Protasiewicz na barykadzie obrony PO

Protasiewicz już niejednokrotnie pokazał, że wszystkie problemy zgłaszane przez opozycję można sprowadzić do walki politycznej, czyli ignorować. Sama PO problemów żadnych nie dostrzega, więc nic nie musi robić. Protasiewicz ostatni (kolejny) przypadek śmierci 2,5 letniej dziewczynki uznał za "błąd pojedynczego lekarza", a więc nie rozumie o co taki harmider. Jest jednak inaczej. To jest KOLEJNY PRZYPADEK śmierci małego dziecka, któremu nie udzielono pomocy lekarskiej odsyłając rodziców z bardzo chorą córką do domu. Tego nie można przypisać jednemu lekarzowi, czy jednemu szpitalowi. To w Polsce staje się NORMĄ - to działa systemowo na terenie całego państwa. JEST ŚMIERTELNIE NIEBEZPIECZNE, BO OZNACZA, ŻE W POLSCE SŁUŻBA ZDROWIA JEST ŻLE I NIEKOMPETENTNIE ZARZĄDZANA W CAŁOŚCI I WINĘ ZA TO PONOSI W CAŁOŚCI MINISTERSTWO ZDROWIA. Protasiewicz jest tak przesiąknięty polityczną poprawnością w stosunku do swojej partii, że dla niego każda krytyka działań w państwie jest partyjnym atakiem opozycji na władzę. TO NIECH PROTASIEWICZ ZAPYTA RODZICÓW TEJ DZIEWCZYNKI, CZY DLA NICH TA ŚMIERĆ MA WYMIAR WALKI POLITYCZNEJ, CZY RACZEJ MA WYMIAR TRAGICZNEJ ZNIECZULICY I NIEKOMPETENTNIE ZARZADZANEJ SŁUŻBY ZDROWIA. Protasiewicz zawsza był wyjątkowo chamskim obrońcą Tuska i jego świty, co mu się dotąd opłacało. Myślę, że teraz posunął sie za daleko, ponieważ sprawa dotyczy bezbronnych dzieci, a do tego ma wymiar ostateczny - tego już się nie da naprawić, czy odwrócić nawet po wyrażeniu skruchy, czy ogłoszeniu publicznej samokrytyki. Najwyższy czas uświadomić "naszej" (na pewno nie mojej) władzy, że u nas nie można stosować bolszewickich metod nieliczenia się ze społeczeństwem choćby dlatego, że nie jest nas tak wielu (jak w Rosji, gdzie ludzi dużo i jeden mniej, lub więcej nie robi różnicy)), że nikt się nie doliczy tych strat. O ile Protasiewicz nie potrafi stosownie odnieść sie do oceny opozycji, to będzie musiał zauwazyć wypowiedź państwa Owsiaków, którzy dotąd byli opiniotwórczą wyrocznią. Coraz szybciej kruszą się AUTORYTETY na które tak entuzjastycznie powoływali się dotąd politycy PO. Kompletna ignorancja i zdziczenie obyczajowe ekipy Tuska są tak porażające, że coraz trudniej się pod takimi działaniami podpisywać komukolwiek.