Szpagat

Obrazek użytkownika Dixi
Świat

Mieliśmy już prezydentów agentów, prezydentów głupków (czasem oba rodzaje na raz), ale teraz mamy i jedno, i drugie w postaci pociesznego błazna (znacznie zabawniejszego nawet niż Kwaśniewski, który też potrafił dać czadu).
Komorowski zdobył się na nie lada ekwilibrystykę obskakując raz za razem dwie imprezy z udziałem prezydentów największych mocarstw świata. Przy okazji musiał wykonać prawdziwy szpagat.
Ze szpagatem jest tak, że nie jest on odpowiednią figurą dla faceta (szczególnie o takiej figurze). Można przywalić w ziemię… klejnotami (o ile je się jeszcze ma). Prezydent Komorowski lubi pozować na starego Sarmatę: wąsy (ciut, co prawda podcięte, czy nie w pojedynku?), strzelby i gra na rogu, jednakowoż dotąd wstydliwie skrywał swoje koligacje uzyskane dzięki małżeństwu. Szpagat. No, szpagat – dość ryzykowny, ale dla odmiany z mocną asekuracją ze strony służb. Nawet do „internatu” szło się, po znajomościach, luksusowego i w dobrym towarzystwie.
Ja jednak chciałem pisać raczej szpagacie Rosja- USA. Wprawdzie w przyjmując Miedwiediewa pan prezydent nic dla nas nie załatwił, ale za to goszcząc u Obamy – też nic. W Polsce prezentował Przyjacielowi Moskalowi sprawdzonych artystów (jak Jaruzelski Gorbaczowowi… Rosiewicza i „Michaił, Michaił, Ty pastroisz nowy mir…”), w Waszyngtonie rozmawiał o… bombkach (choinkowych) i o… polowaniach (szkoda, że mu Sikorski, spec od dowcipów murzyńskich, nie podrzucił kawały: „Zabiłem pięć nołserplizów, takich czarnych”!).
Niestety, jak pisałem, pewnych figur nie da się wykonać bez poważnego potłuczenia… klejnotów. Otóż, mimo „nowego otwarcia” w stosunkach z Moskwą, ba, „nowej ery”, a może właśnie dlatego, Rosjanie są bardzo niezadowoleni. Wprawdzie przyznają, że Komorowski nic nie załatwił, Ele przecież powinien być wepchnąć te kilka samolotów Obamie w paszczę, tak samo, jak rakiety. Nie zrobił tego, więc sprawił Przyjaciołom Moskalom zawód.
Na szczęście Obama nic od Komorowskiego nie chciał. Ot, poświęcił mu kilka chwil koło świątecznego drzewka, pozwolił się sfotografować… Teraz chyba pożałuje, bo Komorowski bąka coś o…. wizach dla Amerykanów (sam przecież się o taką musiał starać). I słusznie. Niech Amerykańce spadają ze swoimi samolotami, rakietami i dolarami!
Dla PO naprawdę liczą się Niemcy i Rosja, a tu nie trzeba robić żadnych szpagatów. Wystarczy nie poplątać się … w sznurkach.
P.S.
Polityka i prostytucja są na literę „p”, ale mylą ją tylko… panie na „k”. Czasem też (teoretycznie) panowie.

Obrazek: Witold Wojtkiewicz „Marionetki”

Brak głosów

Komentarze

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#114790

Szkoda Polski.

Vote up!
1
Vote down!
0

ixi band

#114858

Szkoda Polski! Jedyne co można robić, to się pieklić i pisać(:):):):)) paszkwile na PO. Opozycja musi wreszcie zebrać się do (pardon) kupy. Ze zdumieniem przeczytałem kilka dni temu, ze Kaczka rozważał odejście z PiS i założenie nowej partii. Drożeje wszystko i wszystko ponownie zdrożeje. Kiedy już będziemy w d...., zaczną się demonstracje, petardy palenie opon (a być może nawet - komitetów). Nie ma na co czekać, bo na tym bałaganie skorzysta nie tylko PiS, ale też stara i nowa komuna. Antypisizm jest nadal żywy, a antykomunizm nadal traktowany jako "obciach". To źle wróży.

Vote up!
0
Vote down!
-1

------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"

#114863