Pożar w metrze? Chcieliście HGW, no to macie. Zbiorowego samobójstwa ciąd dalszy.

Obrazek użytkownika KP
Kraj

Pisałem już na tym blogu, że jest pewna część niereformowalnych lemingów, którzy z pieśnią na ustach będą zdychać z głodu (albo bardziej aktualnie: smażyć się żywcem w płonących pociagach metra), byle tylko nie dopuścić pisowców do władzy. W sumie, czy to dla nas źle?

Wiem, że to mało chrześcijańskie, ale ja dla tekich debili nie potrafię znaleść nawet cienia współczucia. Oni chcieli nas zapędzić do drugiego tupolewa, to teraz ja zaproponuję: zamknąc wszystkich wyborców PO w warszawskim metrze i tak długo jeździć tam i z powrotem, aż wszytko pójdzie z dymem. No bo przecież ja nie proponuję, żeby cokolwiek podpalać, wystarczy po prostu pozwolić, żeby to wszystko szczezło samo z siebie. Ostatecznie, jak się nie spali, to może zamarznie w zimie.

Lemingi dzisiaj są już pod scianą, bo widać wyraźnie, że konformizm i tchórzostwo nie dają już żadnej gwarancji świętego spokoju.

Po pierwsze dlatego, że przeciętny leming (dojony przecież i pogardzany przez "swoją" elitę) coraz częściej staje się ofiarą prostej, technicznej degrengolady i syfu jaki po sobie zostawia PO.

Po drugie dlatego, że otoczenie Tuska juz wie, że jak go Moskwa przyciśnie, to będzie musiał rzucić na pożarcie nawet najbardziej lojalnych towarzyszy. Nawet jak ktoś z własnej woli rzuci dzisiaj Tuskowi marynarkę, żeby sobie w nią wytarł buty, to już nie wystarczy.

Dlatego - już pisałem o tym - o wiele bezpieczniejsze byłoby dla Tuska dać się Kaczorowi wsadzić do pudła. w takim bowiem układzie byłby dla Kaczyńskiego bardzo cenny, a dziś dla swojego otoczenia jest nie tylko politycznym ciężarem, ale przede wszystkim śmiertelnym zagrożeniem. Obstawiam w takim razie jakąś nową pancerną brzozę, albo seryjnego samobojcę.

Brak głosów

Komentarze

Kto chciał ten chciał - metrem nie jeżdżą tylko wyborcy HGW (a co komu zawiniło 9-letnie dziecko?). :P

Ale nieważne bo o to nowe fakty -> http://forsal.pl/artykuly/746622,pozar-metra-w-warszawie-prezes-utk-nie-chcial-sie-podpisac-pod-zgoda-na-eksploatacje.html
Wystarczy cokolwiek tknąć w tym mieście i zaraz przypadkiem wychodzą na jaw takie kwiatki (prawie powtórka z historii z nowym budynkiem na Podwalu).

Vote up!
0
Vote down!
0
#391068