Jakie skutki, konkretne, mają parytety ?

Zauważyłem przy okazji dyskusji o parytetach,ktora mnie jedynie irytowała,że nikt z dyskutantów nie zwrócił uwagi na konsekwencje parytetu w dziedzinie, w ktorej został on zrealizowany już dawno i w pewnym stopniu samorzutnie. Tylko w pewnym stopniu, bo oczywiście duża w tym względzie "zasługa" państwa.

Już zgadliście drodzy państwo co to za dziedzina?
To szkolnictwo - tu od dawna obowiązuje parytet i to nawet podwójny. Jedną z cech szkolnictwa jest feminizacja personelu nauczającego wywołana przymusem ekonomicznym i to jest ten pierwszy parytet a właściwie superparytet bo mężczyźni są tam dyskryminowani. Czy ten superparytet poprawił stan polskiego szkolnictwa ? Śmiem twierdzić,że w znaczącym stopniu przyczynił się do jego upadku.

Drugi parytet występuje po stronie uczniów i wprowadzony został w drodze koedukacji. Ten czynnik również przyczynił się do degrengolady szkolnictwa bo wiadomo dobrze,że każda z płci rozwija się inaczej i dotyczny to także rozwoju poznawczego.

Dowcip w szkolnictwie polega na tym, że baby zamiast uczyć swoje dzieci, uczą cudze, zaniedbując przy tym swoje.A przy okazji psują cudze. To się nazywa efektywność działania.

I radziłbym wyciągać praktyczne wnioski z takich konkretnych, już przetestowanych dziedzin.