Fotoradary nie zapewniają bezpieczeństwa na drogach

Obrazek użytkownika W kapeluszu Panama
Kraj

    Rozgorzała dyskusja na temat fotoradarów, czy są potrzebne czy też nie ? Także pozwolę sobie napisać kilka słów w tym temacie bazując jak to jest w wolnym kraju USA.

    Zacznijmy o tego, że prędkość z jaką się poruszmy powinna być dostosowana do panujących warunków ruchu. Tak więc mamy sytuację, kiedy na ruchliwej autostradzie łączącej Nowy Jork z Bostonem " zapiernicza" kolumna aut przekraczając dopuszczalną prędkość o około 15 mil. Oczywiście nawierzchnia jest sucha i widoczność jest znakomita. W kolumnie jedzie też patrolujący wóź policji stanowej, którego załoga nie robi nic by kierowców zmusić do przestrzegania ograniczenia prędkości. Jednak, jeżeli pojawi się auto, które wyprzedzając kolumnę, jak domniema policja dostosowała prędkość i własne umiejętności do warunków drogowych, to natychmiast jest łapane i kierowca dostaje bilecik na około 500 dolarów.

    Pytanie za co ? Właśnie, za niedostosowanie się do warunków ruchu i przekroczenie prędkości w tymże ruchu panujących. Ciekawe nie ? Wszyscy łamią, a tylko jeden dostaje mandat.

    Gdyby tak ustawić fotoradar, to szybciutko łapiemy 30 aut i mamy kupę kasy do budżetu, za łamanie ograniczenia prędkości.

    Postawmy zatem pytanie, czy fotoradary faktycznie chronią przed wypadkami, czy są tylko narzędziem do wyciągania pieniędzy od obywateli ?

    Istnieją przecież serwisy z lokalizacją tych urządzeń policyjnych zainstalowanych na stale. Tylko wiedzieć gdzie są ustawione i tam jedziemy przepisowo, a gdzie ich nie ma to ile fabryka dała. Z punktu widzenia bezpieczeństwa na drogach, wynika jasno, iż to herezja.

    Uważam że, stałe punkty pomiaru prędkości nie są żadnym rozwiązaniem dla poprawienia bezpieczeństwa, tylko są maszynami do trzepania kasy.

Brak głosów

Komentarze

marcopolo

Kase z radarow,komu zalezy na bezpieczenstwu na drogach,?komu zalezy na zdrowiu spolecznosci tego swiata? Napewno nie rzadzacym,oni maja swoje kliniki,wspaniale urzadzone,jezdza w obstawie ,ktora nie obowiazuje przepisy drogowe!Mamy XXI wiek telefony komorkowe maja dzieci w przedszkolach,w szkolach to obowiazek,na studiach to "SZPAN" Samoloty bezzalogowe latajace nad nami,wypady na ksiezyc,slonce(juz wkrotce) bogaci maja w domach taka technike elektroniczna ,ze tylko pozazdroscic,to wszystko tworzone jest dla NAS ( tak mowia ) a wrzeczywistosci przeciw nam i kontrolowaniu nas,oni wiedza o nas wszystko,gdzie jestesmy w danej chwili co robimy i z kim! Maja wyjsc telewizory,ktore beda mialy wbudowane kamerki i beda nas mieli jak na widelcu w naszych domowych pieleszach (moze juz sa?) Do tego wszystkiego potrzebna jest im nasza Kasa,a jak zdobyc-proste -siegnac do naszych kieszeni ,przy okazji robiac z nas przestepcow drogowych, a przeciez wystarczy wykonac znaki drogowe,ktore beda dzialac na zainstalowany aparat limitujacy szybkosc samochodu,w momencie zblizania sie do znaku,samochod sam zmniejszy szybkosc (i po herbacie!) Sluba zdrowia calego swiata winna byc bezplatna ,bo to my na nia placimy! Ale, to sa pobozne zyczenia!Rzadzacy maja nam sluzyc,a nie my im,ale czy oni do tego dopuszcza majac wojsko,policje na ktore my placimy?Pozdrawiam!

Vote up!
0
Vote down!
0

marcopolo

#322473