote down!
0
#190424

Nie, nie , nie... Po trzykroć nie...
Tu musi stanąć na nogi nowe/stare ugrupowanie kons-liberalne (owa zaginiona ćwiartka). Widze w tym rolę UPRu, ale bez Korwinowców.
W PiSie nie ma sie co i po co zmieniać, a jego wynik jest bardzo dobry, to znaczy systematycznie rośnie z wyborów na wybory, 4 lata temu było to 2-3% mniej.
Tak jak o 2-3% spadło PO.

Vote up!
0
Vote down!
0
#190446