Rząd jednego dania, czyli flaki

Obrazek użytkownika grzechg
Kraj

Od kilku dni na ustach najwybitniejszych przedstawicieli partii rządzącej jest tylko jedna postać: ś.p. Lech Kaczyński. Elicie III RP znowu udało się przekroczyć kolejną barierę, granicę, która wydawała się nie do przekroczenia. W sprawie, w której Tusk ponosi pełną odpowiedzialność za fatalne zapisy dla Polski, wysocy funkcjonariusze PO całą winę za swoją porażkę w sprawie paktu klimatycznego zrzucają na nieżyjącego prezydenta. Tak, jak za życia odmawiali głowie państwa samolotu, tak teraz postanowili dobrać się do grobu prezydenta. Jak hieny cmentarne. Polityczne i pospolite hieny. Żeby chociaż była w tych pokrętnych wywodach kropla prawdy. Skądże. I premier, i jego ministrowie, ładują w ludzi kłamstwo za kłamstwem, bo a nuż ludzie w coś uwierzą. Ta ekipa jest w ogóle wyjątkowa. Minister finansów wyśmiewa u innych hasło powrotu do korzeni. Ale Jego można zrozumieć, bo to typowy kosmopolita, niczym niezwiązany z Polską, poza tym, że posługuje się – zresztą nieporadnie – językiem polskim. Jemu korzenie, tradycja, wartości związane z Ojczyzną, nie są do niczego potrzebne. Trzeba to bardzo mocno podkreślić, że cała ta ekipa unika w ogóle takich słów jak Polak, polskość, Polacy, etc. Tak jakby się wstydzili własnej tożsamości. Ktoś słyszał z ust polityka partii przekrętu, że jest dumny z bycia Polakiem?

Dumą napawa natomiast ten rząd to, co należy do jego śmierdzących, przepraszam, obowiązków. Tusk stwarza takie wrażenie, jakby sam dostał się do unijnego skarbca w Brukseli i niczym Kwinto, wyciągnął z niego te 400 miliardów złotych dla Polski. Mówi o tym tak, jakby zawiesił sobie te pieniądze na szyi i pełzł z nimi przez knieje do Polski, po drodze walcząc z leśnymi bandami i szalejącym huraganem. Wytworzono obraz walecznego premiera, tymczasem pieniądze, większe lub nieco mniejsze, idą z automatu. Tak ma być i już. Nic do tego rządowi, bo to są pieniądze dla Polski, a nie dla Tuska. Nie mając nic innego do przekazania Polakom, Tusk zachowuje się tak, jakby dowodził drużyną jednego dania, rodem z PRL-u. Nic już w barze nie ma poza flakami. PO te flaki serwuje nam codziennie, do bólu. Tusk załatwił, wypracował, wynegocjował. Oni sobie robią z nas jaja.

NIK mówi o 80 miliardach źle wydanych unijnych pieniędzy. Ponad dwa miliony młodych i wykształconych Polaków uciekło za granicę, bo nie miało co robić w Polsce. Z programu budowy autostrad, zrobił się program „Zerwany most”, żadna z dróg nie jest skończona, urywa się gdzieś w polu. Do tego drożyzna, lekceważenie ludzi, a czasami wręcz pogarda dla nich i premie po 35 tysięcy złotych dla urzędników w najgorzej zarządzanym mieście w Polsce, czyli w Warszawie. Przepraszam, ale czujecie tego bluesa? Jeden gostek z drugim gostkiem kasują co miesiąc po 6 czy 7 tysięcy złotych na rękę za partolenie wszystkiego co się da spartolić, a Hanna Gronkiewicz – Walz dorzuca im jeszcze forsę na wyjazd do Chin i na Seszele. Tusk i jego ekipa zajmują się w tym czasie jedynie utrzymaniem władzy, podziałem łupów, zatrudnianiem znajomych i gadaniem w TVN 24.

Jeśli w Polsce w ogóle jeszcze dzieje się coś pozytywnego, to jedynie w samorządach lokalnych. One tworzą jako jedyne wartość dodaną. Szeroko rozumianą: od biznesu po rozwój kultury. Natomiast cala armia partyjna i urzędnicza w Warszawie to klasa pasożytnicza. Ona nic nie wnosi do naszego życia. Żeruje na pieniądzach z UE i pieniądzach budżetowych, nieustannie rozprowadza swoich ludzi po różnych instytucjach i zjada nam przyszłość. Zapaść państwa, bezwład jest już niemal powszechny. Bo nikt nie zajmuje się sprawami publicznymi, tylko własnym zwitkiem banknotów i własnym tyłkiem. Byle trwać tak jak teraz. I brać, brać, jak najwięcej od państwa. Młodzi ludzie to widzą i uciekają za granicę. Są bezradni, bo każde stanowisko jest polityczne, wszystko należy do Platformy, od kibla po urzędy centralne. Nikt się nie prześlizgnie. Wszystko dla naszych. A Polakom serwujemy flaki. Codziennie, te same, odgrzewane flaki. I jeszcze słyszymy smacznego.To ja poproszę w takim razie pomidorową, domową.

Brak głosów

Komentarze

Przy wszystkich negatywnych uwagach o Tusku, ja napiszę jedną dobrą. Nikt nie zaprzeczy, że z zadania jakie na siebie przyjął, czyli zrujnowania Polski, doprowadzenia do jej słabości na KAŻDYM odcinku, wywiązał się z nawiązką. Człowiek który trzyma tę pacynkę na ręce może czuć się usatysfakcjonowany. Teraz kolej na opinię Polaków. Wszystkich tych oszukanych, sponiewieranych i sfrustrowanych swoją beznadzieją.

Vote up!
0
Vote down!
0
#367766