SB wobec uczelni, czy symbioza SB-PZPR-nomenklaturowe władze uczelni?

Obrazek użytkownika Józef Wieczorek
Historia

Od kilku lat historycy badają aspekty działań Służby Bezpieczeństwa wobec uczelni w okresie PRL . Jest to możliwe dzięki materiałom zgromadzonym i dostępnym w zasobach IPN.

Realizowany był już projekt .’Aparat bezpieczeństwa wobec środowisk twórczych i naukowych’ i opracowano wiele książek, ale ich rezultaty jakkolwiek ważne, nie pokazują pełnego obrazu jak wyglądały uczelnie w PRL, nawet w sprawach zasadniczych, których poznanie jest niezbędne także dla zrozumienia współczesnego stanu uczelni i powszechnej patologii.

Dostępne materiały SB jasno pokazują, że uczelnie były pod nadzorem SB, ale również jest jasne, że uczelnie były też pod nadzorem, a także kierownictwem, PZPR i były zarządzane przez nomenklaturowe władze uczelni.

Zatem koncentracja badań na materiałach SB jakkolwiek w części zasadna nie jest wystarczająca dla poznania uczelni w państwie policyjnym.

Dla poznania symbiozy 3 ‘organizmów’ – SB-PZPR-nomenklaturowe władze uczelni, potrzebne są badania nad każdym z symbiontów, ich wzajemne relacje i korzyści jakie z symbiozy odnosiły a do tego potrzebne są badania także nad archiwami PZPR i uczelni ( i organów wyższych) no i wykorzystanie w badaniach świadków historii. Niestety ta filozofia badań jakoś nie zyskała uznania wśród decydentów, mimo że takie próby są podejmowane. (Lustracja i weryfikacja naukowców PRL- http://lustronauki.wordpress.com/ ).

Z moich badań porównawczych teczek SB, PZPR, i wzorcowej dla innych uczelni – UJ, to teczki UJ są najmniej wiarygodne (głównie niedostępne, brakowane, modyfikowane także w III RP), co jest konkluzją zatrważającą, bo UJ, jak i inne uczelnie, miał i ma na celu szukanie prawdy, gdy SB, czy PZPR miały na celu utrzymywać system kłamstwa !

Dotychczasowe badania historyczne np. pomijają przebieg i rezultaty czystki akademickiej schyłku PRL i nie podejmują wyjaśnienia genezy akademickiej luki pokoleniowej, ani genezy deprawacji środowiska akademickiego, upadku etosu uniwersyteckiego, ani genezy ‘pseudoelit’ III RP, o czym coraz częściej się mówi ale w badaniach historycznych pomija. (Skąd się wzięły obecne kadry akademickie ? http://blogjw.wordpress.com/2012/02/09/skad-sie-wziely-obecne-kadry-akademickie/).

Porażające są wyniki badań sławnej komisji senackiej UJ , ‘mającej rozpoznać skalę represji i wyrządzonych krzywd pracownikom i studentom UJ w PRL–u’ , która prowadziła badania wśród beneficjentów systemu, a nie wśród pokrzywdzonych i doszła m. in. do wniosku, że pokrzywdzonym to był Lesław Maleszka, a nie ci którzy z uczelni zostali relegowani po zastosowaniu wobec nich bolszewickich metod. (POWRACAJĄCA FALA ZAKŁAMYWANIA HISTORII http://wobjw.wordpress.com/2010/01/01/powracajaca-fala-zaklamywania-historii/). ‘Lista Wyrozumskiego’ – represjonowanych pracowników i studentów UJ w PRL–u. http://lustronauki.wordpress.com/2008/11/09/lista-wyrozumskiego-represjonowanych-pracownikow-i-studentow-uj-w-prl%E2%80%93u/

Nad rezultatami takich badań panuje cisza choć badania przeprowadzali uczeni decydujący o tym kto może, a kto nie może być profesorem !

Głośno jest ostatnio w przestrzeni publicznej o katastrofie edukacji historycznej, krytykuje się słusznie podręczniki do jej nauczania, ale nad podręcznikami do uczenia studentów historii jakoś dyskusji nie ma. W sławnym dziele ‘ Dzieje Uniwersytetu Jagiellońskiego’ (obowiązkowym dla chcących otrzymać indeks uczelni w ramach konkursu o wiedzy o UJ) dzieje najnowsze UJ przedstawione są w sposób kompromitujący i jakoś nie ma z tego powodu oburzenia.( List do Polskiej Akademii Umiejętności w sprawie wycofania z obiegu edukacyjnego ‘Dziejów Uniwersytetu Jagiellońskiego’ http://blogjw.wordpress.com/2009/08/05/list-do-polskiej-akademii-umiejetnosci/#comment-245). Elita historyków UJ nie zdołała nawet zidentyfikować w dziejach UJ stanu wojennego ( i powojennego) nie mówiąc o jego skutkach dla katastrofalnego stanu edukacji i nauki w III RP, co paradoksalnie ta książka dokumentuje.

Czy na froncie badań nad najnowszą historią uniwersytetów polskich coś się zmieni ?

IPN w Krakowie zaprasza na spotkanie Uniwersytet w państwie policyjnym. (10 października 2012 r., Wojewódzka Biblioteka Publiczna w Krakowie ul. Rajska 1, sala 315, III piętro, godz. 18.00
pytając w dyskusji ‘o ethos uniwersytecki – zarówno w ujęciu historycznym (jak było?), jak i współczesnym (co z tego wynika dla dzisiejszej kondycji Uniwersytetu? ‘

Czy uzyskamy odpowiedź ? Czy będzie wola jej uzyskania ?

Brak głosów

Komentarze

tak symbioza totalna.
A skutki straszliwe do dziś; zaubeczoni profesorowie.
Wydaje mi się ,że za Gierka najbardziej zaubeczone stały się UŚ oraz UG jako nowopowstające, organizowane od podstaw bardzo solidnie "dobierały" kadrę!
A godzina "O" dawała im możliwość pełnego zaprofilowania!
pzdr
p.s.
pamiętam jak w roku dla leniwych, latem 1970( po reformie, rok bez maturzystów w LO) zdawałem na UG i egzamin ustny, gdy jakiś młody asystent z komisji z wigorem, ubeka/czekisty rzucił się na mnie, gdy za szeroko mówiłem o dokonaniach Polskiego Państwa Podziemnego!
Byłem zaskoczony jego wrogością i agresją~!

Vote up!
0
Vote down!
0

antysalon

#296423