Miedwiediew ląduje na lotnisku Siewiernyj

Obrazek użytkownika CyprianPolak
Kraj

Tę informację można było na przykład powziąć z głównego przedwczorajszych „Wiadomości” tvp.

Cóż oznacza ta informacja? Ano jest kolejnym, nie pierwszym działaniem rosyjskim sygnalizującym Polsce i światu, nie wprost oczywiście, że to był zamach.

Od filmu 1.24 (jeśli jest to dzieło fsb) przedstawiającego w ścieżce dźwiękowej dobijanie ocalałych, poprzez słowa uzbrojonych członków służb do członków kancelarii prezydenta („To wy odważni jesteście. Kto w Rosji przybywa pierwszy na miejsce wypadku ten często ginie w niewyjaśnionych okolicznościach”), słowa ichniego generała do dziennikarzy „Naszego dziennika” („I co, nie uchroniliście waszego prezydenta”), i stwierdzenia że gdyby w wieży były szympansy nie miałoby to żadnego znaczenia.

Miedwiediew powiedział w ten sposób: „Jestem u siebie i komuś takiemu jak ja i komuś takiemu jak Władimirowicz Putin nic się nie stanie, choćby lądowali na lotnisku polowym, czy gdziekolwiek indziej”. Ale powiedział też: „ Oto daję wam prztyczek w nos Polacy. Żałosne były wasze dyskusje w telewizji gdzie to ma teraz wasz prezydent lądować żeby było bezpiecznie, po takim wystawieniu się nam. Dałem też prztyczek w nos waszemu pożal się Boże prezydentowi. To nasz sługus i za to w czym wziął udział powinienem go ozłocić, ale my gardzimy sługusami i jemu tez napluliśmy w twarz. A wasze pożal się Boże media odnotowały moje lądowanie w Smoleńsku, ale już nie odważyły się ciągnąc tematu. Takie lekcje daje twarda rosyjska ręka”.

I ma rację, czyż nie?

Brak głosów