Videokracja włoska i polska

Obrazek użytkownika R.Zaleski
Blog

Włochy w zeszłorocznym rankingu Freedom House, przeszły z grupy krajów o wolnych mediach do grupy państw o półwolnych mediach. Mają najniższy poziom wolności prasy w zachodniej Europie. Sytuacja jest podobna jak w Polsce. Zdecydowana większość telewizji jest pod kontrolą premiera. Fakt,w Polsce jest jednak trochę inaczej, premier jest pod kontrolą właścicieli telewizji. Berlusconi to taki Solorz,Walter,Tusk i Lepper w jednym.
Videokracja, taką nazwę nosi film o wpływie TV na włoską kulturę. Era videokracji trwa już od lat 90 tych. Kim jest jej twórca, ta osoba pokazywana czasami w polskich mediach na zasadzie skandalizującego celebrety?

Ciekawy opis jest zawarty w książce Guido Granta „ Czarna księga masonerii”: Berlusconi należał(y) do Loży P2 której udowodniono powiązania z mafią, udział w przestępstwach, terroryzmie itd. w tym stylu . Wielokrotnie sądzony, wymykał się jednak włoskim sędziom, którzy jednak są znacznie mniej „rozgrzani” i mają mniejszą skłonność do szmacenia się niż wielu polskich . Tworząc, czy raczej psując prawo, korzystając z amnestii, przedawnień. Ci pisowaci sędziowie nazywani byli przez niego, „talibami”. Skąd my to znamy. Partii Berlusconiego zarzucano że została stworzona przy udziale mafii. Partia Berlusconiego, jakby się nie nazywała, zawsze wygrywa wybory we wszystkich okręgach na Sycylii. Berlusconi jest najbogatszym Włochem ale jego majątek rośnie w przeciwieństwie do pensji zwykłych Włochów.
Teraz kilka opinii różnych autorów:”popierałem Berlusconiego ponieważ sądziłem że będzie uprawiał politykę dla dobra gospodarki. Nie sądziłem że będzie uprawiał politykę dla dobra własnej gospodarki” „ spowodował orzeźwienie elity gospodarczej kraju”,”Włochom bliżej do republiki bananowej niż do demokracji”„Włochy, demokracja bez praworządności” „zostawił po sobie kupę gruzów”
Media premiera Włoch chronią go. Tworzą medialny parasol będący zapewne w jakiejś części wzorcem dla polskiego (w innej części jest nim Rosja). Nie pokazuje się wielotysięcznych manifestacji w obronie wolności prasy, w „Dniu bez Berlusconiego”. TV nie wspomina o akcji znanego włoskiego komika polegającej na wykorzystaniu Google maps. Choć w akcji brało udział 1,7ml osób. ( przydał by się w Polsce taka akcja).
W jakimś stopniu przeciwwagą videokracji Berlusconiego jest silna niezależna prasa. Telewizyjny w (RAI) ruch oporu”Prosty Kręgosłup”. W Polsce ten kto ma kręgosłup już wyleciał z TV lub wyleci. We Włoszech bywa przywracany przez sąd do pracy.
Zmonopolizowane dezinformujące media= społeczeństwo mające fałszywy obraz rzeczywistości =wybór gorszego ale wmawianego przez media kandydata w wyborach=zapewnienie monopolu obecnym mediom. Tak się państwo kręci spiralą w dół.
Efekty takiego systemu są nieciekawe. Edukacja jest na niskim poziomie, z krajów OECD tylko w Turcji i Meksyku jest gorzej, płace na 23 miejscu w OECD . W ciągu ostatnich 10 lat zarobki przeciętnego Włocha spadły o 5 500 Euro, mafia wytwarza 9 % PKB, korupcja 67 mce - gorzej niż Polska, zadłużenie kraju najwyższe w UE, najstarsze społeczeństwo świata oprócz Japonii. Koszty emerytur pochłaniają budżet. Berlusconi w ostatniej kampanii obiecał obniżkę podatków, teraz je podnosi.
Berlusconi ma podobnie jak Tusk bardzo dobre relacje z Putinem i jest niejako na marginesie UE. Jego popularność to 50 -70%, poparcie partii ok. 30%. Kilkakrotnie wracał już do władzy. Ma też pewne sukcesy. Berlusconi może pochwalić się aresztowaniem większości z 30 najbardziej poszukiwanych mafiozów i konfiskatą ich majątków wartości wielu miliardów Euro. Włosi żyjący ogólnie „obok prawa” popierają jego legalizację samowoli budowlanych czy abolicję dla oszustów podatkowych.

Mam nadzieję że Polska nie dołączy do problematycznego grona PIGS (Portugal, Italy, Grece, Spain). Jak na razie idzie w tym kierunku. Greckich długów, włoskiej videokracji, hiszpańskiego zapateryzmu. Jakoś naśladujemy kraje UE w tym co najgorsze a nie najlepsze.
Patrząc na podejście do polityki większości społeczeństwa w Polsce mam wrażenie że ludziom się wydaje że wszystko jest ok, jesteśmy bezpieczni, będziemy na pewno się rozwijać i bogacić. Patrząc na przykład Włoch widać że niekoniecznie tak musi być. Ja uważam że jeśli jesteśmy w UE, NATO, mamy demokrację i niepodległość to są jedynie szanse a nie gwarancję sukcesu. Jak sami nie będziemy dbać o nasze interesy to nikt o nie nie zadba, a każdy na naszym niedbalstwie postara się skorzystać. Świat jak powiedział pewien angielski pisarz to nie jest organizacja charytatywna. Większość Polaków sprawia wrażenie że się z tym poglądem nie zgadza.
Jeśli się nie zmobilizujemy będzie w Polsce działo się dużo gorzej. Dzięki realnej, uczciwej, silnej opozycji mamy szansę na reformy. Ale to tylko szansa. Nie zmarnujmy jej.

Polecam Blogi: Antonio di Pietro, Blog from Italy

Brak głosów

Komentarze

Jan Bogatko

...podobieństwo lidera PO do Berlusconiego i PO do jego formacji wynika nie tylko z podobnych okoliczności narodzin, ale i zbieżności celów.Tusk to taki kieszonkowy Berlusconi; na razie jeszcze nie całuje Kadafiego w rękę, ale ma już wprawę w całowaniu z Putinem.

Z dużym zainteresowaniem czytałem ten tekst,

pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#101702