Stanisław Ciosek i postkomunizm

Obrazek użytkownika Tomasz Węgielnik
Kraj

Myslę że do dziś żle postrzegamy tego sprawiającego sympatyczne wrażenie aparatczyka PZPR , jowialnego grubaska który z pod sztandarów Lenina bardzo skutecznie przeskoczył do establishmentu III RP. Po antysemickim marcu 1968 błyskawicznie awansuje na przewodniczącego Rady Naczelnej ZSP. A.D 2007 Ciosek w Polskim Radio mówił o tym iż wybory w tej socjalistycznej młodzieżówce, były jedynymi wolnymi wyborami w Polsce, system nomenklaturowy tam nie obowiązywał (sic!). Na pytanie redaktora o ówczesną świadomość Cioska w związku z istotą państwa komunistyczna, indagowany odpowiada iż nie miał wiedzy o zbrodniach komunizmu. Szybko ripostował na tą wypowiedz pisarz Marek Nowakowski, który stwierdził ironicznie iż „Sekretarz KW PZPR był dzieckiem we mgle nie rozumiejącym w jakim świecie żyje.”. Po wprowadzeniu stanu wojennego, „Solidarność” zostaje zdelegalizowana a jej majątek przejmuje licencjonowane OPZZ,co robi w tym czasie pan Ciosek,jest ministrem do spraw związków zawodowych. Każdy kto choć trochę zna przebieg „karnawału Solidarności”, wie iż istotą tego zjawiska był ruch związków zawodowych. W związku z tym uważam iż właśnie skuteczne współuczestniczenie w manipulowaniu rozmowami z „Solidarnością” a później skuteczne przeprowadzenia wchłonięcie majątku tego związku wyniosła Cioska na szczyty PZPR-skiej władzy ( w sensie rosyjskiej własti, czyli rządzenie odpodmiotowioną masą społeczną). Komuniści przygotowują się do transformacji na system kapitalistyczny, od 1986 w aresztach SB trwają rozmowy z wyselekcjonowanymi liderami opozycji na temat kształtu tego procesu. Ciosek przy okrągłym stole jest jedną z głównych postaci „liberalnego skrzydła PZPR” razem z „czerwonym cudownym dzieckiem” Alkiem Kwaśniewskim. Jest jeszcze jedna znamienna sytuacja w której demiurgiem jest Ciosek w kontekście okrągłego stołu. W czasie trwania tej „instytucji politycznej” kończy się seria zabójstw kapłanów katolickich( księża byli zabijani przez psy człowieka honoru jeszcze w trakcie okrągławego stołu). Strona społeczna w trakcie zakończenia obrad zmienia protokół i zgłasza wniosek uczczenia minutą ciszy zamordowanych kapłanów. Reaguje Ciosek który podchodzi do hierarchów kościelnych uczestniczących w obradach i wymusza na nich aby uczcić również śmierć milicjanta sierżanta Karosa, równając tym samym ofiary z oprawcami. Kończąc ten wątek, transmisja z obrad okrągłego stołu była o kilka minut próżniejsza więc to wydarzenie i tak wycięto. W wyniku „targu stulecia” przy okrągłym stole, Ciosek zostaje odelegowany na 6 lat (1989 -95) na ambasadora RP w Moskwie, czyli w strategicznym czasie zwijania zewnętrznego imperium przez rosyjskie elity. Śmiem twierdzić iż było to stanowisko ważniejsze od premierostwa Mazowieckiego, który nie kontrolował nawet struktur siłowych. W tym czasie ustalona zostaje relacja między byłym imperium i byłą kolonią, bo przecież PRL był kolonią zarządzaną przez oficerów Informacji Wojskowej (Kiszczak) lub agentów Informacji Wojskowej ( Jaruzelski). W latach 1989 -95 następują targi związane z wycofaniem wojsk ZSRR z Polski, podpisany zostaje haniebny kontrakt „Jamalski” i załatwianych jest jeszcze parę innych rzeczy typu nieruchomości ZSRR w Polsce. We wszystkich tych operacjach uczestniczy Ciosek, w międzyczasie wygłaszając uspokajające mantry (zdobywając tym serca maluczkich) w polskich mediach. Po zakończeniu misji moskiewskiej Ciosek zostaje doradcą „prezia” i po tym szczytnym zakończeniu kariery przechodzi na emeryturę. Jeszcze raz staje się o nim głośno w „komisji Orlenowskiej” na której wychodzą informacje o tym iż robi poważne pieniądze w branży, a jakże energetycznej.

Brak głosów