Na sabat, palikociarnio, na sabat

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Kto by mniemał, iż establishment postpeerelowski w obliczu nieuchronnej klapy Platformy pogodzi się z nadciągającym widmem klęski i nie przygotuje rozwiązań rezerwowych ten jest kiep. Dla zainteresowanego analityka nie ulega wątpliwośći,że choć łajba Platformy powoli ale systematycznie pogrąża się w odmętach, to establishment przygotował sobie nieźle wyrychtowaną szalupę ratunkową w postaci Ruchu Palikota. I nie ma w tym nic oryginalnego bo takie rozwiązania w postaci partii koncesjonowanej nibyopozycji przetestowano dawno w Rosji.

Idę sobie dziś rano w okolicach Starówki a na przystanku widzę duży plakat a na nim lista 21 (!) postulatów Ruchu Palikota. Tak drodzy państwo, tradycja pierwszej Solidarnośći jeszcze nie zginęła, bo jak widać podpina się pod nią Palikot. Ubrał się diabeł w ornat i ogonem na mszę dzwoni. Dobrze,że sabatu nie zwołał do Hali Oliwii lecz tylko do jakiegoś hotelu. Przewrotność tego środowiska jest iście diabelska.

Widać też po tym pociągnięciu i po haczykach zawartych w postulatach, jaki elektorat jest targetem - to MWzWM, ci, ktorzy nie pamiętają Solidarności ale coś im się kojarzy z dążeniem do wolności, a pierwszy postulat, na wabika, właśnie wolności dotyczy. No a kto jest, oficjalnie przynajmniej, przeciw wolności ?

I postulaty są takie właśnie, przymierzone na wymiar tego targetu - w odpowiednich punktach - radykalne i w innych odpowiednich punktach - bezpiecznie mgliste. Czyli nic nowego pod słońcem - typowy zabieg z dziedziny inżynierii społecznej. Ciekawe, kto da się schwytać na ten lep.

Brak głosów

Komentarze

Wyborcy PO dadzą się złapać na ten lep. Dla nich partia Palikota to Platforma bis. Jeszcze bardziej  przebojowa, bezczelna, bez zahamowań.

Vote up!
0
Vote down!
0

sannah

#234197